Strona 105 z 447

: 09 kwie 2010, 10:55
autor: leona
hejka

maz pracuje po 8 godz, do pracy ma 20 min no i na zmiany pracuje wiec czesto jest w domu
aha, to fajnie :ico_oczko: bo moj jesli juz pracuje to go zazwyczaj od rana do nocy nie ma :ico_noniewiem:
no i mala ma tydzien na nauczenie sie przekrecac z brzucha na plecy bo inaczej czeka ja rehabilitacja bo nie wiadomo czy ma slabe napiecie miesniowe czy poprostu jest leniwa :ico_zly:
a nie przesadzaja troche?? :ico_noniewiem: mi sie wydaje ze jeszcze ma czas :ico_noniewiem:
anetka607 napisał/a:
az ja poszturchalam bo sie nie ruszala myslalam ze cos sie jej stalo :ico_puknij:

Ja dość często nasłuchuję czy oddycha jak śpi tak spokojnie :ico_wstydzioch:
to najlepiej raz moj maz sie wystraszyl, Marcel zmeczony, zapatrzyl sie w cos, ze przez jakis czas oczami nie mrugnal :ico_szoking: a ten mnie wola ze chyba dziecko nie zyje :ico_haha_01: :ico_szoking: :ico_olaboga:

u nas kolejna super nocka
maly obudzil sie przed 4ta, zjadl i zasnal, np i obudzil nas po 7ej, dobrze ze to zrobil bo zapomnialam budzika mezowi nastawic :ico_haha_01: :ico_oczko:

pozniej drzemka i niedawno wstalismy :ico_oczko:

: 09 kwie 2010, 10:58
autor: Kasia90
Anetka :ico_brawa_01: dla Klary. :)

: 09 kwie 2010, 11:45
autor: Shiva
Witajcie ja dziś tylko na chwilkę, może popołudniu znajdę więcej czasu.

Anetka wszystkiego najlepszego dla Klary z okazji 4 miesięcy :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: a co do tego przekręcania, to raczej jakiś dziwny wymysł. Justynka nie przekręca się z brzuszka na plecki a na rehabilitacji powiedzieli mi że rozwija się prawidłowo. Poza tym lekarz był w szoku że już jej się udało przekręcić z plecków na brzuszek - podobno bardzo wcześnie. Tak więc nie zamartwiaj się, dzieci rozwijają się w swoim tempie...

: 09 kwie 2010, 12:18
autor: geheimnis
Witam serdecznie
Anetka wszystkiego naj dla Klaruni z okazji 4 miesięcy :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Witam nową koleżankę :-D Ja mam 25 lat i również spędzam całe dnie sama z córcią w domciu.Mąż pracuje w szpitalu,więc albo na dyżurze albo w dodatkowej pracy w medicoverze.Ale ja już się przyzwyczaiłam do tego ze ciągle go nie ma. Rozrywek dostarcza mi obecnie Natalia,albo ewentualnie moja szalona kocica.

Wczoraj się uparłam i postanowiłam wreszcie zacząć podawać mojej małej bebilon pepti tak jak lekarka zleciła z powodu alergii no i mała ma lekką niedowagę wg siatki centylowej. O 14:30 zjadła nawet 70ml :ico_szoking: i troszeńkę pociamkała cyca.Byłam mega zadowolona,bo myslałam że w końcu załapie tego bebilona....taaaaa.Potem co chwilę przyrządzałam nową butlę bo mała nie chciala jeść.mówie sobie-ok,jak bardziej zgłodnieje to zje,a po kąpieli to już na pewno.TAAAA....Po 5 godzinach nie jedzenia niczego,po kąpieli w końcu mąż ją wziąl i przez 30min walczył z butlą.Mała tak się darła że w końcu zabrałam ją i dałam cyca (bo twardego miałam jak nie wiem i bałam się kolejnego zapalenia).W nocy dałam sobie spokój z butelką,natomiast musiałam uważać na godziny by opróżniać piersi bo mi się grudy porobiły znowu.No to masażyk i budzenie małej żeby pomogła mamie i zjadła mleko.pila mi o 24 z oby piersi,a ja po wszystkim i tak musiałam odciagać (aż 50ml zostało) bo tyle się mleka nagromadziło.
Dziś od rana kolejna walka z butelką.Mój pokarm ładnie pije,więc postanowiłam go zmieszać z bebilonem po połowie i się udało.Miny trzaskała nieziemskie ale wypiła :ico_sorki:

Co do rozmiaru ubrań na lato,to tak jak napisała Lilo.Ja naszykowałam 68,bo moja jeszcze z 62 nie wyrosła i jeszcze sporo luzu w nich ma :ico_szoking: No ale Natka najmłodsza na wątku więc co się dziwić :ico_oczko:

Co do tego straszenia rehabilitacjami to mnie wkurzają.Ja ciagle o tym myślałam i się martwiłam przez tą moją durną lekarkę,czemu moja niuńka jeszcze główki nie podnosi leżąc na brzuszku.A jak się okazało wszystko w swoim czasie i dziecko się nauczy.

