Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

ja tak wieczorem wpadła, bo już się szykuję do spania. tyle co pamiętam:
Frydza kolor pokoju bardzo ładny i widzę że mamy takie same wypoczynki, tylko my mamy jednokolorowy i z ze skóry naturalnej i jest do niczego! piebiądze bezsensu wyrzucone :ico
ania1980 ale super brzuszek, jak ładnie wyglądzasz, a Twója córeczka jest śliczna!
asiula26 A może Twoja Emi Was próbuje, sprawdza Wasze reakcje, bo nie wiem, nic mi nie przychodzi do głowy, ale wiem że nawet małe kobietki są sprytniejsze...
U nas w nocy było fajnie Tomek krócej płakał [kurcze nie wiem? czy już dziś pisałam] wczoraj o tej porze właśnie się obudził a dziś jeszcze śpi!
Jest chyba coraz lepiej...dobra ide jeszcze buźke pozmarować kremem i spać, dobranoc...

Witam zapraszam na ,u nas narazie mglisto wrrrrrrrr


MADZIORKA fajnie ze zakupki udane a czemu mezulek do PL pojechal???

dzieńdoberek

witam!!!
ale naklikałyście...kiedy ja to przeczytam
oczywiście rzuciły mi się w oczy fotki Kamili-diuablicy i musze przyznać że jestem pod wrażeniem
byłam kiedys na takim balu przebierańców hehe
u na sjuz lepiej mi przeziębienia minęło, tylko że poijawiła mi sie okrpna opryszcza, nie dość że fatalnie to wygląda to jeszcze boli i piecze
a Kalince pozostał kaszel, ale stosujemy odpowiedni syropek i zauważam poprawę

kurcze dziewczyny ale mi przyszła ochota na zakupy... ale takie konkretne wiecie
ale juz mężus mi obiecał że w niedzielę zabierze nas na shoping do Krakowa hehe Tomek chciałby juz poznać płeć maluszka, bo mówi że jak to bedzie chłopiec to juz pasowałoby mu coś zacząć kupować ja oczywiście jestem za! ale cóż naraziew musimy cierpliwie czekać....

Dzien dobry!!!
Unas kolejny pieknydzien-w koncu mamypolska-zlota-jesien. Cudo. Wczoraj bylismynad wielkim stawem na spacerze w samych bluzach! Dawno tak nie bylo... Karmilismy kaczki, zrywalismy kwiatki i zbieralismy kolorowe liscie.
Wczoraj byldzien spiocha.. Wstalismy przed 10- przez naszego malego spiocha! Potem od 13 do 16 chlopcy ucieli sobie dłuuuuugą drzemkę, a ja was czytalam i nie wiem czyw koncu wyslalam posta czy mi go wcielo. Noale dzis nadrabiam.
Po poludniu smignelismy na zakupki,w markecie spotkalismy sie ze znajomymi i razem wrocilismy do domku -poimprezowac:): Misiek szalal, bo dostal nowe zabaeczki od nich, a my pilismy piwko, winko i pozeralismy bagietki z serami - bo uparlam sie i zrobilam deche serów + winogrona.. mmmm... pycha.
Mis sie popisywal,robil akuku, rzucał w nas pluszowa wielka piłką do nogi i gadał jak najety - gwiazda wieczoru Padl przed 22.. A my jeszcze godzinke drinkowalismy. Suuuuper.
A dzis trzeci dzien balowania-tyle ze dzis na calego - mama przyjezdza pilnowac Malucha,a my smigamy - najpierw ja sie umowilam z psiapsiola na pogaduchyw kawiarni.. A potem zostajemyna starówce i idziemy do mojej knajpkina balety i drinkowanie! hihi Dawno nie tupałam nozka, wiec jestem cala podekscytowana.
Teraz Misio oglada Noddyego na Minimini, Duzy oddal motor do naprawy na 3 h iposzedl na shopping dla siebie wykopałam go,zeby kupil sobie cos fajnego, bo on to na ciuchach dla siebie oszczedza jak moze
Ja czekam az Krzys pojdzie lulu, wezme prysznic izrobie sie na bostwo

Kamilko - suuuper te zdjecia z przebieranej balangi! Ja sie nie moge doczekac imprezy Halloween u mnie w pracy -ale bedzie szalenstwo! I mysle ze podobnie sie skonczy, jak uCiebie Sexi diablica z Ciebie!

Frydza- ajjjj zazdroszcze remontu. My jeszcze gnieciemysie w mieszkaniumamci, gdzie brakuje miejsca na wszystko.. Pudla pudelka,szafki,szafeczki, wszystko zmielone, pogniecione i feee. Nic nie mozna znalezc. Czekam juz na urządzanie swojego!!!

Madziorka- JEEEEE!!!! Wraca Madziorka!!! Kobieto pisz o zdobyczach shoppingowych ipokazuj cudenka angielskie dla Lelka. Maloteraz piszesz o zakupkach, a to przeciez nieodzowna czesc Ciebie! Szalona:*
I super ze jestu Ciebie siostra-- pewnie we dwie to jestescie nie do przegadania i wesolo macie teraz w domciu. Korzystaj! A wlasnie - jak Adas? w PL?

