Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

poccoyo, dziękuję
Cossato rzeczywiście jest najfajniejsza i nawet znalazłam że mają ją w sklepie koło mnie gdzie kupowałam wózek (jakoś nie zwróciłam wcześniej uwagi) więc przejdę się tam kiedyś U nas mamy mebel na meblu i teraz kombinuje gdzieby wcisnąć szafę którą musze Madzi kupić bo nie mam już miejsca gdzie trzymac jej rzeczy i maleństwa. Dziś na tą okazje próbowałam zrobić jakoś miejsce w salonie bo już mamy meble na wszystch ścianach i robiłam przemeblowanie. Padnięta jestem strasznie Przestawiłam Madzi szafkę koło telewizora (razem z akwarium które przy okazji musiałam wysprzątać ) i dzięki temu zrobiło się miejsce na szafe - tyle że nie wiem kiedy ja kupimy bo jesteśmy teraz spłukani totalnie

hej hej

my po zakupach małych, babcia trochę porozpieszczała Młodego
ja padam normalnie, spałam po lunchu i teraz też mi się chce spać... może to od pogody?


poccoyo, wyglądasz cudnie piękny, okrąglutki brzusio... heh. to już ostatnie chwile.. Ty się kładź i głaskaj

Estreya, może właśnie dobrze mężykowi zrobi wizytka mamusi i masz rację - jak nie chce to go nie zmuszaj, on jeszcze nie wie, że to te chwile w życiu, których nie powtórzy - a kiedy się zorientuje będzie "trochę" za późno....

Ania_R, noo, Ty nie szalej z tymi przemeblowaniami.... żebyś się nie przedźwigała

my jutro popołudniu po waniankę i juz piszczę z radości

Estreya, paczuszkę wyśle w pn... jesli będę jeszcze na chodzie...
ananke, oj to widze że smutno Ci ze mama juz jedzie... tak króciutko była...
ale dobry rydz niż nic...

poccoyo, piękny brzunio

Ty nie szalej z tymi przemeblowaniami.... żebyś się nie przedźwigała

przemeblowaniem sie tak nie zmęczyłam bo szafka którą przenosiłam jest lekka bo to sam stelarz z wsuwanymi puedłkami Madzi (taki z Ikei), a akwarium mam 25 litrowe i wylałam najpierw 3/4 wody żeby je przenieść Bardziej zmęczyło mnie składnaie Madzi porozrzucanych zabawek bo się naschylałam i wieczorem strasznie bolał mnie kręgosłup...

my jutro popołudniu po waniankę i juz piszczę z radości

Dzis i jutro mam mężusia w domku więc pewnie często nie zajrzę - wybaczcie

Dzis i jutro mam mężusia w domku więc pewnie często nie zajrzę - wybaczcie

wybaczamy... hihihih
no u nas sniegu napadało więć Roksana już ubrana w śniegowce i wielkie rękawiczki... i biega po livingu... czeka aż mama sie wyrobi...a ja czekam aż ona zje śniedanko...

dziś już słońce w znaku strzelca... także moe rodzić...

no a poza tym to fajna niespodzianka ten śnieg, biało i świątecznie za oknem...

dziś już słońce w znaku strzelca... także moe rodzić...

noo, to jak już możesz, to dawaj

u nas też napadało w nocy, jak odwoziliśmy mamę na lotnisko, to biało wszędzie było, niestety teraz to już niewiele zostało...

poccoyo, a Ty uważaj, jakby ślisko było to pomału dreptaj

śliczny brzuszek Edytko! juz to pisalam ale gdzies mi wcieło....

u nas juz po śniegu... pokazalam Natalce ale jakos sie nie zainteresowala:) jeszcze nie umie podziwiac widokow za oknem

nie napisalyscie kiedy bede miala co czesac? czyli kiedy wyrosna jej porządne włosy?

tak jakos wstretnie jest, że nawet nie chce mi sie isc na spacer... chyba przesiedzimy w domku dzisiaj.

nie mam nic na obiad... mąż pochłonął garnek zupy na śniadanie... al dosc o mężu... postanowilam zaczekac az dorośnie, w jego wypadku to zajmie troche czasu ale warto bo poza tym, że to dzieciak to dobre ma serce... no i bardzo go kocham

[ Dodano: 2008-11-23, 15:36 ]
ps. nie lubicie skorpionów? my z natalką z samego środka skorpiona... ja 7 ona 8 listopada....
hehe... to troche prawda, ja mam harakter ciężki, ale kilka zalet tez sie znajdzie

ps. nie lubicie skorpionów? my z natalką z samego środka skorpiona... ja 7 ona 8 listopada....
hehe... to troche prawda, ja mam harakter ciężki, ale kilka zalet tez sie znajdzie

znam samych mężczyzn skorpionów... chamskie nasienie... bardzo nietaktowni i nie mili...
teściowa tez skorpion... ale to też teściowa
no a poza tym to ja mam takie zbczenie ze znakami... zawsze sie tym sugerowałam... czasmi przydatne czasami nie...

to chyba niestety prawda o tych skorpionach... ale wiecie, jest wyjątek:) mój dziadek- też urodzony 7 listopada (to troche nienormalne....Natalia mogla być trzecia z 7 listopada....)
dziadek w każdym razie należał do tych facetów najwyższej klasy.... chociaz skorpion.

obejrzałyscie tego krecika?.... hmmm.... moment chyba na prawde gdzieś wcieło tego posta....
http://www.smog.pl/wideo/22206/o_kreciku_polozniku/

spalismy dzisiaj do południa i jakies strasznie krótki mam dzień...