Iwona H, GRATULUJE!!!

ja bym sie nie wahala na Twoim miejscu, co prawda, tak jak piszesz, to wiecej pracy, ale pewnie tez wieksze zarobki i bedzie sie czym pochwalic w CV, jezeli bedziesz szukac nastepnej pracy

a dziewczynami sie nie przejmuj, zal im nonono sciska, ale skoro nie chcialo im sie uczyc, to niech nie licza na kokosy
Gie, tak, dostalam paczke z Polski - z ksiazkami, przelezala na poczcie 2 tyg, bo nikt mi nie przyslal powiadomienia, ze jest do odbioru
gdybym tam nie poszla i nie dogadala sie z facetem na poczcie, to by ja pewnie odeslali... a koszt zwrotu bylby znaczy, bo ta paczka az 5kg wazyla

oprocz ksiazek (m.in Anioly i Demony oraz Intruz - nowa ksiazka Stephenie Meyer) dsotalam 2 paczki krowek, sliwki w czekoladzie i 2 paczki kaszek dla Jasperka (jedna o smaku pomaranczy

brzmi dziwnie, ale smakuje malemu)
Jagna30, ja nie lubie flakow.... tzn. nigdy ich tak do konca nie probowalam, kiedys, jak mi je zaserwowano, to wypilam tylko ten wywar, nie tknelam "flakow".... nie moglam, sama nazwa obrzydza potrawe, mogli to nazwac inaczej
ale z grzybow moze by bylo dobre
ja dzisiaj bylam na targu i nakupilam swiezych ryb, Jasperek juz zjadl lososia na obiad, ja kupilam dla siebie dorade (slownik pokazuje, ze taka jest polska nazwa, chociaz nigdy jej w Polsce nie slyszalam), pstraga i labraksa (tez slownikowa nazwa) - moje ulubione ryby
A. mi powiedzial, ze pewnego dnia zamienie sie w rybe... moglabym je jesc non stop
[ Dodano: 2009-11-20, 17:12 ]
shoo, super fotki Jasperka i brawo za pierwsze samodzielne kroczki (jeszcze nie mialam okazji napisać tego)
dziekuje bardzo