Aniu- aaale fajna z Ciebie banka-wstanka. Juz zaraz bedziesz miała dwa Bąbelki!Super! A jaki wozek kupujesz? Taki podwojny - gondola + spacerowka? Widzialam duzo takichna moim osiedlu - suiper ze takie ttandemy wymyslili!

Bewu - ojjj.. oprycha szybko minie, najwazniejsze ze zwalczacie chorobsko ijestescie na finiszu! No i ciekawe kiedy i co sie okaze po usg - chlopak, czy dziewuszka druga

Agniecha- podziwiam cyckowanie do tego czasu- dobrze ze masz tyle samozaaparcia ze zaczynasz juz odstawiac. Oby Tomus szybko sie przestawil

Asiula- Emi pewnie ma teraz jakas faze nie-lubienia lozeczka. Misiek tez tak mial. Trwalo chyba tydzien, albo cos kolo tego... I z zasypianiem byl dramat. Ale wszystko wrocilo do normuy. Najwazniejsze- nie dac sie zterroryzowac

Ufff.. Mam nadzieje ze nikogo nie pominelam.LEce do Gnoma- cos cicho siedzi... Zaraz go wrzuce do lozeczka i doprowadze sie do stanuu zywalnosci - bo juz pozno... hoho!!!

[ Dodano: 2008-10-10, 12:09 ]
A! Kamilko - łóżeczko mamy coneco - dokladnie takie jak na tejaukcji - noiza tyle samo - zielone :
http://www.allegro.pl/item448458002_loz ... venus.html
świetna sprawa :)

[ Dodano: 2008-10-10, 12:27 ]
Jejku, Dziewuchy... ja juz bym chciala Swieta.. Mysle o robieniuprezentow, otym gdzie kupic ostrokrzew i jak wszystko upiekszyc, zeby bylo cudnie. Nie wiem cokupic Miskowi, co Duzemu.. co reszcie.. achh... rozmarzylam sie.
Ale mam dla bratanka Duzego juz upatrzony prezent- jest okrutnym niejadkiem, ma 6 lat i lubi sie wymadrzac..wiec kupie mu ksiazke kucharska kubusia puchatka- zeby sam cos majstrowal- to z apetytem bedzie wcinał

BeWu, wspolczuje opryszki oby szybko przeszla no i dobrze ze koncowka wstretnej choroby!!
masz jakies przeczucia co do płci???


Juli, fajnie ze tak sympatycznie spedzacie czas i co najwazniejsze masz Duzego kolo siebie,milej imprezki


Dzis dostałam zaproszenie na wieczor panienski do mojej kuzynki czyli za tydzien sie bawieeeeeeeeee

[ Dodano: 2008-10-10, 12:40 ]
Juli, ja tez bym juz chciala swieta A prezent dla bratanka super
Ja juz chyba w listopadzie zaczne cos kupwac jakies upominki bo tyle tego ze pozniej naraz szarpnac kasa to ciezko

Wiki wymyslilam co kupimy,u Arusia ona non stop siada na takim autku co sie odpycha nogami i ma taka radoche poprostu flinstony hiihihi czyli takie cos jej zakupimy,moze bedzie inny pojazd niz autko no okukam

Niewiem co Arusiowi bo w zasadzie to on ma wszystko,zabawkow ful wypasss hmmm??

Wiki wymyslilam co kupimy,u Arusia ona non stop siada na takim autku co sie odpycha nogami i ma taka radoche poprostu flinstony hiihihi czyli takie cos jej zakupimy,moze bedzie inny pojazd niz autko no okukam

Tomek właśnie ma taki samochód i świetnie ostatnio nauczył się na niego wsaiadać, na począrku odpychał się tylko do tyłu [pewnie tak mu było łatwioej] a teraz to już zasuwa do przodu
Mówicie o świetach, to ja jeszcze nie myślę o tym, bo w tym roku świeta są u nas! ze względu na Tomka, żeby widział w swoim domu jakie fajne są święta, a mnie to niestety aż tak bardzo nie cieszy, bo to gotowanie, pieczenie, nie jestem za bardzo do tego stworzona! Ale coś wymyśle, jeszcze dużo czasu.
Ale 26 listopada mój małżonek ma urodzinki 40, wiecie? krzesełko z przodu! musi być impreza, a prezent też nie mam pomysłu...
A fajnie Wam dziewczyny, bo co czytam to któraś się szykuje na impreze, tylko chyba ja taka nieimprezowa!
No nie aż ta, wczoraj była u mnie koleżanka z synkiem która często do mnie przyjeżdza, to to są moje imprezy. bo ja Tomka raczej nie mam z kim zostawić, a też za bardzo towarzystwa imprezowego nie mam... ale jest bardzo dobrze...
Dziś noc też się ładnie udała, Tomek spał do 3:50 zasnął po 3 minutach płaczu i przywedrowania do mnie i później o 6:30 to mu już dałam cyca! może chłopiec w końcu zakuma że noc jest od spania...tylko że znowu się boje że będzie się budził w nocy i do mnie przychodził, ale to już inny problem, narazie się nie martwie!

