Strona 1022 z 1117

: 20 maja 2008, 12:12
autor: Jasnie Pani :)
Ja tez gratuluje Fitney szczesliwego zakonczenia ciazy!!

Swoja droga gdzie w takiej maleh chudziutkiej Fitney sie taki smok zmiescil????? :-D :-D

U nas tez choroba :ico_placzek: :ico_placzek: Dan od wczoraj rozlozony z wysoka goraczka lezy, a Lusce sie w nocy zaczelo. Nic prawie nie spalam tej nocy, bo tak plakala :ico_placzek: :ico_placzek: I nic, nawet noszenie nie pomagalo :ico_placzek: :ico_placzek:

Monika dwie pierwsze to kolkowe - dobre chusty, ale w przypadku duzego dziecka za bardzo jedno ramie obciazaja
trzecia i oststnia elastik - za goraco ci bedzie - nie bierz
czwarta i piata jakies tkane, ale nie skosnokrzyzowo, wiec tak d 8 kg dziecko ponosisz, potem juz ciezko moze byc
szosta - amazonas - moj typ nr jeden w tych linkach co podalas, warto sie o nia pobic :ico_oczko: skosnokrzyzowa
a przedostatnia mi sie nie otwiera, nie wiem co tam jest

jak Lucha zasnie to cos wiecej napisze, bo teraz mi nie daje

: 20 maja 2008, 12:14
autor: monika83
martucha duzo zdrowka dla frania :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:

[ Dodano: 2008-05-20, 12:19 ]
jasnie pani dzieki

: 20 maja 2008, 13:20
autor: Jasnie Pani :)
kasi.k pisze:I tak poza tym, to co się dzieje z:
Gosią ??? :ico_olaboga:

Fittney ??? :ico_olaboga:

Delfiną ??? :ico_olaboga:

Julie ??? :ico_olaboga:

Felą ??? :ico_olaboga:

Lucy ??? :ico_olaboga:


Muszę donieść :ico_wstydzioch: , ze trzy ostatnie dziewczyny to udzielają się na NK :ico_placzek: a do nas nie zaglądają :ico_nienie:

I kiedy Ilonka wraca z Polski??


Gosia
jest czesto na gg dostepna i kiedys na dzieciach 2005 ja podgladnelam, wiec bywa na TT, tylko nas juz nie lubi :ico_placzek:
Fittney to juz wiadomo :-D :-D
Delfinie komp padl i czasem od kolegi do nas zaglada

a pozostała trójka? hmmm co to jest NK????

Monika jak tylko bede miala maila do Natalii z Londynu, ktora sie zaoferowala ci pomoc z chustami to ci na PW go wyśle i sie dogadacie co do spotkania

[ Dodano: 2008-05-20, 13:23 ]
martuchafrost pisze:Fittney ogromniaste gratulacje synka


a ja sie Marty postami zasugerowałam i za ciosem poszłam, a to nie Fittney tylko Felicyty urodzila Filipka :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig:

kasi.k pisze:Wczoraj tj. 18 maja 2008 roku urodziła felicity
Filipek przyszedł na świat siłami natury o 5:40 rano
ważył 4070g i mierzył 55 cm


[ Dodano: 2008-05-20, 15:00 ]
Monika napisałam ci PW

: 20 maja 2008, 15:46
autor: martuchafrost
Jasnie Pani :) pisze:hmmm co to jest NK????

