Witajcie z rańca
Mery, zadroszczę wyboru kafelków. Uwielbiam kupowac artykuły budowlne, wykończać wnętrza itp. Życze żebyś szybko na te wymarzone trafiła
Chloe, może to zęby. Ja tam wszystko, jak Kasiulka, na zęby zwalam
Mk, z niecierpliwością czekamy na fotki z imprezki. Jestem ciekawa jak Oskarek się zmienił, bo dawno jego zdjęć nie oglądałam
Maritko, Asiu Hubi tez do buzi wszystko wkłada. Oczywiście najchętniej to, czego nie wolno. Na ścianie mamy naklejone takie dekoracje (informaja dla Sosny- z PUCHATKÓW
). Wczoraj wchodzę, patrzę - Hubi jakiś taki niewyraźny, za to wyraźnie coś uparcie przeżuwający. Otwieram mu paszczę a tam niebieska guma. Moje dziecię zżarło prawie puchatkowy kubełek od miodu