Strona 104 z 391

: 27 mar 2008, 10:38
autor: biedroneczka
:ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking:

Ależ tu się gwarno zrobiło, normalnie w szoku jestem :ico_haha_01: :ico_brawa_01:

Skoro te roczniki tak lecą, to i ja przypomnę, że jestem '84. No i wydaje się, że młodsze roczniki przeważają tu :ico_oczko: Nie mam jeszcze dzieciaczka, choć też bym chciała. Jednak obecnie kończę studia i jakąś pracę trzeba będzie zacząć.

Natomiast pogoda zimowa chyba wszędzie jest, u mnie śnieg leży, ale zimno za bardzo nie jest :ico_haha_02:

: 27 mar 2008, 12:23
autor: __DOMI__
Ja już normalnie żyję marzeniem o słoneczku
Krzys na urodzinki dostał rowerek nawet nie możemy go wypróbować tylko po domku jeździł
(ja go pchałam) :-D :-D :-D

: 27 mar 2008, 13:09
autor: geheimnis
Witam,jestem 84 rocznik. Bardzo mi miło wszystkich poznać :)
Właśnie kończę studia i rozpoczęłam walkę o przekonanie męża do dzidziusia.jak na razie dość cienko mi idzie,ale uda mi się !!! :ico_brawa_01:

: 27 mar 2008, 14:48
autor: ona .
geheimnis, na pewno sie uda :)
__DOMI__, podobno od przyszłego tygodnia ma przjsc wiosna, sama na to liczę
biedroneczka, właśnie jak tak o tym myśle to sama nie wie, jak skończę studia to trzeba będzie do pracy i wtedy jak dzidzi? nie iść do pracy też głupio, bo lepiej by iść a później urlopik, tylko ile to jeszcze czasu.... a ja nie chcę już tyle czekać. ciągle trzymam Lubego za słowo, że pod koniec studiów będzie staranko :)

: 27 mar 2008, 15:49
autor: biedroneczka
ona . chyba jesteśmy na podobnym etapie rozważań co do posiadania potomstwa :ico_oczko: My już na wiele sposobów kalkulowaliśmy (że tak powiem), kiedy będzie najlepszy moment na pojawienie się dziecka. No i narazie stanęło na tym, że jednak najrozsądniej i korzystniej będzie jak popracuję przynajmniej rok czy dwa. To ze względu na wszelkie świadczenia, itp, doświadczenie w pracy, ale też dlatego, że mieszkamy narazie w wynajętym mieszkaniu i może w końcu kupimy sobie swój kąt :ico_oczko:

: 27 mar 2008, 17:54
autor: ona .
Nas czeka wyremontowanie mieszkania, więc chociaz z czymś własnym nie mamy problemu. po remoncie myslę przeprowadzka i wtedy na spokojnie się pomyśli ;) szczerze powiedziawszy to nie chciałabym czekać jeszcze z 5 lat :ico_olaboga: więc jednak będę za tym, coby maluch się pod koniec studiów pojawił, co prawda jakaś kasa przepadnie, ale czy czekanie będzie lepszym wyjściem?
dziś bylam na pogrzebie sąsiada 34 lata... zawsze jestem zdania, że życie jest za krótkie, ale w takie dni, to łapię doła totalnego. nie chcę odkładać szczęscia w nieskończoność.
a na razie chcę się skupić jeszcze ciutke na sobie i moim Lubym :)

: 27 mar 2008, 21:08
autor: doris
dziewczynki powiem Wam że ja nie planowałam dzidzi - wypadek "przy pracy", ale pewnie gdybym nie to, to pewnie tez bym planowala kiedy dziecko...

a tak dzieki mojej niuniu poszlam na studia i pracuje - bo przed ciaza nie planowalam studiow... no i mam to szczescie ze jak ja jestem w pracy to Kiniulka zajmuje sie moja mama, bez niej pwnie bym nie pracowała...

: 27 mar 2008, 23:34
autor: sensibel
doris, ja miałam podobną sytuację, mała słodka kochana wpadka :-) a teraz zaraz będzie drugie, już planowane. I to najlepsze co mogło nas spotkać, lepiej się organizuję i układam życie niz jak byłam wolnym strzelcem. Jak to mówią - przeznaczenie :-D Szybciutko odchowaja mi się dzieciaczki i jako dwudziestopięcio- szescio latka bedę mogła brać sie dalej za swoją karierę zawodową :-D

: 27 mar 2008, 23:52
autor: doris
sensibel, a ktory ty rocznik jestes??

my nie planuje z mezem drugiego dzidziusia na razie... zle znioslam pierwsza ciaze i poczatki macierzynstwa i chce odpoczac troche od tego... teraz pracuje i studiuje, moze po studiach sie o tym pomysli... poczekamy zobaczymy

: 28 mar 2008, 00:06
autor: sensibel
rocznik '86 :-D

Dobranoc panienki :-)