NASZA KLASA :ico_oczko:
no to sie porobiło z fittney i felicity :ico_smiechbig:

: 20 maja 2008, 16:44
autor: monika83
jasnie jeszcze raz dzieki :ico_sorki:
martuchafrost pisze:no to sie porobiło z fittney i felicity

:ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig:

: 20 maja 2008, 18:00
autor: madziorka hihi
czesc dziewczyny
wreszcie mam chwile zeby do was zagladnac ufff

na wstepie gratuluje felicity duze zdrowego Filipka :ico_brawa_01:

pamietacie jak ja kiedys pomylilam fittney z felicity? hehe az glupio mi bylo.. ale fakt ze nicki sa podobne nie?

strasznie wspolczuje chorobska.. co to sie dzieje ze tyle chorowitek(kow) :ico_szoking:
az sie boje... ale co ma byc to bedzie
tymczasem dla was duuuzo zdrowka.. !!!!! to najwazniejsze

martA lelkowi tez ida gorne zebole. na razie od 2 tyg ma tylko jedna dwojke a druga juz widac tyle czasu i wciaz sie nie przebija.. przy pierwszej lelek mial te same objawy co teraz
ok 23-24 budzi sie z placzem ale wypije mleczko i zaraz zasypia ufff a potem ma druga pobudke (ta wlasciwa) i spi spokojnie...
aha i wita dzien ze sraczka hehe
apetyt ma slabszy.. tzn obiadow nie chce wcinac wrrr

biedny sie meczy ale dzielny jest,. juz swoje wycierpial przy dolnej jedynce brrr

mam nadzieje ze i franio wkrotce zamiast tak cierpiec to bedzie zebolkami nowymi stukal hihi


a co do lotu.. hmm ja mysle ze to dziewczyny trafily na "dziwnych' ludzi (tych pomocnych :-D ) bo niestety takie osoby uchodza w obecnych czasach za dziwakow...
wnioskuje po doswiadczeniach swoich i znajomych
mnie tez najchetniej to by jeszcze popychali spieszac sie na poklad...
teraz znow bede sama leciala ale sie nie przejmuje zbytnio, lelka posadze basz postawie na ziemi i wozek zloze.. zeby tylko nie padalo.. a jak nie to bede musiala radzic sobie inaczej
najgorzej ze wyloty mamy teraz o 22ej wiec pewnie latwo nie bedzie ze spiacym i zmeczonym leosiem wrrrrrrrrr

eve fajnie ze sobie radzicie. oby tak dalej!!!! powodzenia w pracy!


no ciekawe czemu gosia nas nie odwiedza???
moze po tym apelu napisze hihi


a u nas??? nie pamietam nawet kiedy pisalam po raz osttani.. hmmm hihi
ale napewno cos sie dzialo skoro mnie nie bylo nie?
odwiedzalismy znajomych. pojechalismy na 2 dni do przyjaciol z dwojka dzieciakow hehe 2 i 3 latka. boze jak pieknie zajmowali sie leonkiem. probowali go nosic. calowac... tak slodko to wygladalo
a najlepiej kiedy cala trojka raczkowala rowno z leosiem hehe widok rozkoszny!!!
leos przezyl tam swoj pierwszy raz w piaskownicy hehe oczywiscie musial troszke sprobowac piachu ale nie za duzo hihi podobalo mu sie!!!
na dzien dziecka musimy mu taka sprawic w ogrodzie!!!
oczywiscie grillek byl i drineczki pyszne z nasza receptura ze swiezym ogorkiem... polecam !!!

w weekend tez grillowalismy a nawet dwa razy w ciagu dnia,. najpierw u tesciow na dzialce, a pozniej poszlismy do znajomych. moja mama odebrala lelka a my zostalismy oczywiscie hihi
w niedziele komunia byla nuuuudna. gdyby nie leon to chyba zasnelabym na trawie hihi
a on raczkowal po calym ogrodzie... jak wiesniak maly
sciagnelam mu buty, bo nie ma jeszcze takich do chodzenia wiec wole jak chodzi na boso hehe a ten swir wlazil wszedzie i zasuwal jak rakieta hihi
nauczyl sie wreszcie chodzic za rece i jak pruje do przodu :ico_szoking:
normalnie szok hihi
za jedna reke jeszcze nie pojdzie...
gada jak najety... hihi
nikogo sie nie boi :ico_szoking:
gorne zebole nie chca sie przebic, ale dziasla opuchniete ... jedna dwojka sie przebila a druga stoi w miejscu i drazni lelka
obiadki mu ostatnio nie smakuja wiec karmienie go to wielka przeprawa
leon upackany. dziadkowie tez i jeszcze podloga do zmywania
nie ma to jak krzeselko do karmienia... :ico_olaboga:
cwaniak maly z naszych talerzy zje wszystko duza dorosla lyzke a na widok swojego jedzenia zaciska usta i odpycha reka
wiec bierzemy go na sposob i jego obiad podaje w doroslej misce wielka lyzka. i tak na zmiane z moim i wsuwa wszystko hehe

