Strona 105 z 1166

: 20 lis 2008, 18:05
autor: Jagna30
shoo, no ja z jednym i drugim biegałam po chirurgach(stulejka)...Potem z młodszym po szpitalach bo ma jedno j.adreko dużo większe od drugiego.. :ico_placzek: Przestarszyłam się ,że może to jakiś guz..czy coś...a to poprostu jego taka uroda :ico_noniewiem: Miał robione róznego typu badania i nie wykazało żadnych zmian... :ico_sorki: Nie zyczę Ci takich przygód z Jasperkiem..ale jeżeli juz(odpukać) bardzo trzeba o to dbac,aby w przyszłości nie miał problemów..
Na szczescie żaden nie mial zabiegu :ico_sorki:

[ Dodano: 2008-11-20, 17:11 ]
Gie widzę ,że Twoja Zuzia wytarła sobie włoski...moja Emilka też....ma takie łyse kółko... :ico_oczko:

: 20 lis 2008, 18:44
autor: shoo
Gie, :ico_szoking: ale wiorow mieliscie w domu... ja bym wyslala mojego do jakiegos garazu, albo szopy, zeby sobie popilowal... nie w domu :ico_nienie:
chociaz ze znalezieniem szopy w Warszawie moze byc bieda :-D

co do Zuzi, to pierwsze, co mi sie rzucilo w oczy, to to, ze ma takie same lyse placki na glowie jak Jasper :-D w tych samych miejscach... ich glowki wygladaja prawie identycznie :ico_brawa_01:
a banki pirsza klasa ;-)

Jagna30, czyli rozumiem, ze Twoim synkom stulejka zrobila sie, bo na poczatku nie odsuwalas tego napletka, jak mylas.. tak? czy od czego w koncu ta stulejka sie zrobila?? :ico_noniewiem:

: 20 lis 2008, 18:59
autor: Gie
SHOO - jakbysmy mieli garaz, szope (my nie mieszkamy w W-wie), czy chocby w miare duza piwnice, to tez bym oczywiscie wysylala tam Pana... nawet gdybym miala dodatkowy maly pokoik, to bym go poswiecila na mini-modelarnie dla niego, zeby mi tylko nie robil syfu w domu i w ogole bym tam nie wchodzila... :ico_nienie:

ale niestety, garazu i szopy brak, a piwnice mamy teraz taka mala, ze rowery nam sie mieszcza w pionie, wiec sama rozumiesz... przeciez nie moge zabronic Panu rozwijac swojej pasji tylko dlatego, ze brudzi się w mieszkaniu... :ico_nienie: :ico_nienie: po kazdej takiej akcji Pan wszystko dokladnie sprzata, przeciez nie lazimy po wiórach przez tydzien... :ico_nienie: co nie zmienia faktu, ze nieraz mnie to wszystko wkurza...

[ Dodano: 2008-11-20, 18:01 ]
aaa, co do lysych plackow na glowie - chyba wszystkim dzieciom sie tak wycieraja wloski... ja nawet mowie nieraz do mojej malej "ty moj lysy placku" :-D :-D :-D

jak dzieciaki zaczna siadac, to wszystko sie wyrowna...

najsmieszniejsze jest to, ze ten najwiekszy placek z tylu glowy, jak się do dotknie pod wlos, to jest jak jednodniowy zarost... :-D :-D :-D :-D

[ Dodano: 2008-11-20, 18:05 ]
a tak zmieniajac temat...

od jakiegos czasu POTWORNIE mi wylaza wlosy... normalnie jakas tragedia... jak je susze po myciu w lazience, to sa normlanie wszedzie... w umywalce, wannie, na sedesie, na pralce... jakis obled... :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga:

w takim tempie niedlugo wylysieje... :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

no i paznokcie mi sie zaczely lamac... sypie sie chyba... moze brak mi jakichs witamin...

aaacha, moja mama zalatwila mi od lekarza z pracy recepte na anty-Zuzie, wiec nie musze juz jechac do W-wy do ginki :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_sorki: :ico_sorki: tylko ciekawe kiedy teraz dostane druga @ :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:

