Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

tabogucka, tutaj jest o konflikcie serologicznym u nas na forum http://www.naobcasach.pl/forum/viewtopic.php?t=9549 dziewczyny napewno Ci pomoga

generalnie moj kuba wszedl i wyszedl, pani na jego widok szczeka opadla, chyba tylko sejana mogla mojego meza na zdjeciu widziec to wie, ze niecodzienny to widok

fakt, niecodzienny widok... ja mam tatuaz na ramieniu i tez czasem ludzie na mnie dziwnie patrza mimo wszystko... ale Twoj maz ma tego masakrycznie duzo

na pytanie o plec powiedziala, ze sobei moge badanie krwi zrobic za 100e to bede wiedziala

a co ma badanie krwi do plci?

w zasadzie nie zalezy mi, chodzi mi tylko o to jak nas dzisiaj nie fajnie potraktowala...

a moze miala zwyczajnie zly humor? Jak to moj P. mowi; moze w nocy nie poruchala? hihihi
ale ludzie niestety tacy sa, ze jak widza kogos troszke innego od nich to odrazu go skreslaja... ja mam na parterze sasiada z mnostwem tatuazy, piercingami i dziurami w uszach i w miare uplywu czasu moge stwierdzic, ze jest nawet ok...

u naszej dzidzi wszystko ok... ma 89mm wzsystkie kosteczki prawidlowej dlugosci, termin usg nadal pokrywa sie z moim suwaczkowym...

najwazniejsze, ze wszystko u malenstwa dobrze... A moze warto zmienic lekarke?

a co ma badanie krwi do plci?

ano podobnoz okresla ono plec-pewnie kwestia hormonow, nie wiem do konca...

ja mam na parterze sasiada z mnostwem tatuazy, piercingami i dziurami w uszach i w miare uplywu czasu moge stwierdzic, ze jest nawet ok...

my za piercingiem nie przepadamy, ja z reszta jestem uczulona na metale, wiec wcale nie nosze, poza tym mozna sie czasem niezle zszokowac-nasz agent ubezpieczeniowy jest klientem u nas w studiu, starszy gosciu w garniturze, a tatuaze koncza mu sie rowno z linia ubioru-nie widac ich, a caly jest wytatuowany-nikt by na to pewnie nie wpadl... okazuje sie, ze "normali" ludzie tez maja tatuaze...

A moze warto zmienic lekarke?

kuba mi zasugerowal to samo, zwlaszcza, ze mamy niemal za rogiem jeszcze jeden gabinet, ale nie czuje sie na tyle pewnie jesli chodzi i moj niemiecki, a to dla mnie wazna sprawa, zeby wiedziec co lekarz do mnie mowi w takich okolicznosciach

tabogucka, tutaj jest o konflikcie serologicznym u nas na forum http://www.naobcasach.pl/...opic.php?t=9549 dziewczyny napewno Ci pomoga

no tak, sluszna uwaga

ano podobnoz okresla ono plec-pewnie kwestia hormonow, nie wiem do konca...

musze mojego gina zapytac jak pojde 22go.. a to jakies specjalne badanie jest?
Fintifluszka, ja musze moj tatuaz poprawic, kumpel mi robil, pokazywal mi swoje prace i podobno umial... a mi tak spier...., ze az wstyd sie pokazac z odkrytym ramieniem ale dopiero po ciazy sie tym zajme... poprawke w PL wyliczyli mi na 500-600zl
A co do piercingu to mialam w brwi, ale w ciazy z blizniaczkami wyjelam.. W zeszlym roku zrobilam sobie w nosie i strasznie mi sie podobalo, ale na 1 noc wyciagnelam i rano juz nie wlozylam.... potem zaszlam w ciaze i poki co nie mam.. ale po ciazy pewnie znowu sobie zrobie

kuba mi zasugerowal to samo, zwlaszcza, ze mamy niemal za rogiem jeszcze jeden gabinet, ale nie czuje sie na tyle pewnie jesli chodzi i moj niemiecki, a to dla mnie wazna sprawa, zeby wiedziec co lekarz do mnie mowi w takich okolicznosciach

oni naprawde fajnie tlumacza i zawsze z Kuba mozesz isc... moze inny lekarz bedzie Wam bardziej przyjazny...

witam was
U nas sloneczko slicznie swieci i dzis ciepelko
No i na 14 do szkoły znowu
Miłego dzionka

a mnie dzisiaj wzielo na ogladanie lozeczek...
ostatnio spotkalam kobiete, ktora miala mi dac swoje po corce i sie okazalo, ze juz sprzedala
i znalazlam lozeczko w uper cenie, ktore niesamowicie mi w oko wpadlo

