Strona 1042 z 1186

: 27 wrz 2007, 22:27
autor: Reeni
Najlepsze zyczenia dla roczniaczków JULII, WIKTORII, OSKARA, KONRADA i DOMINIKA
Obrazek

Ale się teraz będzie działo.
Dziękuję za życzenia urodzinowe, 35 latek, zazdroszczę Martce i Felicyty, jeszcze 4 kg i do dzieła :)
Kasiulka, opis porodu extra, ja swój też mam zapisany :)

: 27 wrz 2007, 22:28
autor: asiapanda
Kasiu dostajesz pulitzera za opis - fantastyczny- porodu :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :-D To jedyna rzecz która mnie dziś ruszyła :-D

: 27 wrz 2007, 22:31
autor: chloe2
Sto lat dla Konradka i Dominika :ico_tort: :ico_tort:
kasiulka, piękny opis, bardzo naturalistyczny :ico_oczko:
nella i ja proszę o zdjęcia chloe1@op.pl
Niestety nie mam teraz za dużo czasu, ale będę do was zaglądała.

Miłego wieczoru

: 27 wrz 2007, 22:52
autor: Kasiulka28
ASIU teraz Ty mnie wzruszyłaś, bardzo dziękuję :-) Co Wiki wzięła na roczek? Bo Konrad - kieliszek :ico_olaboga: później kasę i pogłaskał różaniec :-D

REENI olej te 4 kg :ico_haha_01: My już zaczęliśmy więc dołączcie do nas, wiesz będzie raźniej :-D :-D :-D

NELLY podam Ci mój adres kasiajanulek@wp.pl i również proszę o fotki. Jeżeli podawałaś mi swój adres to przepraszam że fotek Ci jeszcze nie wysłałam ale mam zaległości i nie wiem kiedy wszystko przelecę.

: 27 wrz 2007, 22:57
autor: asiapanda
Naszą ciągnie do Rydzyka :ico_oczko: różaniec i kasa, a potem uciekła z centymetrem :-D

Matko wszystkie teraz będziecie podwójne mamy, tylko ja sama zostanę :ico_szoking:

: 27 wrz 2007, 23:20
autor: Kasiulka28
ASIU to się nie wyłamuj :-D Masz tyle ciuszków dla Wiki że przydałaby Ci się druga modnisia albo modniś :-D Tylko modniś może strajkować ubierając kolor różowy ale co tam... jak to mawiał mój tata "dzieci i ryby głosu nie mają" :ico_smiechbig:

: 27 wrz 2007, 23:51
autor: Maritta
no Kasiulka... cofnęłam sie w czasie :-D suuupcio, ja to pamiętam jak zapytałam smsem jak Ty Konradka urodziłaś, to otrzymałam jakże wyczerpującą odp: chyba przez cipkę :-D :-D :-D :-D

Reeni - dwa dni bez jedzenia i picia 4 kg w dół jak nic i do dzieła :ico_haha_01: :ico_haha_01: i nie przejmuj się kg, ja nie zdążyłam się pocieszyć tym, ze wróciłam do wagi sprzed ciąży (nie do tej wymarzonej :ico_nienie: ) a już test pokazał 2 kreseczki, ale jakże cudne kreseczki :-D

Asia - może zmienisz zdanie? Jak Wikuś będzie dorosła to z kim będzie jadała np. Wigilię?? a tak... - ale to tylko moje wyobrażenie, ja cieszę się, ze mam siostrę a teraz kiedy jest blisko to już w ogóle doceniam ją :-)

naprasowałam się idę lulać...

kto jutro?? :-D :ico_urodzinki:

: 28 wrz 2007, 08:11
autor: blondi-aniak
Dziękujemy wszystkim za zyczenia i torty i całą reszte.Roczek robimy jutro więc troszkę szykowania mam.

