: 24 sie 2007, 13:58
Bożenka mój Antoś też ostatnio odstawia podobne konery
tylko w tym przypadku napewno nie zadzizałało by "odstawienie" naszego malucha do pokoju i zamknięcie drzwi, Antek to mały terrorysta...Alkaida jak mówi moja mama
Raz tak wyprobowałam to się zaniósł tak że myślałam że odpłynie...i wcale się nie uspokoił...jedynie jak wzięłam Go na ręce to poskutkowało, ale wtedy musiałam jedzenie przygotowywać z Nim na rękach...więc łatwo nie jest
A jak już wpadnie w taki szał to tłumaczenie mało pomaga...no chyba że jesteśmy we dwoje wtedy B tłumaczy...
Ostatnio Antoś bardziej słucha się swojego Taty niż mnie
tylko w tym przypadku napewno nie zadzizałało by "odstawienie" naszego malucha do pokoju i zamknięcie drzwi, Antek to mały terrorysta...Alkaida jak mówi moja mama
Raz tak wyprobowałam to się zaniósł tak że myślałam że odpłynie...i wcale się nie uspokoił...jedynie jak wzięłam Go na ręce to poskutkowało, ale wtedy musiałam jedzenie przygotowywać z Nim na rękach...więc łatwo nie jest
A jak już wpadnie w taki szał to tłumaczenie mało pomaga...no chyba że jesteśmy we dwoje wtedy B tłumaczy...
Ostatnio Antoś bardziej słucha się swojego Taty niż mnie