Dziewczyny ..., a po co Wy stoicie w tych okienkach w US jeżeli podobno można złożyć PIT przez internet??? Jeszcze tego nie obcykałam, ale muszę się też zabrać.
A z tym płaczem gdy rodzicom wydaje się, że dziecku dzieje się krzywda to to chyba nigdy nie mija. Ja jak byłam w szpitalu w listopadzie i przyszła do mnie mamuśka i zaczęła wypytywać co i jak to też jej się oczy szkliły.
A pobierać krew takim maluchom to powinny jakieś takie osoby z predyspozycjami do tego, mam na myśli osoby które potrafią nawiązać kontakt z dzieckiem, bo o ile taki Patryczek nie będzie pamiętał o tych incydentach, tak już Dawidek, Łuk, czy Andrzejek to już mają taką jakąś odrazę gdy przyjdzie taka baba i bez zastanowienia pobierze tą krew. Bo wydaję mi się, że to nie tyle te dzieciaczki boli co się boją i wystarczy rozładować atmosferę w gabinecie.