SHOO - jakbysmy mieli garaz, szope (my nie mieszkamy w W-wie), czy chocby w miare duza piwnice, to tez bym oczywiscie wysylala tam Pana... nawet gdybym miala dodatkowy maly pokoik, to bym go poswiecila na mini-modelarnie dla niego, zeby mi tylko nie robil syfu w domu i w ogole bym tam nie wchodzila...
ale niestety, garazu i szopy brak, a piwnice mamy teraz taka mala, ze rowery nam sie mieszcza w pionie, wiec sama rozumiesz... przeciez nie moge zabronic Panu rozwijac swojej pasji tylko dlatego, ze brudzi się w mieszkaniu...

po kazdej takiej akcji Pan wszystko dokladnie sprzata, przeciez nie lazimy po wiórach przez tydzien...

co nie zmienia faktu, ze nieraz mnie to wszystko wkurza...
[ Dodano: 2008-11-20, 18:01 ]
aaa, co do lysych plackow na glowie - chyba wszystkim dzieciom sie tak wycieraja wloski... ja nawet mowie nieraz do mojej malej "ty moj lysy placku"
jak dzieciaki zaczna siadac, to wszystko sie wyrowna...
najsmieszniejsze jest to, ze ten najwiekszy placek z tylu glowy, jak się do dotknie pod wlos, to jest jak jednodniowy zarost...
[ Dodano: 2008-11-20, 18:05 ]
a tak zmieniajac temat...
od jakiegos czasu POTWORNIE mi wylaza wlosy... normalnie jakas tragedia... jak je susze po myciu w lazience, to sa normlanie wszedzie... w umywalce, wannie, na sedesie, na pralce... jakis obled...
w takim tempie niedlugo wylysieje...
no i paznokcie mi sie zaczely lamac... sypie sie chyba... moze brak mi jakichs witamin...
aaacha, moja mama zalatwila mi od lekarza z pracy recepte na anty-Zuzie, wiec nie musze juz jechac do W-wy do ginki

tylko ciekawe kiedy teraz dostane druga @