Sejana, w polsce i tak tatuaze sa tansze niz tutaj... ale jak bedziesz miala czas i checi to mozesz pokazac mi zdjecie tego swojego, podsune kubie, zobaczymy co On na to on sie uwielbia znecac slownie jak ktos spaprze tatuaz czuje sie wtedy taki utalentowany i podbudowany a wy chyba sie mielismy przeniesc gdzies blizej nas??

a to lozeczko tu w niemczech ogladalas? ja nawet okiem nie rzucilam, bo mamy w domu w pl po gabrielu prawie nie uzywane, bo spal caly czas z nami

materacyk mamy tutaj, bo zabralismy do turystacznego jak sie przeprowadzalismy, a lozeczko z powodzeniem sie w naszym bagazniku zmiesci, musze tez gondole od naszego wozka zabrac-myslalam, o zakupie nowego, ale zaden mi sie nie podoba tak jak ten, ktory juz mamy, poza tym po co kase wydawac zameczymy ten, az sie rozkraczy a wy juz macie jakies plany odnosnie wyprawki???

a to lozeczko tu w niemczech ogladalas?

tak, na ebayu.. caly komplet za 100€

ja tez mam w PL, ale nie bede miala jak przewiesc..

a wy juz macie jakies plany odnosnie wyprawki???

nie mamy... narazie musimy sie zajac przeprowadzka a pozniej zobaczymy co dalej...
w koncu jeszcze troche czasu mamy...

Czesc Dziewczyny !
Fintifluszka NowaSejanaBardzo dziekuje za info o konflikcie serologicznym...
U mnie w Uk teraz na dniach maja mi robic ten zastrzyk a potem czestsze niz normalnie badania krwi na anty-ciala i ew.drugi zastrzyk w 28 tyg. a potem rzeczywiscie zaraz po porodzie i szpital musi byc taki ze specjalnym oddzialem gdzie wlasnie moga dzidzi zrobic transfuzje gdyby cos... Mam nadzieje ze sie obejdzie bez!!!
P.S Ja tam od ponad 10 lat mieszkam w Londynie i naprawde nic mnie juz nie zdziwi... (chodzi mi o tatuaze Kuby) wrecz uwielbiam takie" innosci" bo to na ogol okazuja sie bardzo inteligentni i fajni ludzie!!! a ten gin okazal sie "malutkim"czlowiekiem ...Daj jej jeszcze jedna szanse (byc moze miala zly dzien -sie kazdemu zdarza -chociaz lekarz powinniem lepiej sobie z tym radzic...)a jak nie to sie nie zastanawiaj i zmieniaj -niech Wam wredne babsko nie psuje takich fajnych momentow

a ja musze chyba z ginem pogadac o tym moim brzuszku, bo twardnieje mi zawsze z samego rana jak sie przebudze i leze jeszcze.. a dzisiaj to mi tak stwardnial, ze az bolalo...

czesc dziewczyny
wpadłam na chwile
bo leże w domku cały czas
w środe miałam lekkie plamienie wiec w czwartek podjechałam do mojego ginka do szpitala
zbadał mnie i powiedzial że ok szyjka trzyma wiec moge isc do domu,prawdopodobnie powiedził że to ostatnia miesiączka
no ale po południu juz tego plamienia było dużo wiecej wiec zadzwoniłam i kazał mi sie przyjac na oddział ,że jego ta juz dzis nie bedzie ale bedzie jutro
wiec szybko po męża i do szpitala
w szpitalu siostra zakonna9ginekolog lekarz zresztą) mnie już nie badala tylko zrobiła usg dopochwowe i stwierdziła że kosmówka w jednym miejscu jest nie przyklejona,albo łożysko jest nisko i dlatego,ale mi sie raczej wydaje że to pierwsze
kazała dużo leżec dostałam luteine dopochwowo
i mogłam wyjsc do domku
z maluszkiem ok duże dziecie juź, zmierzyła go wg główka miała 26mm-co odpowiadało wtedy w czwartek na 14 tydzien i 4 dni,i tak się fajnie ruszał już,i rączke miał do przodu jak spider men hihih
także dobrze że z dzieciątkiem ok
w środe ide do kontroli i mam nadzieje że bedzie już lepiej
aaaaaaaa i zmierzyła mi szyjke bo ponoc była krótka ale jak sie okazało po usg to ma 40 mm i jest zmknieta i jest z nią wszystko ok
a ginek mówił że krótka ,może przez badanie na fotelu nie wychodzi to jednak miarodajnie
to tyle trzymajcie za nas kciuki lezymy sobie a ja czekam na kopniaczki
pozdrówka
przepraszam że tak tylko o sobie
ale jestem na momencik