A ja czekam aż Tomek wstanie. Bylismy rano w hipermarkecie bo musiałam pieluchy kupic i jednak wymieniłam te buciki zimowe na rozmiar większe bo sie bałam, że zaraz z nich wyrośnie. I dobrze. Teraz jestem spokojna, ze chociaż do zimy dotrwają hehe.

Wczoraj była kumpela z dzidziusiem. Ale słodziak malutki. jakie stópki mmmmmnam Przy nim to Tomek ma juz kopyta hehehe.
A Tomuś mnie zadziwił. Tak zerkał na małego, paluszkiem go głaskał i chciał mu dac swoja butelkę z piciem. A autka mu przynosił non stop. Śmiac mi się chciało.

Dziś miałam sie spotkać z Madzią i Marcinkiem, ale niestety musi zostac dłuzej w pracy. Szkoda. Taka piękna pogoda. Wczoraj brzydko a dziś u nas mozna w bluzach chodzić. PIęknie jest. Oby tak przez cały dzień.

Ach zapomniałabym. Zapisałam sie wczoraj do szkoły językowej .
Wkurzyłam się ostatnio z tym angielskim i poszłam. No i od razu na głęboką wodę. Musieli mnie przypisac do grupy więc na początek teścik a później rozmowa ustna. Kurcze a ja taka nieprzygotowana. No, ale jestem zadowolona, że już to załatwiłam. Jestem na poziomie średniozaawansowanym, a myślałam, ze nizej.

Aniu super wyglądasz z brzuszkiem. Wiem, ze możesz sie czuć zmęczona, ale już dużo nie zostało.

Juli szalej szalej póki masz siłę, czas, pieniądze, młodośc...

[ Dodano: 2008-10-10, 13:49 ]

Mówicie o świetach, to ja jeszcze nie myślę o tym, bo w tym roku świeta są u nas!

Kurcze już święta na tapecie??
Ja co roku jeżdżę do mamy. I tak już zostanie. Moi rodzice powiedzieli, ze dopóki żyją i mają dość siły to cała rodzina będzie się u nich na święta spotykac. I dobrze bo kocham święta u mamusi. Jest tak rodzinnie i pieknie. I wesoło. I będzie leszcze weselej z biegiem lat jak będzie dzieciaczków przybywac. szoda tylko, ze mama tak daleko bo nie mozemy jej pomóc, a wiadomo, ze przygotowac święta na tyle osób to nie lada wyzwanie. Całe szczęscie, ze mój tata też kucharzyć lubi to zawsze we dwoje łatwiej.
No a jeszcze dochodzi zawsze ryzyko pogodowe. Ponieważ wigilia jest pracująca więc jedziemy wieczorem. A w jedne święta juz sie zdarzyło, ze tak zasypało sniegiem, ze musielismy zostac w szczecinie bo nawet na osiedlu sie zakopalismy i nie było co ryzykowac. Ale to było juz kilka lat temu. Jeszcze nie mieszkalismy razem i małżeństwem nie bylismy nawet. Ale pamietam jak dzis jak mi było przykro. Aż sie popłakałam. Bo u Jarka w rodzinie to święta zawsze były na odwal. nie było tej atmosfery i tej całej otoczki. Babcia leniwa i nic jej sie nie cjciało przygotowywac. A jak ja robiłam to tylko mi nad uchem stękała: poco? na co? za duzo... odechciewało sie wszystkiego.
No ale teraz juz mam swój domek i swoją rodzinę i sama wszystko robie. Więc nawet jakbysmy musieli zostac to już nie byłoby tak smutno. Bo ja tradycje rodzinne podtrzymuję. A mój Jarek był w szoku jak zobaczył jak my spedzamy święta. teraz też uwielbia tą porę, bo w końcu zobaczył, ze rodzina i miłość istnieją...

Chcialam tylkopowiedziec,ze... moje kochane dziecko siedzialo na nocniku... siedzialo, pilo, jadlo - no i bez efektow.nic. Z gola nonono posadzilam go na kanapie i poszlam do drugiego pokoju po pieluszke... Wracam.. A na kanapie wieeelka plama siuskow i kleks. I Młody - zachwycony!
A teraz sie zesral w nowego pampa. I zaciesza

Ach zapomniałabym. Zapisałam sie wczoraj do szkoły językowej

super super
Szkoda ze sie z Madzia nie spotkacie,ale nastepnym razem sie uda
Co do swiat to u mojego meza tez jest jakos tak nie swiatecznie i nie czuc tej atmosfery!!poprostu beznadzieja

Mam nadzieje ze w tym roku spedzimy znowu wstpolne wigilie z moim bratem i rodzinka oraz mamusia

[ Dodano: 2008-10-10, 14:43 ]
Juli, no to dal czadu Misio hiihi skadzs ja to znam

[ Dodano: 2008-10-10, 14:45 ]
agniecha772, powodzenia w zakonczeniu cycowania trzymam kciuki

Wiki wstala ,obiadek i mykamy w teren