: 20 lis 2008, 19:16
autor: shoo
Gie, no tak, zrozumiale, ze nie bedziesz zabraniac swojemu Panu rozwijania swojej pasji... skoro sprzata po sobie, to jest git :-)

ja juz czytalam o tym wypadaniu wlosow na watku czerwcowek i lipcowek, one przez to przechodzily i ja juz siebie obserwuje od jakiegos czasu (powiedzialy, ze to ok. 3 miesiaca po porodzie sie im zaczelo)... u mnie jeszcze wszystko ok (nie wiem, czemu zalozylam z gory, ze mi tez zaczna wlosy wypadac :ico_puknij: ).. no moze troszke wiecej ich na szczotce, jak je czesze po kapieli, ale minimalnie... tak jak przed ciaza (w ciazy w ogole nie wypadaly)... takze ja jeszcze nie lysieje :-D
a czy to sprawa witamin, odzywiania sie... hmm nie wiem, wiem tylko, ze duzo kobiet przez to przechodzi
ja okazjonalnie lykam sobie pozostalosci po ciazowej tabletkowej kuracji, zostalo mi opakowanie Falvitu i ludze sie, ze to mnie dowitaminizuje (jest takie slowo? :-D)

w ogole, u mnie to wszystko jest spoznione... okres dostalam zaledwie 2 tyg temu..
a i z natury mam rzadkie wlosy, wiec jak mi zaczna masowo wypadac, to chyba sobie peruke sprawie :ico_olaboga: :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2008-11-20, 18:20 ]
ja spadam na chwile, musze zamarynowac kurczacze nogi.. bo to dzisiaj serwuje na obiado-kolacje...
nie mam wyczucia czasu, dzien mi tak szybko mija, a w sumie nic konstruktywnego nie robie :ico_noniewiem:

wiec biore d... w troki i zaczne przynajmniej cos robic, bo pozniej A. bedzie mi zrzedzil, ze glodny, a kolacja jeszcze nie gotowa :ico_olaboga:

ciezkie jest takie nicnierobienie ... ech :P

: 20 lis 2008, 19:23
autor: Gie
oooo, to nie wiedzialam, ze ten problem nie dotyczy tylko mnie... troche uf... :ico_sorki:

ja mam tez witaminy z okresu ciazy i pologu "Prenatal", wiec moze tez zaczne lykac... :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:

: 20 lis 2008, 19:26
autor: Jagna30
wkleje wam artykuł o anemii...troszke się uspokoiłam;)
Chyba jednak dobrze robię ,że podaje małej soczki :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
http://www.forumpediatryczne.pl/specjalista/ep,174

[ Dodano: 2008-11-20, 18:31 ]
Gie, kurcze mi tez włosy wyłażą garściami :ico_placzek: nie dość,że mam cienkie...to jest ich coraz mniej :ico_noniewiem:

A ja czekam juz na trzecią@...i czuję ,że się zbliża....bo boli mnie brzych.Ostatnio dostałam po 28 dniach...aż się zdziwiwłam...przed zajściem miałam co 21-23 dni :ico_szoking:

shoo, co do stulejki nie wiem skad to sie bierze,ale niestety to częsta dolegliwość naszych panów :ico_olaboga: mam wiele znajomych które miały ten sam problem ze swoimi synami...
U nas wyszło to na bilansach....

: 20 lis 2008, 19:32
autor: Gie
SHOO - ja z kurczaka jadam tylko cyce ;)

my zaraz bedziemy robic pizze, bo ostatnio zrobilismy wiecej ciasta i zamrozilismy...

ale bedzie wyzera... i Pan kupil mi bro :) Redds'a, mniaaamm...

z innej beczki, ale dzisiaj nie jestem monotematyczna...

od jakichs dwoch tygodni moja Zuzia zasypia z pieluszka... daje jej czysta, swiezo uprana pieluszke, ona albo sie do niej przytula, albo calkiem zaklada ja sobie na glowe, i od razu komarek...

