Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Fintifluszka pisze:A mamie to się nie należy odpoczynek he

ona ma byc jak robot chyba hehehe.całe szczęście nie każdy meżczyzna jest taki hihi

Większość to myśli chyba, że to sama przyjemność, ale można pozwolić im popróbować tej słodyczy. np w weekend.

całe szczęście że mój meżuś do tych nie należy

Yvone pisze:Większość to myśli chyba, że to sama przyjemność, ale można pozwolić im popróbować tej słodyczy. np w weekend.

o tak, to jest dobra myśl Jak ja kiedys zostawiłam swojego na pół godzinki z Małym i przyszłam to on do mnie z tekstem ze juz nie ma siły. A ja musiałam ją miec 24h na dobę. Teraz wiadomo pod tym względem jest inaczej bo synek juz jest większy ale juz niebawem znowu sobie trzeba będzie przypomniec jak to jest przy niemowlaczku. I tym razem mój mąz będzie usiał zaangażowac się bardziej

Mój zapalanował rozpoczęcie urlopu z chwilą, kiedy będzie odbierał nas ze szpitala. Ale troszkę się z niego podśmiewuję, bo on ma plany na urlop i chce nadrobić zaległości z pracy, pracując w domu. Ciekawe jak to zrobi? On nie wie jeszcze, co go czeka. A po urlopie zaplanował sobie od razu wyjazdy w interesach. Myślę, że będzie musiał trochę zweryfikować plany.

Czasami jak mnie mój K zostawia na cały dzień samą, a sam siedzi z kumplami, to widzę jakieś czarne scenariusze, że sama jak palec będę z naszym bobasem ciągle siedziała... Innym znowu razem myśle sobie, że On tak bardzo chciał mieć dzidziusia-na pewno się spisze jako tata i będzie mi pomagał jak tylko będzie mógł... a swoją drogą, to mam w domu jeszcze mamę, która z pewnością będzie dobrą babcia i nie pozwoli mi zginąć z resztą póki co jestem stęskniona już za tym, żeby przytulić dzidzię, nakarmić i wycałować dzisiaj zaczynamy piąty miesiąc!!
a w temacie... ciągle stoję z wagą... odkąd skończyły się wilcze apetyty nie przytyłam wcale, a to już miesiąc chyba...

To tylko się cieszyć. Ja mam naprawdę parę dni do terminu i wcale mi waga nie spada. Wręcz przeciwnie w tym ostanim tygodniu przytyłam 1,5 kg, co mnie bardzo zdziwiło, bo nie jem wiecej. Wręcz przeciwnie już w ogóle żadnych słodyczy ani napojów słodkich. Ruszam się wiecej niż w ciągu całej ciąży, bo musiałam leżeć. Ostanio ta waga mnie normalnie dobiła. Zadnych oznak porodu i jeszcze ta waga.

ja na dzień dzisiejszy mam +8,3

I znowu na plusie, a termin właśnie minął. Może ja jestem jakaś nienormalna czy co. Bo już naprawdę nie rozumiem. Nie dość, ze żadnych oznak porodu, to jeszcze tyje. Może moja ciąża jest dopiero na półmetku i będzie trwała 18 miesięcy, a nie 9.

Yvone nie zamartwiaj się....już niedługo utulisz swoje dzieciątko....