Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Witam

Anulka za opis porodu

Jeja nie piszcie mi że zmienię zdanie, jestem zbyt uparta, dla mnie kolejny raz taki mały człowiek, tylko leżący, pieluchy - nie przeżyłabym tego drugi raz. Powiem wam szczerze, fajnie dopiero zaczyna się robić jak maluch ma 6 m-cy, teraz to wiem. Od dwóch prawie lat siedzę w domu, pogorszyły mi się stosunki z mężem, jestem praktycznie uwiązana przy domu i dziecku, a teraz powoli jak ona jest coraz starsza jest mi coraz lepiej. Jasne, że wiedziałąm że tak będzie, ale po prostu drugi raz się w to wciągnąc nie dam i już Ale z wielka przyjemnością będę uczestniczyć w rozwoju waszych maluszków

hej, nie mogłam coś wejść

Asiu- ja Cię broń Boże nie namawiam tak tylko się wypowiedziałam

AniuK - mam jeszcze zdjęcia mini Domisia opisik, cudny, już się nastawiam...

a dziś o 8:20 na świat przyszła Tosia - mojej koleżanki z liceum, córeńka (mają już 4 letniego Bartka) - 4350 gr i 61 cm

helooł

Kasiulka, opis porodu bardzo obrazowy. Na przemian łezka i uśmiech - takie reakcje u mnie wywołał

Asiu, co do ubranek to też jestem załamana ilością ubrań Maksa a nie poprzestaję na tym i nadal kupuję.... Maniaczka Moja rodzina twierdzi, że ubrałabym z 5 dzieci przy okazji Na razie wynoszę w pudłach do piwnicy ale chyba muszę to wszystko sprzedać

Aniuk, rewelacyjny opis porodu - jakbym tam była

Uciekam bo zawożę Maksia do teściowej a sama jadę do kosmetyczki

A co należy mi się co?!

Jeja duża dziewczynka 61 cm

Wiem Martula, że mnie nie namawiasz, ale wiesz co rusz słyszę, "e tam zobaczysz później" niby to wpuszczam jednym, a drugim uchem wypuszczam

Jeju ja snuję plany powrotu do pracy, mój mąż ma obawy bo odkąd jestem mamą jestem bardziej wymagająca i wredna więc ciekawe jak to będzie...

Nellu, a ja nie mam piwnicy i tak dwa kartony podpierają jedną ścianę. Ja już na allegro nie zaglądam od kilku dni

Ja też we wtorek idę się wypięknić

Dziewczyny nam się szykuje spora imprezka 8 paź

hej

ANIU K fajnie to wszystko sobie przypomnieć Mam nadzieję że wszystkie dziewczynki to zrobią i będzie to miesiąc wzruszeń

MARITTA dzięki za przypomnienie tamtego smsa, faktycznie tak napisałam Zapytałaś jak urodziłam 4kg a mi jak to mi od razu do głowy przyszło jedno - przez cipkę

ASIU a mi obiecałaś że po lewatywce przejmiesz pałeczkę Swojego nie będziesz już rodzić tylko moje

NELLY dokładnie taka jestem, na przemian śmieję się i wzruszam stąd taki opis, nie umiem się powstrzymać od żartów

Kasiu rodzić mogę Ale co do wychowania to wiesz z dwójka to bym sobie chyba w łep palnęla, nie dałabym rady jak tylko Wiki zaczyna marudzić to mnie się załącza czerwona lampeczka, chyba wredna matka jestem, ale z moją psychiką dwójka dzieci w grę nie wchodzi, kończę na jednej diablicy

Zaczynam poważną dietę, bo mi trochę przybyło niepotrzebnego tu i tam, dziś głodówka...

[ Dodano: 2007-09-28, 16:01 ]
Nie mogłam się oprzeć żeby wam nie pokazać



[ Dodano: 2007-09-28, 16:35 ]
Pochwalę się wam bo lubię, moje dziecko dziś założyło płaszczyk który czekał na nią ponad rok efekt nałogowego kupowania przed urodzeniem Wiki

Aniu, dzięki za opis porodu. Kolejne miłe wspomnienie Ehhhhhh, to już rok

Asiu, ja tam Ciebie tez nie namawiam. Ja sama nie wiem jak to z nami będzie. Chcę kolejne dziecko bardzo, ale nie wiadomo jak się ułoży Jak nie chcesz to nie. Tylko i wyłącznie Twoja sprawa A co Ty taka wredota sie zrobiłaś, co? Może własnie jakbyś wróciła do pracy to byś sie jakoś odstresowała, bo z tego co piszesz to chyba już Cię znudziło troszkę siedzenie w domu, co?

