Strona 106 z 150

: 22 sty 2011, 23:17
autor: Samanta
tibby, :ico_brawa_01: za 9 miesięcy Tobika ;)

: 23 sty 2011, 11:54
autor: Martalka
Julchik, i jak zdrówko? Mam nadzieję, że lepiej no i że Davisia nie dopadło!

Julka, wczoraj natknęłam się na TEN wątek i poza tym że mnie wmurowało, pomyślałam o Tobie ;)


Piszecie o bajkach. Mnie nawet nie przyszłoby do głowy włączać niemowlakowi mini mini, ale mając starsze dzieci, one o to dbają, niestety. Liczę tylko na to, że młoda nie za szybko się tym zainteresuje :ico_noniewiem: Damian właściwie dopiero ostatnio sam się domaga bajki. Wcześniej nawet jak Bartek oglądał, nie zawsze go to obchodziło ;) I dobrze. Wolimy książeczki i piosenki.


Samanta, nie wiem czy zmieniłaś rozm zdjęcia, ale dzisiaj problemu nie mam :)
Buźka! :*

: 23 sty 2011, 12:25
autor: julchik22
Martalka, no mnie róweniż wmurowało :ico_szoking: ! Alez dziewczyna miała szczeście!!! Nie no w szoku jestem.... brak mi słów.. teżtak chcę!!!! :527: :525: :523: buuuu.....
Zdrówko do bani - leże kicham, kaszlę, smarkam i generalnie narzekam, ale Mężuś, który już nieco wyzdrowiał na przemian z Teściem zajmują się Dawidkiem, więc straram się ograniczac kontakt z nim jedynie do karmienia (w masce oczywiście), którą Dawid za wszelką cenę usiłuje ze mnie sciągnąć. Mam nadzieję, że choróbsko Go nie dopadnie zwłaszcza, że 25.01 mamy szczepienie WZW, które już dalej nie ma jak przekłądać, no bo teoretycznie ma być zrobione w 7 miesiącu, a Dawiś 27 kończy 7. Wcześniej nie mogliśmy zrobić, bo nasza lekarka była na urlopie i był ogromny problem z załatwieniem Engerixu - wszędzie jest teraz jego brak. Znajoma jakoś załatwiła nam przez szpital. Robimy Małemu profilaktycznie inhalacje z soli fizjologicznej - przy okazji muszę przyznać że świetnie się sprawdza nasz nowy inhalator, którego wcześniej nie mieliśmy okazji wypróbować.
Co do bajek - ja też jestem przeciwniczką spędzania czasu przed telewizorem, aczkolwiek na dłuższą metę i tak nie da się tego uniknąć. No chyba że zrobimy tak jak nasi sąsiedzi, ktrzy ze względu na dzieciaków pozbyli się z domu telewizora :ico_haha_01: Ale to wbrew pozorom nie jest taki głupi pomysł - maluchy lubią byc na dworze, są zainteresowani książeczkami i interaktywnymi zabawkami :-)

: 23 sty 2011, 22:50
autor: Martalka
TV mógłby nawet zostać. Tylko mój Mąż kocha platformy cyfrowe, a tam bajek od groma, i to większość takiego badziewia, że szczęka opada. Bartek umie włączyć/przełączyć sam, więc trzeba mieć rękę na pulsie.
Cyfry bym się chętnie pozbyła :ico_oczko:

Mamy kilka ulubionych bajek. Np. Sprytny George. Słodka bajka i słodkiej pomysłowej małpce.
Za to nie znoszę np. teletubisiów :P
Uwielbiamy też bajki do słuchania.

PS. dobrze , że nie mam żadnego lumpka w odległości "spacerowej" bo chyba codziennie bym "polowała" na chusty :ico_haha_01:

: 23 sty 2011, 23:06
autor: julchik22
Martalka, ja chyba też - w dalszym ciągu jestem w szoku, a w szczególne zamieszanie wprowadza mnie fakte, że stało się to w Lublinie! :ico_szoking:

U mnie choróbsko nie ustępuje, a zalewanie się płynami w celu wypocenia się znacznie lepiej działa na laktację niż na cel zamierzony :ico_haha_01: Musiałam nawet dzisiaj odciągnąć mleczko. Zastanawiam się tylko czy takie mleczko (z okresu choroby) mogłabym zamrozić. Czy w jakikolwiek sposób zarazki się do niego przedostają. Wydaje mi się, że nie skoro karmię Dawidka i się nie zaraził, ale nie jestem pewna. Wiecie coś na ten temat?

: 24 sty 2011, 00:12
autor: Samanta
julchik22, z moich informacji wynika, że zarazki się nie przedostają za to z okresu choroby przedostają się przeciwciała z nia walczące ;) zdrówka dla Was

Martalka, zlikwidowałam na razie zdjątko ;* jestem w szoku z tą chustą ;) szczęsciara

: 24 sty 2011, 00:45
autor: Martalka
Ja też jestem pewna, że w mleku zarazków nie ma (no chyba, że przy odciąganiu przeniesiemy je jakoś z ust, nosa, np. rękoma, ale też bez przesady). Bo przeciwciała tam w mleczku są na pewno.
Z reguły dziecko nie zarazi się tym na co chora jest mama. Bo z mleku od razu dostaje przeciwciała :) Np. mój Damian nie złapał ode mnie rotawirusa (czy innego żołądkowego), a miał ledwie 2 miesiące albo i nie.
Za to Milena załapała katar od Damiana jak była maleńka. Ja kataru wtedy nie miałam wcale, może dlatego ją zafafluniło ;)

Obecnie chyba też coś od Damiana łapie... :ico_zly: :ico_zly:

: 24 sty 2011, 11:31
autor: kasiakasinska2
starszy syn Kuba młodszy Szymek.
ja mam bajkę mu mu dla maluchów na dvd mój mały ją uwielbia, ma już 2 ząbki ale idą kolejne w nocy mi się często budził rano miał gorączkę dałam mu paracetamol teraz śpi. co dodajecie do zupki dla maluszków bo ja daje pierś z kurczaka, marchew pietruszkę muszę mu jakoś zmienić to menu bo mu się znudzi.

: 24 sty 2011, 12:25
autor: tibby
Martalka, a nie CIEKAWSKI GEORGE? :-D też podoba mi się ta bajeczka.

my dziś łapaliśmy siuski na posiew moczu. Tobiś jakoś w końcu nam nasiusiał, ale chyba z poł godziny go męczylismy :ico_haha_01: a dzicko z gołą pupką to szczęśliwe dziecko :ico_haha_01:

: 24 sty 2011, 14:49
autor: Martalka
Tibby, a chyba tak :ico_haha_01: