ramonka, widze, ze sie spieszysz do porodu
ja to czasami sobie dodawalam tygodni
u nas trzeba miec plan porodu, trzeba napisac wszystko w jakiej pozycji chce rodzic, jakie znieczulenie, czy w razie koniecznosci zgadzam sie na cc, planuje napisac,ze chce rodzic przy muzyce i wezme swoje cd, moj maz bedzie przy porodzie i moze podejmowac decyzje za mnie jesli ja nie bede w stanie, po porodzie chce trzymac swoje dziecko przy sobie bez przecinania pepowiny (ok 1 godz)jesli jego stan zdrowia na to pozwoli i chce go wtedy przystawic do piersi, wybieram znieczulenie gaz i powietrze, ale w razie gdyby okazalo sie,ze to mi nie pomaga, to chce epidural... pewnie cos tam jeszcze jest, ale to w tym tyg napisze sobie...
Ja tez mam super ksiazki. Jedna to "madrzy rodzice' musze ja jednak przerobic wiecej niz raz, zeby o wszystkim pamietac. Teoria teoria, ale czasami sie zapomina. Bardzo duzo sie z niej nauczylam. Jest tam bardzo duzo przykladow blednych stereotypow co do wychowania dzieci. Wszystko potwierdzone naukowo, wiec nie ma tam zadnych wymyslow.
Z mojego synka znowu sie glodomorek zrobil, bo najadlam sie przed spaniem, a ja juz w nocy czulam glod.