juz zapomnialam o karmieniu piersia.. super, ze tak mi to sprawnie i szybko poszlo
jestem pelna podziwu dla mego syna
w nocy ladnie zjada butle i spi. rano od 6 do 7 ma przerwe po czym wlazi do mnie do lozka i spimy do 9,

wstyd sie przyznac ale jak adam byl to rano nie mialam sil sie ruszyc do lelka.. spalam nawet do 12.30 . a do 11 conajmniej... podejrzewalam ze to z powodu lekow na alergie ktore zaczelam zazywac po tym jak nos mi rozsadzalo i oczy mialam ochote wydrapac. teraz jest juz ok.. ale te ranki mnie wykanczaly kiedy nie mialam sil zwlec sie z zlozka hihi

adam martwil sie o lelka .. bo rano zwykle jestem z nim sama
ale dzis o dziwo nie mialam problemu
wiec moze to jednak lenistwo mnie ogarnelo :ico_noniewiem: :ico_wstydzioch:

adam odlecial wczoraj wieczorem... bezsensu
tydzien jakos wytrzymam ale tylko dlatego ze jakos go rozplanowalam
inaczej bym tutaj umarla bez niego :ico_placzek:
cale szczescie ze na weekend sisterka przyjedzie ufff
bedzie wesolo hihi

dzis klade lelka spac i ide z kumpela na piwko
trzeba korzystac poki sa dziadkowie nie?

a tak poza tym to nic wielkiego sie nie dzieje...
zdjecia mam na fotosiku to zaraz moze cos zalacze

a tymczasem trzymajcie sie cieplo
u nas dzis ochlodzenie a takie piekne lato mielismy

aaaa naogladalam sie w polsce naubieranych po szyje dzieciaczkow i tak mi ich zal bylo. slonce swieci my w krotkich rekawakach a nawet i bez a niektore maluchy w bluzach badz kurtkach i czapkach na uszy.... masakra!!!! :ico_szoking: :ico_olaboga:

buziaki papa

p/s teraz bede czesciej bo ten tydzien ma byc spokojniejszy hehe
no i bez adama :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2008-05-20, 18:18 ]
grillowanie na dzialce moich rodzicow,
Obrazek

lelek w chmurach
Obrazek

u znajomych z malenka Ola
Obrazek
Obrazek

taki kojec adas mu zbudowal bo na tego swira innego sposobu nie ma hehe
Obrazek

pasuje mi ??
Obrazek

[ Dodano: 2008-05-20, 18:31 ]
odwiedziny u znajomych

pierwszy raz lelka w piaskownicy
Obrazek

lubie swiat do gory nogami
Obrazek

leon zasuwa z moja przyjaciolka
Obrazek

z dwu letnia amelka
Obrazek

tatus tez sie bawi:))
Obrazek

z mamcia
Obrazek

fajna mam gromadke
Obrazek

Obrazek

[ Dodano: 2008-05-20, 18:43 ]
u tesciow na dzialce
z dziadkiem i tatkiem
Obrazek

z moja mama
Obrazek

na komuni adama chrzesniaka
Obrazek
Obrazek

Obrazek

Obrazek

rozpedzony lelek
Obrazek

: 20 maja 2008, 22:32
autor: martuchafrost
Mdziu zdjecia superowe, oglądałam juz na fotosiku :ico_brawa_01:
a rozłąką z Adamem sie nie przejmuj, ja bylam bez Jacy 3 tyg ale jakoś bylo oki bo bylam z rodziną wiec Ty tez dasz rade :ico_oczko:

u nas tragedia, od kiedy wróciłam do Uk to Franek robi mi tragedie przed spaniem, i to kazdym spaniem, czy to popoludniu czy rano, płacze po godzinie i nie mozemy go uspokoic, a śpiący jak nie wiem co, o wygląda tak jakby " bał sie spać" no juz nie wiem co o tym sądzić, bo gdyby to były zęby to rozumiem budzi sie w nocy itp, ale przed spaniem kazdym???? dziwne :ico_olaboga: żal mi go bo tak płacze, ze potem nie ma sił i zasypia, a w zaden sposób nie moge go uspokoic, no i to "uzależnienie" od mamusi, do jacka nie chce iść przed spaniem tylko płacze i do mnie biedak rączki wyciąga, ale mi tez płacze :ico_olaboga:

: 20 maja 2008, 23:21
autor: kasi.k
Jaśnie Pani NK to własnie Nasza Klasa :-D współczuję nocki... i życzę jak najszybszego przegonienia choroby...

Martuś kurczę, nie wiem co ci doradzić :ico_olaboga: może zmiana otoczenia?? może jakąś drobną rzecz robisz inaczej niż wcześniej?? a może Franio jest zbyt już zmęczony jak idzie spać?? trudno mi coś podpowiedzieć :ico_olaboga: Mam nadzieję, że to tylko tymczasowe i szybko sytuacja się sama wyjasni...

Madziorka zdjęcia oczywiście super :-D a Ty chyba podcięłaś wloski i sobie pasemka strzeliłaś?? czy ja coś domalowuję :ico_noniewiem: :ico_oczko: w każdym razie wyglądasz przeslicznie i bardzo promiennie :ico_brawa_01: oj słuzy ci ta Polska,służy... ale mimo to wracaj szybcikiem do nas :ico_sorki:

Monika no własnie mega nerwa mozna dostac na tych lekarzy jak są potrzebni :ico_zly: a pochwal się nam :ico_sorki: swoją księżniczką przed wylotem do PL :ico_sorki:

Emilka pisz co tam u Ciebie :ico_sorki: jak się czujecie i czy choróbska już przepędzone, bo ostatnio pisałaś że się rozchorowaliście :ico_olaboga:

Beatka ja wczoraj zapomniałam o tobie :ico_sorki: ale mam nadzieję, ze niedługo się do nas odezwiesz i nie pozwolisz nam się martwić twoją nieobecnością...

[ Dodano: 2008-05-20, 23:27 ]
a zapomniałam sie zapytac, czy znacie jakieś syropy na mokry kaszel :ico_sorki: tzn. takie co mogę zakupic w UK... bo jak poprosiłam lekarza o syrop (Viki kaszle jakby miała zaraz płuca wypluć) to mi powiedział że w UK nie stosuje się syropów bo nie są skuteczne :ico_zly:
a niestety syropu cebulowego ani miodu czy cytryny Viki podać nie mogę ze względu na alergię :ico_placzek:

[ Dodano: 2008-05-21, 00:03 ]
martuchafrost pisze:Kasiu masz racje teraz to mi sie jazda dopiero zaczeła, jestem tak wieczorami padnięta, ze nie mam juz czasu z Jacym porozmawiać tylko sie kłade do łózka :ico_olaboga:


