Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

No i ruszyła u nas rekrutacja do przedszkola i jasny szlag człowieka trafia. Niby wszystko spoko, bo komputerowo i kolejność podań nie jest brana pod uwagę, w co osobiście nie wierzę. A nie wierzę, bo doświadczenie ze żłobkiem mnie nauczyło, że zawsze jest brana pod uwagę.
Najlepsze jest to, że można dzwonić do doradcy merytorycznego, bo nie wszystko jest jednoznaczne. Ale przecież Wrocław to psia dulaka, w której mieszka tylko 100 osób, to po udostępnili super telefony ... 3... Można się dodzwonić o każdej porze. Ja próbuję drugi dzień i nic. Po prostu szlag człowieka trafia. Zadzwoniłam do urzędu miasta i na część pytań dostałam odpowiedź, no tak. Optymizm urzędu miasta po prostu zabija Chylę po prostu czoło przed naszym urzędem, nie ma jak urzędnicy wychodzący do obywatele

Ela wytrwałości życzę no i miejsca w przedszkolu.

U mnie była wczoraj ta niania z ogłoszenia, zrobiła na mnie dobre wrażenie, mieszka ulice ode mnie, przyniosła referencje od trójki dzieci którymi się zajmowała, teraz zajmuje się do czerwca dziewczynką dwuletnią. Umówiłam się z nią że jak skończy to w lipcu zrobimy próbe jak sobie radzi z moim Adasiem. Minus taki, że jest droższa od mojej poprzedniej niani bo 9zł/h a jak Tosia będzie chora i dwójką się bedzie zajmować to 11zł/h no ale nie mam wyboru.

Dziewczyny, mam szybkie pytanko:
Szymek kilka dni temu dostał jakiejś wysypki na rączkach. Najpierw na wewnętrznej stronie potem się przeniosło na całe rece i teraz ma już na nogach. Nie wiem od czego to może być. Najpierw trzeba pojśc do dermatologa czy do alergologa? Zupełnie się na tym nie znam, nigdy wczesniej nie mielismy takich problemow...

hmm najlepiej njpierw do pediatry, potem można do dermatologa, choć możesz też chwilkę poczekać może samo zniknie, może być albo jakieś uczulenie, albo jakiś wirus, albo od pasożyta.

Dzięki Aniu. Jutro zapisze go do pediatry.
U mnie taki nawał pracy ze nie mam na nic czasu.. U Ryska ogromne zmiany ale napisze wszystko jak bede miala troszke wiecej czasu.

Nie pomogę Ci Wisieńko, ponieważ Amelcia jedyną wysypkę jaką miała, to związaną z ospą.
A co do rekrutacji. Po godzinie przeszło dzwonienia non stop, udało mi się skontaktować z doradcą merytorycznym, który stwierdził, że skoro mój M pracuje na 1,5 etatu, to się zsumują punkty , a co do zaświadczenia o mojej działalności, to najlepiej dowiedzieć się w przedszkolu. Zadzwoniłam do przedszkola i znowu , bo to co mówi doradca merytoryczny, to jakieś bzdury, ale należy sprawdzić, ponieważ to wydział edukacji decyduje o wszystkim. Pani wicedyrektor stwierdziła, że oddzwoni i oddzwoniła. Wiem już wszystko i w piątek zawozimy papiery. U nas wyniki dopiero w czerwcu.
Cierpliwość się przyda, bo ręce opadają na ten bałagan. Ale jakoś pójdzie

No to trochę poczekacie na te wyniki, oby z pozytywnym skutkiem.

A ja dzisiaj jadę do pracy, trzymajcie kciuki,żeby szef się pozytywnie do wszystkiego odniósł, nie chodzi o to że mi może odmówić bo nie może ale jeśli będzie mi przychylny to o wiele milej mi będzie wrócić do pracy we wrześniu.

powodzenia z przedszkolami drogie wrocławianki Zakonczylam jedna diete i jestem na kolejnej, schudlam niecale 5kg, ale jeszcze troszke, teraz drugi dzien na proteinowej, zobaczymy co z tego wyjdzie

Justyna nie wiem czy to mądre po Kopenhaskiej robić proteinową bo możesz powaznie zaszkodzic swojemu organizmowi bo one są obie dość rygorystyczne.


A ja po rozmowie, uff, na szczęscie szef się spodziewał po co przyszłam tak że mam wychowawczy do 12 września, a potem pół roku staży, a więc bez dyzurów:)

Ela powodzenia z rekrutacją!! Ale bałagan u Was ogromny, współczuję.

Justyna trzymam kciuki za dietę. Ale pamiętaj, nie kosztem zdrowia. Ja już swoją zakończyłam ponad 4 miesiące temu i wagę trzymam. Może przydałoby sie zrzucić jeszcze z 5 kg ale już mi się nie chce.

Aniu jeszcze raz ogromne dzieki za radę. Dziś byliśmy u pediatry i dał leki na alergię i wapno i kazał obserwować, skierowania do innego lekarza póki co nie dał. Zobaczymy co będzie się działo.

Karolina dobrze sobie radzisz.

A u mnie kocioł straszny. Nie wyrabiałam się z nadmiarem pracy i musiałam zostawać po godzinach, dlatego dzisiaj poprosiłam o rozmowe z menagerem i powiedziałam ze jezeli przed sezonem nie daje sobie rady to co bedzie pozniej i zeby zatrudnili kogos mi do pomocy. Mam nadzieje ze ta rozmowa przyniesie jakis skutek.