Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

hello,
doczytałam w końcu, ale nie za dużo pamiętam
Chciałam tylko napisać że Was kocham i żadne problemy nie przeszkadzają. Ciesze się ze tutaj można się wyżalić bo a nuż ktoś będzie znał odpowiedź na nasze problemy.
Ok idę popracować dalej bo mamy dużo pracy

a ja w koncu skonczylam tort i chlodzi sie w lodówce

hej

ja wróciłam z łyżew skostniala...
pozdrawiam zimowo

a ha robie szybki obiad,dzis juz miesny bo zupa sie moj A. nie najadl wcale...
a A. zabral Maye do sklepu po czosnek...i zekam i nie wiem czy ich gdzies nie wywialo bo cos dlugo ich nie ma

a ja dzis mam głodowke -- co tydzien w czartek nic nie jem tylko pije oczywiscie nic % hihihi ale mowie wam masakra wytrzymac ...

a ja dzisiaj udka pieczone i oczywiscie co? zbilam pokrywke od żaroodpornego
a takie mialam ladne nowe

Jagodka,no szkoda pokrywy ...Arek ostatnio spalil patelke ale na szczescie teflonu juz na niej nie bylo wiec z czystym sumieniem poszla na smietnik,i tak mielismy kupic nowa

Kulka,coz to za dieta ze tak sie glodzisz,no wspolczuje...bo tak normalnie w tygodniu sobie jesz i jesc sie chce nie?a pozniej taki glod...dla mnie straszne bo uwielbiam jesc

my po obiedzie i Maya juz 3 dzien mi super je,zjadla zupe z wczoraj i od razu talerz uszek i kotleta pol .....teraz ma deser-rodzynki

[ Dodano: 2009-01-22, 15:12 ]
aaa Jagodka,przepis wyglada smacznie bardzo,powiedz mi jak smakuje bo moze zrobie bo mam chalwe w domu nawet tylko chcialabym znac jakas opinie najpierw

Misio spi.. Juz z godzinke. JA ugotowala pomoidorowek- ukochaną zupe Misia- zreszta moją tez.. Wyprysznicowana, swieza.. Czekam na rodzicow i jedziemy dzis wszyscy do Ikei. Po kuchnie iponamiot do Misiowego pokoiku.
Pokoje dla dzieci są takie cudne.. Wszystko bym chciala miec ładne, ale Misia pokoj jest dla mnie najwazniejszy.. Musi byc magiczny,kolorowy,ciepły.. Zeby to byla taka jego bajkowa kraina:-)

jagodka24, oj ślinka mi leci... dobrze że upiekłam już tysięczny torcik i będzie co pojeść, bo inaczej to chyba bym wpadła do Ciebie

Juli nam nawet te matrioszki to na studiach polecali dla dzieci, chciałam Karolowi kupić, ale nigdzie nie mogę spotkać.

KUlka, matko głodówka wiem, oczyszcza organizm itp, ale ja się nie nadaję, nie mam takiej silnej woli i podziwiam Cię bardzo.

A u mnie fajnie, ja zrobiłam zupkę i ciasto, a teściowa kończy szykowac właśnie drugie danie więc ja mam luz, a jak byłam na spacerze, to poodkurzała i włoszczyzne do zupy obrała. No ale mimo wszystko za długo niech nie siedzi u nas

Sikorko,no tak niech wszystko co dobre szybko sie konczy
a matrioszki to nawet u nas widzialam,czesto na car bootach sprzedaja ludzie