Marta, nie mogłam się powstrzymać :ico_sorki: i muszę ci niestety napisać, ze teraz to będzie już tylko coraz "gorzej i weselej" :-D gorzej, bo nie będziesz wyrabiała na zakrętach za Franiem i jego pomysłami... a weselej, bo dopiero teraz zaczęły się prawdziwe głupotki i humorystyczne sytuacje z życia Frania :-D powiem ci że to mega męczacy czas ale baaaardzo przyjemny...
A na dobranoc i pocieszenie zapodam ci kilka pomysłow z wczoraj i dzisiaj mojej Vikuli:
a to wsadzi mi ziemniaki do pralki, a to spinacze schowa do zamrażarki, poroznosi skarpetki po całej chałupie, rozciapcia borówki na dywanie, wyrzuci pilota do kosza, rozsypie pieprz ziarnisty po podłodze i zacznie go jeść z usmiechem, umyje ręce w kibelku (nie wiem skąd wzięła siłe na podniesienie klapy :ico_szoking: ), wyciapie się Sudocremem, wysypie wszystkie CD z szafki itp... a najlepsze, że ja (i pewnikiem Ty toże na Frania :-D ) nie potrafię się na nią złościć, bo jej usmiech i wyszczerzone zebiska mnie rozbrajają :-D

: 21 maja 2008, 00:15
autor: Jasnie Pani :)
kasi.k pisze:umyje ręce w kibelku

hehe wiem cos o tym :-D Luska tez pala niesamwitą miłoscia do muszli klozetowej :-D :-D W PL jeszcze namietnie szczote do kibla chciala lizac, to tutaj przezornie ja do szafki na wysokosci mojej glowy schowalam :-D :-D

Marta mi sie wydaje, ze Franek ma te wrazenia spowodowane zmiana otoczenia połaczone z kolejnym skokiem rozwojowym (przeciez juz niedlugo sie za chodzenie bedzie bral). Starsze niemowleta tak jak opisalas wlasnie przezywaja kazda nowo nabyta umiejetnosc. Poza tym jeszcze katar ma. Jakby byl z tym wszystkim spokojniutki jak aniolek to bys sie mogla martwic, a tak to wiesz, ze dziecko normalne :-D :-D

: 21 maja 2008, 09:50
autor: martuchafrost
Marta, nie mogłam się powstrzymać i muszę ci niestety napisać, ze teraz to będzie już tylko coraz "gorzej i weselej" gorzej, bo nie będziesz wyrabiała na zakrętach za Franiem i jego pomysłami... a weselej, bo dopiero teraz zaczęły się prawdziwe głupotki i humorystyczne sytuacje z życia Frania powiem ci że to mega męczacy czas ale baaaardzo przyjemny...
A na dobranoc i pocieszenie zapodam ci kilka pomysłow z wczoraj i dzisiaj mojej Vikuli:
a to wsadzi mi ziemniaki do pralki, a to spinacze schowa do zamrażarki, poroznosi skarpetki po całej chałupie, rozciapcia borówki na dywanie, wyrzuci pilota do kosza, rozsypie pieprz ziarnisty po podłodze i zacznie go jeść z usmiechem, umyje ręce w kibelku (nie wiem skąd wzięła siłe na podniesienie klapy ), wyciapie się Sudocremem, wysypie wszystkie CD z szafki itp... a najlepsze, że ja (i pewnikiem Ty toże na Frania ) nie potrafię się na nią złościć, bo jej usmiech i wyszczerzone zebiska mnie rozbrajają
_________________

:ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig:

Kasiu nie rozśmieszaj mnie :ico_brawa_01:
wczoraj juz sie uśmiałam, bo go położyłam w łózeczku i położyłam sie na łóżku obok, ale on ma jeszcze tą osłonkę na łózeczko, wiec patrze co on robi, a mój smyk staje na kolankach w łóżeczku, wychyla sie zza zasłonki i do mnie kuku robi z bananem na twarzy wiec myślałam ze padnę
Kasiu i jasnie macie moze racje, zmiana otoczenia itp, bo skąd by takie krzyki były ???
dzis nocka oki w miare ale na noc zapodałam mu calpol wiec moze dlatego sie nie budził