Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

witam w piatek

z kubeczkiem goracej kawusi

dzisiaj ide na 13-ta do pracy...ale za to weekend mam wolny,huraaa!

witajcie

wpadłam na genialny pomysl,co do obiadu..

tak dawno za mna chodziły "flaki"...
i dzisiaj robie,ale z boczniakow...mniammm

hejka

flaki - też lubię i dawno tez nie jadłam ale ja nie robię, na flaki jeździmy do mojej mamy.
U mnie dziś kopytka i gulasz.

shoo, super fotki Jasperka i brawo za pierwsze samodzielne kroczki (jeszcze nie mialam okazji napisać tego)

Muszę się Wam pochwalić - w pracy dostałam propozycję awansu, miałabym być oprócz telemarketerką dodatkowo asystentką dyrektorki, mam czas do ostatniego listopada na zastanowienie.
W pracy oczywiście szok ze strony pozostałych dziewczyn dlaczego to ja skoro pracuję dopiero ponad miesiąc i zaczęły się ciche rozmowy, szepty pewnie na mój temat.

witam i ja :)

SHOO - czyzby jakas paczka do Ciebie przyszla z Polski?? (wnioskuje po opisie na gg) Zazdroszcze, tyle smakolykow... mmm.... ja na razie moge tylko pomarzyc...

co do flakow - łłeeeechhh... nawet sama nazwa mnie odrzuca... ale z grzybkow pewnie byloby pyszne...

[ Dodano: 2009-11-20, 11:39 ]
IWONKA - GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!! Po prostu jestes najlepsza, więc niech się te siksy nie dziwia!! A gadac beda i tak, nie masz na to wplywu, pewnie juz poszla plota, ze awansujesz po znajomosci.... ludzie tacy po prostu sa i tyle... pokaz im i niech spadaja na bambus, hehhee...

serdecznie Ci gratuluje i bardzo sie ciesze

zgodzisz sie??

ja na razie moge tylko pomarzyc...

no u nas niedługo będą z pracy G. na Mikołajki, w prawdzie to dla dzieci ale i my skorzystamy z tego

u mnie w pracy tez zawsze robia paczki "slodyczowe" dla dzieci (w zeszlym roku dostalam, gdzie byly moje ulubione smakolyki-Ptasie Mleczko, Torcik Wedlowski, etc. paczka warta byla chyba ze 100 zł i cala z panem pozarlismy) i w tym roku tez beda... Juz sie boje... ja planowalam byc na diecie min. do konca roku, a tu taka pokusa...
Od Pana z pracy tez pewnie dostaniemy paczke dla Su... łłooo matko, jak ja to przezyje??

IWONKA - GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!

bardzo dziekuję

Zastanawiam się cały czas, fakt wieksza kasa ale i dodatkowe obowiązki (organizowanie szkoleń, rekrutacji, wysyłka poczty itp.), myślę czy nie warto zaryzykować, zresztą już rozmawiałam z dziewczyna, która była asystentka wcześniej ale z powodów osobistych musiała zrezygnować z pracy i w razie jakich pytań, problemów związanych z praca mam w każdej chwili dzwonić to mi pomoże, doradzi. Ta dodatkowa praca głównie polegałaby na pracy w necie i rozmowach przez tel.
A jeszcze w czasie rozmowy z dyrektorką zapytałam właśnie dlaczego to ja, to krótko powiedziała,że obserwując co robię i jak to robię tylko ja nadaję się do tego i tyle. A była asystentka jeszcze powiedziała mi,że pewnie też dużo dało moje wykształcenie, żadna z tamtych dziewczyn nie mają studiów nie mówiąc o średnim.

[ Dodano: 2009-11-20, 11:57 ]
Szczerze mówiąc w szoku byłam jak dyrektorka po rozmowie z nami wszystkim zwróciła się do mnie,że jeszcze ze mną chciała porozmawiać na osobności. Byłam pewna,że chciała się pożegnać ze mną,że się do tego nie nadaję. A tu taka niespodzianka.

[ Dodano: 2009-11-20, 11:58 ]
Paula śpi, zmykam robic kopytka.

Iwona H, GRATULUJE!!! ja bym sie nie wahala na Twoim miejscu, co prawda, tak jak piszesz, to wiecej pracy, ale pewnie tez wieksze zarobki i bedzie sie czym pochwalic w CV, jezeli bedziesz szukac nastepnej pracy
a dziewczynami sie nie przejmuj, zal im nonono sciska, ale skoro nie chcialo im sie uczyc, to niech nie licza na kokosy

Gie, tak, dostalam paczke z Polski - z ksiazkami, przelezala na poczcie 2 tyg, bo nikt mi nie przyslal powiadomienia, ze jest do odbioru
gdybym tam nie poszla i nie dogadala sie z facetem na poczcie, to by ja pewnie odeslali... a koszt zwrotu bylby znaczy, bo ta paczka az 5kg wazyla
oprocz ksiazek (m.in Anioly i Demony oraz Intruz - nowa ksiazka Stephenie Meyer) dsotalam 2 paczki krowek, sliwki w czekoladzie i 2 paczki kaszek dla Jasperka (jedna o smaku pomaranczy brzmi dziwnie, ale smakuje malemu)

Jagna30, ja nie lubie flakow.... tzn. nigdy ich tak do konca nie probowalam, kiedys, jak mi je zaserwowano, to wypilam tylko ten wywar, nie tknelam "flakow".... nie moglam, sama nazwa obrzydza potrawe, mogli to nazwac inaczej
ale z grzybow moze by bylo dobre

ja dzisiaj bylam na targu i nakupilam swiezych ryb, Jasperek juz zjadl lososia na obiad, ja kupilam dla siebie dorade (slownik pokazuje, ze taka jest polska nazwa, chociaz nigdy jej w Polsce nie slyszalam), pstraga i labraksa (tez slownikowa nazwa) - moje ulubione ryby
A. mi powiedzial, ze pewnego dnia zamienie sie w rybe... moglabym je jesc non stop

[ Dodano: 2009-11-20, 17:12 ]

shoo, super fotki Jasperka i brawo za pierwsze samodzielne kroczki (jeszcze nie mialam okazji napisać tego)

dziekuje bardzo

Iwona H, szczerze gratuluję i mocno trzymam kciuki za już góry skazane powodzenie :)))