Nelly, kosmetyczka.... wieki nie byłam...ja już kilka miesięcy sie zbieram na wizytę do fryzjera... Trzeba jechać....a potem jeszcze tyle czekać. Leniwa sie zrobiłam okropbie

Maritko, ja też mam zdjęcia naszych dzieciaczków w katalogach. Tez takie maciupińkie. Miło powspominać

[ Dodano: 2007-09-28, 16:46 ]
Łaaaaał, Wiki prześlicznie wygląda. Mała dama

Oj Joluś jasne, że mam dość domu. Jak skończyłam 22 lata to była praca, kursy, studia, zawsze się coś działo, byłam zabiegana, miałam coś swojego, swoją pracę, a teraz choć dziecko dba o to bym się nie nudziła, to brak mi pracy cholernie, dlatego jak tylko otowrzymy drugi lokal nic mnie w domu nie zatrzyma. A wiesz co do wredności, ja mam taki kur.. charakterek , jestem taką małą uparta krzykaczką, w końcu każda kura gdacze co nie? Mąż mówi, że trzeba się do mnie przyzwyczaić, bo ja nie mam złych intencji, ale mój nadmiar emocji i krzykliwy głos sprawiają, że tak jestem odbierana, a na to mój mąż "to szepcz"
Kurde, a może ja mam coś z instynktem bo jedynie na co mi się zbiera to na rozpieszczanie.
Joluś tylko wiesz drugie to strzelaj w kobietkę, jeśli Hubi jest taki śliczny, to wiesz dziewczynka będzie też fajowska

Kurcze dziś gadulec mi się załączył, Wiki już uciekła miała dośc mojego gadania, ale mój mąż niedługo wraca więc się pewnie ucieszy

[ Dodano: 2007-09-28, 17:08 ]
Acha dziękuję za komplement A ty kiedy jakieś zdjątka Hubcia podeślesz?

Nie wiem kiedy zdjatka podeślę, narazie jakoś mało robię. Może się zmobilizuję wreszcie. A może dopiero z roczku Zobaczy się Ja wierzę, że nie masz złych intencji jak krzyczysz. Poprostu taka krzykaczka z CIebie A co do drugiego to już samam nie wiem czy wolałabym chłopca czy dziewczynkę. Serce mówi - dziewczynka, a rozum-chłopak. Ale narazie jeszcze długo drugiego bejbisa nie będzie więc się nie mam co zastanawiać A wiesz-ja jestem NIENORMALNA bo mi pracy wcale, ale to wcale nie brakuje. Może dlatego, że nie miałam fajnej atmosfery w pracy a w domu to nigdy się nie nudzę. Zawsze ktoś przyjdzie, albo my gdzieś wychodzimy, często wyjeżdżamy, szczególnie w weekendy. Nawet nie mam czasu żeby się nudzić i wiem, że gdybym pracowała to nie mielibyśmy tyle czasu dla siebie. Jak dla mnie to w domu jest GIT. Ale w przyszłym roku to muszę iść do pracy. Trzeba znów zacząć rozwijać się zawodowo.

Teraz to już nikt tego nie przeczyta, ale chociaż podtrzymuję temat

ja czytam Jola... hihi, żartuję

i ja krzykacz, gderacz... eehhh i do pracy mi się chce, bo jeszcze o niej nie myślę a jak przyjdzie co do czego to wiadomo...

Asiu - płaszczyk piękny - Wikuś w nim bosko wygląda... od razu wskoczyłam na allegro w poszukiwaniu czegoś podobnie pięknego, ale nie ma... jest podobny troszkę ale na 92 a do tego czasu może coś fajnego znajdę czy w sklepie czy w necie

na razie licytuję taki M&S - a'la Madeline, pamiętacie ten film, gdzie siostry wychowywały dziewczynki - one takie płaszczyki z beretkiem nosiły fajne...