Strona 105 z 264

: 14 paź 2009, 13:02
autor: Madleine
ja wlasnie obieraz ziemniaczki do zupy ogorkowej ;)
Ale katar mniemeczy strasznie :(
Teraz przez godzine sie nie moglam ruszyc bo kot sie wtulil we mnie i zasnol- niemialam sumienia go zrzucać ;)

: 14 paź 2009, 13:10
autor: Kinga_łódź
A ja już włoski ufarbowane :-D Jeszcze zmyć odżywkę i wysuszyć.

Na obiadek mam wczorajsze skrzydełka w sosie słodko-kwaśnym do tego obiorę ziemniaczki.

Teraz z moim przez telefon gadałam i co wyszło, że nie potrafię się na niego długo
gniewać bo kocham tego mojego wariata :ico_wstydzioch: :-D

: 14 paź 2009, 13:12
autor: Madleine
Kinga_łódź, no widzisz - chyba jednak nie mogłabys bez niego życ ;);)
Ja musze tez wlosy zafarbowac,ale to jutro ;-)
a na jaki kolorek farbujesz ?

: 14 paź 2009, 13:32
autor: Kinga_łódź
Na ciemny brąz aż się boje suszyć bo dawno nie farbowałam i były spłowiałe
i trochę się przyzwyczaiłam do takich jasnych a tu trzeba się przyzwyczaić
do ciemnych :ico_oczko:

: 14 paź 2009, 13:35
autor: zaczarowana
Posprzątane, tzn kurze powycierane, ogarniętę, pościel dla maluszka poskładana, śmieci wyzbierane. Mi się spać chce.. Masakra. Bez sensu tak wstać, i iść spowrotem spać. Ale nie pójdę spać póki nie padnę totalnie..

Ja sobie włosy zrobię po urodzeniu młodego, bo teraz nie usiedzę na fotelu u fryzjera tyle czasu.

Właśnie wywaliłam znowu sukę za drzwi. Wkurza mnie ten pies. Obiecuję sobie to (już to powtarzałam) że wyje*** ją jak będzie mi przy małym takie akcje zazdrości robić.

: 14 paź 2009, 13:35
autor: magda75
to widze dziewczyny ze lubicie farbowac wlosy :ico_szoking:
ja raz farbowalam i 2 razy robilam balejaz ale na razie nie bede bo wlosy mi wychodza :ico_noniewiem: zawsze bylam przeciwniczka farbowania nie wiem co mnie podkusilo?
Na obiadek mam wczorajsze skrzydełka w sosie słodko-kwaśnym do tego obiorę ziemniaczki.
to mniamniusny obiadek :ico_brawa_01:
to skrzydelka polane sosem? ja kiedys robilam w polewie miodowej

my juz po obiadku :-D
musze gabi jakos przekonac do spania :-D

: 14 paź 2009, 13:46
autor: Kinga_łódź
Zazwyczaj robiłam w frytkownicy a później trochę dusiłam w sosie.
A wczoraj robiłam w piekarniku a później w sosik :-D

A co do farbowania no to ja już w swoim życiu dużo miałam na głowie
bo ja fryzjerka z zawodu jestem :ico_oczko:
Więc już cuda miałam :-D
I w włoskach lubię grzebać :ico_oczko:

: 14 paź 2009, 13:53
autor: zaczarowana
Kinga_łódź, szkoda że w tu w Gdyni Cię nie ma, bo bym chętnie Cię wykorzystywała :-D Fryzjerką nie jestem, ale też już sporo miałam na łepetynie. Z resztą widać na fotkach, na każdej wyglądam inaczej :ico_sorki:

[ Dodano: 2009-10-14, 13:55 ]
Ja za to tipsy robię, więc napewno byśmy się dogadały hihi no i niedługo kosmetologię skończę robić :ico_brawa_01:

: 14 paź 2009, 14:01
autor: magda75
moja spi hura :ico_sorki: :ico_sorki:
I w włoskach lubię grzebać :ico_oczko:
a ja lubie jak ktos mi we wlosach grzebie moglabym tak siedziec az zasne :-D
niedługo kosmetologię skończę robić :ico_brawa_01:
moja szwagierka na kosmetologie chodzi
a ty gdzie studiujesz?teraz pewnie odpuscilas co?

: 14 paź 2009, 14:17
autor: zaczarowana
magda75, No właśnie nie, bardziej się zmobilizowałam do zrobienia tej szkoły i owoele lepiej mi idzie niż przed ciążą, bo jestem bardziej pewna siebie i łapię same plusy na wstępie. Ja uczę się w Gdyni oczywiście. W sumie to dopiero zaczęłam, ale bardzo szybki mi to zleci i w końcu zacznę pracę w zawodzie. Odczekam jakieś parę lat na ustabilizowanie finansowe i kolejne studia zrobię ale kierunek z całkiem innej baji, wtedy zrobie sobie magistra jak zdowie i czas pozwoli, ale to narazie odległe plany.
Wcześniej robiłam rachunkowość i finanse, ale to tak jakby z braku wyjścia. Bo chciałam iść na ekonometrię i informatykę, no i niestety zamknęli kierunek, więc dziekanat zadzwonił dopiero dwa dni przed rozpoczęciem semestru. Nic innego nie mogłam zrobić bo było za późno na przeniesienie się do innej uczelni więc przepisałam się na rachunkowość i fionanse. Bardzo tego żałowałam, bo strasznie dużo pieniędzy na to poszło i zmarnowałam rok... Teraz wiem, że dam radę.

Teraz w weekend muszę jechać do szkoły, żeby zawieść zwolnienie i przy okazji napiszę egzamin bo już się powoli zaczyna. Ale po egzaminie wróce do domu bo nie dam rady usiedzieć