: 28 wrz 2007, 08:18
autor: Kocica_26
WItajcie kochane. Wczoraj nie miałam natchnienia na forum, a widzę, że tu wspomnień czas.... cudnie. Sama do nich wróciłam. Pamietam niektóre porody jak dziś, a Kasiulki to tak wyraźnie jakby to wczoraj było :-D

Asiu, ja tez nie lubię sprzedawać na allegro, ale czasem się przemogę. Nie lubię jak mi niepotrzebne rzeczy w szafie leżą. Ja taka trochę nawiedzona jestem... Nic nie trzymam. Zostawiam tylko ciuszki, które chciałabym dla drugiego bejbiska, a te mniej przydatne w końcu lądują na allegro. Wystawianie to męczarnia, ale później to już fajna zabawa. Patrzę kto obserwuje, ile osób licytuje. Fajnie :-D

Co do drugiego dziecka, to ja chciałam za rok się starać, żeby 3 lata różnicy było...ale nie wiem jak to będzie :ico_placzek: Najpierw muszę mieć pracę jakąś, no bo kto mnie potem przyjmie z taką przerwą w zawodzie. Już prawie półtora roku nie pracuję, w papierach będzie, że 8 m-cy, bo przecież macierzyński i zwolnienia nie liczą...ale zawsze.. U nas z pracą nie jest wesoło i tak sobie patrzą na młode matki.... A co dopiero jak dwójkę będę miała :ico_olaboga: Ale jak tylko znajdę fajną pracę, popracuję z pół roku, jak zobaczą jaki skarb ze mnie, że po macierzyńskim mnie nie zwolnią ( :ico_smiechbig: ) to zaczynamy działania :ico_brawa_01:
Ale się rozpisałam, komu się to będzie chciało czytać :ico_noniewiem: :ico_haha_01:

: 28 wrz 2007, 08:37
autor: blondi-aniak
Spróbuję ja opisac chocia w skrócie swój poród.

A wszystko zaczeło się 26 wrzesnia.Kasia została odcięta od neta i zaczeło sie pisanie sms-ów i podawanie dalej na kafe relacji z przebiegu poprodu dzidków.Kiedy juz powoli zaczełam się odluzowywac po dniu pełnym wrazen ok godziny 23 dostałam kolejnego sms-a od Kasi,tym razem w stylu " ja juz jestem po teraz czas na ciebie......" zaczełam się smiac i poszłam spac.Ok godziny 2 w nocy zaczeło mnie chwytac,więc meza zwaliłam z wyrka i pojechalismy do szpitala.Ok 4 pezyjeli mnie juz na porodówkę i tak lezałam i czekałam na lekarza ponad 40 minut,jak mnie zbadał były delikatne skurcze macicy.Grzebał we mnie i za chwilę poczyłam ciepełko co lało się ze mnie ( przebił mi wody).Za chwilę maszerowalismy po korytarzu z mezem a on tylko odliczał "zaliczone metry".O 7 skurcze co 2-3 minuty a rozwarcie 3 cm,godzina 9 obchód skurcze co 2 min, rozwarcie na 3 cm.Staneło.Zarządzenie- oxycotyna i cos jeszcze.Połozna podaje mi delikatnie oxycotyne i głupiego jasia,po nim sie mecze.Skurcze sie coraz mocnejsze a do tego jeszcze doszły krzyzowe,Krzys masuje plecy.Ok 11 mówię zeby cos robili bo niedam juz rady.Zwiększenie dawki oxycotyny,Za chwilę wchodze na samolot bo parcie jest na dwójkę chcem isc do toalety ale okazuje się ze rozwarcie poszło z trzech po siedem i doszło do dziesięciu cm.Na samolocie dostaje buli partych.Czuję,ze mnie zaraz rozerwie i dre się strasznie,przy okazji gryząc w rece meza.Krzyk "jeszcze raz spokojnie powoli nabieramy powietrza i przemy........." słysze do dzis.I jest 11,25 urodzilismy Dominika.Połozyli mi go na brzuchu takiego malutkiego zakrwawionego cieplutkiego i potem juz potoczyło sie wszystko normalnie.
Wczoraj nasz maluszek skonczyło roczek a wydaje się jak by to było wczoraj.....