: 09 kwie 2010, 13:31
autor: Kasia90
Miło mi Was wszystkie poznać. A jeśli chodzi o przekręcanie to moja Kinga zrobiła to dopiero kilka dni temu.

: 09 kwie 2010, 14:14
autor: anetka607
Co do tego straszenia rehabilitacjami to mnie wkurzają.
chyba sobie odpuszcze z katowaniem jej bo ona na zlosc nawet glowy nie chce podnosic na brzuchu :-D zapomnialam ze moja dzisiaj 4 m-ce :ico_brawa_01: nawet nie wiem niekiedy jaki dzien a co dopiero data :ico_wstydzioch:

: 09 kwie 2010, 14:53
autor: Pruedence
ANetka :ico_brawa_01: dla Klary
a co do rehabilitacji to z umiarem, różnie dzieci się rozwijają i różne mają napięcie, Tosia wszystko robiła odtsatnia, a chodzić sama zaczeła dopiero jak miała 18 miesięcy, strasznie się tym męczyłam, chodziłam po rehabilitacjach a i tak nic nie przyspieszyłam, a teraz tak biega że za nią nadążyć nie mogę.

Mój Adaś jest strasznie leniwy, jak go połozę na brzuszku to dosłownie z 1min podnosi głowę a potem albo się złości albo leży i mela rączkę, ew przełoży głowę na drugą strone i dalej to samo.

: 09 kwie 2010, 15:45
autor: leona
zapomnialam ze moja dzisiaj 4 m-ce
wszystkiego dobrego :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
A jak się okazało wszystko w swoim czasie i dziecko się nauczy.
dokladnie, dlatego nie ma sie co martwic na zapas :ico_oczko:

my zaliczylismy dzisiaj bardzo krotki spacerek bo mama zmarzla :ico_haha_01:
Marcel cos malo dzisiaj spi, z rana pospalismy z dwie godz, i pozniej pospal chyba tylko z 30 minut
teraz znowu na macie daje czadu :ico_oczko:

[ Dodano: 2010-04-09, 15:48 ]
dziewczyny a kiedy zamierzacie wprowadzac obiadki??
mnie wczoraj znajoma troche zdenerwowala, bo mowi, no za miesiac to juz bedziesz zupki dawac itp a ja mowie ze nie wiem, ze zobaczymy a ona no jak to??!! przeciez po 4tym miesiacu sie juz daje :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:
ja wiem ze sie daje ale to nie jest zaden przymus, wiem rowniez ze dziecko do 6tego miesiaca bez problemu "wyzyje" na mleczku :ico_oczko:

: 09 kwie 2010, 15:58
autor: lilo
leona, ogólnie przyjmuje się że przy sztucznym karmieniu rozszerza się dietę po 4. miesiącu, przy naturalnym po 6. Wszystko fajnie tylko co z mamą która karmi piersią i po macierzyńskim wraca do pracy??? Dziecko się tak automatycznie nie przestawi na inną dietę.
Aleście popisały :ico_szoking: nie mam za bardzo czasu wszystkiego przeczytać
To chyba Kasia90, nam tak nakręca temat :ico_haha_01: :ico_oczko:

My się meeeeeeeeega wywietrzyliśmy, mała jeszcze dosypia w wózku. No i zaczął padać deszcz. Piotruś się wyszalał ze swoją koleżanką - miesiąc od niego młodszą sąsiadką. Julka nie będzie raczej miała takiej rówieśniczki :ico_noniewiem:

: 09 kwie 2010, 16:25
autor: leona
ogólnie przyjmuje się że przy sztucznym karmieniu rozszerza się dietę po 4. miesiącu, przy naturalnym po 6.
no tak tez slyszalam, zreszta te pierwsze porcje i tak sa minimalne i nie zastapia na pewno posilku :ico_oczko:
Dziecko się tak automatycznie nie przestawi na inną dietę.
dokladnie :ico_noniewiem:

wogole bez sensu jest to ze matka musi tak szybko wracac do pracy :ico_placzek: moim zdaniem kobieta powinna mien mozliwosc siedziec z dzieckim chociaz do roku :ico_noniewiem:

Marcel wlasnie przysnal, ciekawe ile pospi