[ Dodano: 2008-11-20, 18:33 ]
przed zajściem miałam co 21-23 dni
serio??? :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_olaboga: :ico_olaboga: oooo, biedactwo... ja mialam roznie... nawet co 54 dni, hhehhee...

dlatego 2 lata musialam sie starac o Zuzie... :ico_placzek:

: 20 lis 2008, 19:37
autor: Jagna30
Gie, moja Emi robi tak samo,od samego początku przykładałam jej pieluszke do buzi..no i mysle że mała sie przyzwyczaiła do tego...czasem sie nia bawi...
Ja do 5 roku zycia spałam z pieluszka...i najgorsze jest to że nie dawałam jej prać...bo ryk byl niesamowity...biedna moja mama :ico_olaboga:

[ Dodano: 2008-11-20, 18:43 ]
Gie, no ja też miałam z tym problem ...chodzi mi o zajście...tym bardziej ,że mam tylko jeden jajnik :ico_olaboga:5 lat temu usunęli mi go razem z torbielą..podobno ogromną :ico_olaboga:

: 20 lis 2008, 19:45
autor: shoo
moj maly tez lubi miec cos przy/na glowie... najlepsze jest to, ze jak mu daje pieluszke i on sie nia bawi, to po jakims czasie nasunie sobie ja na twarz i zaczyna stekac (az ja sie zorientuje, ze cos jest nie tak i ide sprawdzic, o co mu chodzi.. a tu maly z pielucha na glowie lezy :-D)... w sumie to troche niebezpieczne, bo chyba mozna sie udusic :ico_noniewiem:
dlatego ja raczej nie daje mu pieluszek do spania... no chyba,ze juz inaczej sie nie da.

Gie, co 54 dni? to co drugi miesiac... hmm.. ja tez kiedys mialam problem z miesiaczkowaniem, ale jakos samo wrocilo, jak wrocilam do normalnej wagi.
pamietam, ze chyba przez pol roku nie mialam... to bylo, jak sie wyprowadzilam z domu i mieszkalam na stancji (jako studentka), jadlam wtedy malo, a jak juz jadlam, to byly to "smieci"... na szczescie pozniej wszystko wrocilo do normy

a o Jasperka nie musielismy sie starac... samo tak wyszlo ;-)

: 20 lis 2008, 20:15
autor: Gie
moja Emi robi tak samo,od samego początku przykładałam jej pieluszke do buzi..no i mysle że mała sie przyzwyczaiła do tego...
chyba duzo dzieci to lubi...
Ja do 5 roku zycia spałam z pieluszka...i najgorsze jest to że nie dawałam jej prać...bo ryk byl niesamowity...
a wlasnie wczoraj mi moja mama opowiadala, ze miala znajoma z blizniakami, ktore tez dlugo spaly z pieluchami i nie dawaly ich prac... a jak kiedys wrocili skads pozno do domu i ich mama po ciemku dala im do lozek pieluszki, to jeden z nich po zapachu poznal, ze to nie jego i tez strasznie plakal, wiec ona musiala temu drugiemu zabrac tamta i zamienic... a pieluszki byly tetrowe, biale, wiec dziecko nie mialo mozliwosci rozpoznac ktora jest ktora... :ico_olaboga:
Gie, no ja też miałam z tym problem ...chodzi mi o zajście...tym bardziej ,że mam tylko jeden jajnik 5 lat temu usunęli mi go razem z torbielą..podobno ogromną
ooo, to nie wiedzialam... no my z Panem tez sie dlugo staralismy, ja mialam podejrzenie PCO etc. Jak sobie dalam na wstrzymanie, to sie udalo :)
w sumie to troche niebezpieczne, bo chyba mozna sie udusic
ja jej na noc nie zostawiam tej pieluszki, tylko jak jest przy mnie, to z nia lezy... nie wiem czy dziecko moze sie udusic przez pieluszke tetrowa, w sumie jest ona dosyc przewiewna, ale pewnie, ze ostroznosci nigdy za wiele...

[ Dodano: 2008-11-20, 19:35 ]
a moja Zuzia juz sie zajmuje gryzaczkami i slini sie przy tym niemilosiernie... nie nadazam z wycieraniem...

Obrazek

a to zdjęcie z tatusiem po przewijaniu :)

Obrazek

mala siedzi kolo mnie i znowu gulgocze, tak mnie tym rozbraja, ze glowa mala...

wlasnie sprawdzilam i mam w kompie w folderze "Zuzia" 1200 zdjec... tez macie hopla na punkcie fotografowania swoich pociech, czy tylko ja tak oszalalam??