Strona 106 z 790

: 02 kwie 2008, 13:12
autor: CleoShe
madziarka81 pisze:brzmi to przerazająco, na szczęście juz sie obudziła i od pół godziny "gada" z nami :-)


No brzmi :-/ Ale oby z Martynką było wszystko dobrze. Jak gada to dobrze, niech gada :ico_haha_01:

[ Dodano: 2008-04-02, 13:14 ]
Jejku, jak mi się nudzi.. już nawet na necie nie ma co robić, Wy mało piszecie. Rafał śpi po nocce a ja z małym siedzimy. Czekamy aż tatuś wstanie.

: 02 kwie 2008, 13:40
autor: madziarka81
CleoShe, ja jestem z doskoku, własnie zjedlismy obiadek. Martynka montuje kupkę i strasznie przy tym jest bardzo skupiona :ico_oczko: śmiesznie to wygląda :-)

: 02 kwie 2008, 14:00
autor: Jola_85
czesc kochane ja tylko na chwile bo mam strasznie duzo roboty,maly wstal i lezy wlasnie na brzuszku,ale zaczyna sie wsciakac wiec musze do niego leciec...wogole to mam dzis jakiegos dola :ico_noniewiem:

: 02 kwie 2008, 14:01
autor: CleoShe
Rafał już wstał i zabawia się z Norbertem.. Gada do niego a NOrbert się cieszy, grucha sobie "uuuu.. aguuuu.. auuuu... " ale śmieszne to jest.. cudowne :ico_brawa_01:

: 02 kwie 2008, 14:12
autor: madziarka81
CleoShe pisze:"uuuu.. aguuuu.. auuuu... " ale śmieszne to jest.. cudowne
ja tez lubie jak Maciek tak gada z mała :-)

Mi tez sie nic nie chce :-/

: 02 kwie 2008, 14:26
autor: mariola
dolanczam do was same nudy za oknem deszcz ,mąż cały dzien w pracy......Amelka nareszcie zrobila kupke bo trzy dni nie robiła.Dzisiaj kupiłam sobie herbatke wypiłam i amelka po karmieniu pocisła kupke.Za godnke ma przyjsc do mnie kuzynka to troche pogadam bo tak to dola mozna dostac.

: 02 kwie 2008, 14:41
autor: mz74
Hej.

U nas nocka spokojna, jak zwykle jedna podudka... tym razem o 3.30.
U nas pogoda nawet ladna byla, teraz sie psuje, my bylismy dzisiaj u pediatry i niestety Pawelek ma chyba wrodzona wiatkosc krtani, czasami tak dziwnie oddycha albo grucha, ale zeby to potwierdzic musze z nim jechac jutro do szpitala na badanie. :ico_olaboga: To nie jest grozne i z tego dziecko perdzej czy pozniej wyrosnie.

Madziu, cale szczescie ze Martynce nic sie nie stalo!!!! Trzeba uwazac.

Marcia, fajnie ze zajrzalas!!! To super, ze niedlguo Twoj Mezus przyjedzie!!! Pewnie synka nie pozna....
Fajne fotki!

Ja robie mleczko z wody z kranu i nie mam zadnych problemow.

Moj Pawelek tez uz zaczyna "gadac" ostro. Wydaje mi sie ze mnie juz rozpoznaje i jest taki swiadomy jak z nim "rozmawiam".... :ico_oczko:

Buziaczki!

: 02 kwie 2008, 14:53
autor: Renia0601
U mnie co do mleczka to w dzbanku mam przegotowaną zawszę i jak juz trzy godziny dochodzą od karmienia to gotuję drugą i mieszam je ze sobą do odpowiedniej temp (kranówka oczywiście). A i ostatnio wpadłam na pomysł nocny, wlewam już donrą temperaturowo wodę do termosu i w nocy wystarczy tylko wsypać mleczko i zalać, znacznie mniej roboty i mały się nie wybudza tak.
Oj ja to niewiem co bym zrobiła jak bo mi Arturo spadł, brr
Dziadek dzisiaj zabrał na rękach wnuczka na spacer, ale za 5 minut wrócił po wózek bo usęło się dzieczku, i tak był na spacerku. Noc nie rewelacja ale chociaż rano teściowa wzieła małego i pospałam jescze dwie godzinki.
Wczoraj jadł Jadbłuszko starte na tarce, śmiesznie się przy tym krzywił
Obrazek
I rano pił sobie herbatkę hehe
Obrazek

[ Dodano: 2008-04-02, 15:26 ]
no i jak ja przyszłam to się wszystkie rozeszły :ico_noniewiem:

: 02 kwie 2008, 17:23
autor: Jola_85
ale tu dzis pustki,kazda zalatana chyba... moj maly usnal ale pewnie zaraz wstanie to wczesniej go sobie okapie,dam butle i pozniej sama sie pojde wykapac,bo ostatnio to czasu nawet na kapiel nie mam-tylko prysznice.
Moj Mirek tez juz gaworzy,lzy mi az czasami leca jak tak ze mna rozmawia i sie smieje :-)

wiecie tak sobie myslalam przed chwila,ze dawno juz nie zgladala tu Asikk,a wogole od czasu porodu nie zagladala tu grudniowka Robak....ciekawe co u nich

: 02 kwie 2008, 17:41
autor: marcia_pod
Krzys mi usnąl na chwilke spokój. o 19.30 kąpanko a potem mam kupę robity bo fura do prasoanka i spakować sie musze przecież na jutro.
pewnie czegoś zapomne bo mogłam sie juz wczesniej spakowac a ja jak zwykle zostawiam to na ostatnia chwile.



wiecie co? rozmawialismy z mężem i juz nieodwołalnie postanowiliśmy że zaczniemy sie starac o drugie dziecko końcem wakacji!!!

chcemy tak szybko bo u mnie w rodzinie baby cos pecha maja i trzy kuzynki które zwlekały z drugim dzieckiem zadn ateraz nie moze zajsc w ciąże - jednej lekarz juz powiedzial ze raczej marne szanse, a druga zaszła w ciąże ale poroniła, a trezcia po prostu nie moze zajsc ale nie wie w sumie dlaczego bo nie była jeszcze u lekarza ale stara sie juz chyba ze 4 lata.
wszystkie maja po jednym dziecku i załuja teraz ze tylko po jednym - ze ise nie zdecydowały wczesniej.

ja tak nie chce

a poza tym łatwiej jest jak dzieci są juz w wieku przedszkolnym to jest fajnie! na poczatku bedzie ciezko bo takie dwa maluszki to pewnie mi dadza w kosc ale co tam - dam rade.

no chyba ze bede miec znów kłopot z zajciem w ciąże. bo z Krzysiem to przecież dwa lata prób były!

oj musze uciekać obudził sie pa pa