Strona 107 z 214

: 04 wrz 2012, 18:37
autor: biniu_s
Dzieciaczki widzę już w przedszkolach, mamy mają wytchnienie od rana nareszcie. Jakie to dziwne, dzieciaki cieszą się z wakacji a rodzice w tym czasie zastanawiają się co z nimi zrobić :ico_oczko:

U nas narazie bez zmian, młody nadal fajnie nocki przesypia, w dzień coraz aktywniejszy ale ciągle jest spoko. Jedynie nie chce za bardzo jeść warzyw i mięska tylko same owoce. Ale jakoś kombinuję i dzisiaj np. dawałam mu marchewkę z kurczakiem i brzoskwinią :-D
No i powinnom mu zacząć podawać kaszkę mannę ale nie wiem jak to robić. Czy to się kupuje jakąś specjalną dla dzieci czy zwykłą. Ale co to ja muszę ją gotować i po troszeczku dodawać. Jakby któraś z doświadczonych w tym temacie mi doradziła to będę wdzięczna.

10 września skończy mi się macierzyński, ale to zleciało.... :ico_placzek: Słyszałam, że przed wychowawczym można wykorzystać jakąś opiekę nad dzieckiem, któraś coś wie na ten temat?

: 04 wrz 2012, 18:40
autor: Mad.
biniu_s, ja kupuje z BoboVity kaszkę manne 3 owoce na śniadanko :-)
A obiadki zagęszczam kaszą manną z firmy kupiec, taka drobniutka :-)

: 04 wrz 2012, 21:33
autor: Asieńka86
witamy :-D no i stało się - mamy pierwszego ząbka :-D dziś wyszła prawa dolna jedyneczka, lewa zaś jest już bardzo blisko i za kilka dni będzie już na wierzchu :-D
10 września skończy mi się macierzyński, ale to zleciało.... :ico_placzek: Słyszałam, że przed wychowawczym można wykorzystać jakąś opiekę nad dzieckiem, któraś coś wie na ten temat?
mi skończy się 30 września :ico_placzek: z tego co wiem to bezpośrednio po macierzyńskim możesz wziąć zaległe urlopy- wypoczynkowe itp i potem dopiero wychowawczy.. ja chciałabym wrócić do pracy, bo ciężko z jednej pensji będzie, tym bardziej że mamy budowę domu rozpoczętą, ale kurcze chyba nie mam czego już szukać w firmie :ico_placzek: muszę podjechać niedługo i pogadać z szefową :ico_sorki: ale ona jest taka miła że już się boję :ico_noniewiem:

: 04 wrz 2012, 21:47
autor: iw_rybka
hej :ico_sorki:

Asieńka86, gratuluje zabka :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: U nas narazie cisza :ico_sorki:

Szymek kochany,ropieszczony do absurdu - tylko nosic go i calowac i tulic i znowu nosic,zabawiac itp :-D Bardzo jest komunikatywny,usmiecha sie pieknie do kazdego,jest naprawde wspanialym dzieckiem :ico_brawa_01: Kurcze,juz trzecie nam takie fajne wyszlo :ico_oczko:

Zuzia moja biedna plakala pierwszego dnia,nie chciala w przedszkolu zostac :ico_olaboga: Ale jak ja odbieralam,juz byla zadowolona :-D

: 04 wrz 2012, 21:59
autor: Martalka
biniu, jest jeszcze malutki. Moim zdaniem kombinowanie we wciskanie zakamyflowanych skladników jak mięsa czy warzywa jest bez sensu. Jest jeszcze malutki, jak nie zje Ci brokuła czy czego tam, to ma jeszcze prawo zapić to mlekiem. Spokojnie można dać dziecku kilka mcy na poznanie smaku.
Czyli podajesz nowy skladnik co jakis czas, dajesz możliwość polubienia. To zadziała.
I najlepiej jednak cierpliwie podawać te warzywa, bo do smaku słodkiego nie trzeba namawiać. A do warzywnych smaków jednak niektóre dzieci muszą się przekonać z czasem, a jak kilka dni pod rząd nie przejdzie warzywo, to podać je znowu za tydzień-dwa. Warto teraz cierpliwie poczekać, by wprowadzic zdrowe nawyki.
Teraz nie jest czas na wpychanie całych obiadków, tylko nawet po kilka dziubnięć, łyżeczek, może podanie na palcu, może podanie do rączki (jak już dziecko dobrze siedzi!), TO jest NAUKA, a nie prawdziwe jedzenie posiłku :-D
Owoce jednak na inny posilek podać, bo kiedyś tam nie będziesz 2 latkowi podawać klopsów z sosem brzoskwiniowym, nie? No chyba że???? :ico_oczko:

A gluten? Ja chyba nie będę podawała od razu. Poczekam az dzieć mi sam za chlebek złapie. Manna mnie nie przekonuje. Najbardziej niewartościowa z kasz ;)

: 04 wrz 2012, 22:23
autor: biniu_s
Martalka, dzięki.... Starałam się jakoś zaspokajać potrzebę jedzenia Cezarego w inny sposób niż mleko, bo pediatra zalecała nie przekraczać 4 x 150 ml na dobę. Mówiłam, że to niemożliwe i dlatego tak zaczęłam młodego karmić warzywkami itp. Wszędzie czytam, że tylko dzieci karmione piersią mogą do 6 miesięcy nic więcej nie jeść a na mm muszą wcześniej. Fajnie, że mówisz, że jednak nie trzeba bo miałam lekkiego stresa.

: 04 wrz 2012, 22:27
autor: dzwoneczek82
Asieńka86, super, gratuluję ząbka...i jak nocki ??? Troszke lepsze??? Bo u nas załamka...bo coraz gorsze...budzi sie tak często ze już nawet nie liczę ile razy w nocy...i najgorsze ze pod razu z płaczem...a nigdy mi przedtem nie płakał w nocy:(. Wszystko sie popsuło. A niby dziecko starsze tym dłuzej powinno spać :ico_szoking: u nas jest odrwotnie :ico_zly:
ja chciałabym wrócić do pracy, bo ciężko z jednej pensji będzie
ja już czuję tego skutki...
Zuzia moja biedna plakala pierwszego dnia,nie chciala w przedszkolu zostac :ico_olaboga: Ale jak ja odbieralam,juz byla zadowolona
o to tak jak moj Dawidek rok temu :ico_oczko: teraz jest dumny ze jest w starszej grupie :-D
Czy to się kupuje jakąś specjalną dla dzieci czy zwykłą
ja zaczęłam dodawanie kaszy manny do zupki, na początku pół łyżeczki na 100ml. Kupuje zwykłą z lubelly, przy okazji i Dawidkowi czasem zrobie z mleczkiem, bo polubił w przedszkolu.

: 04 wrz 2012, 22:32
autor: Martalka
nie wiem jak jest na MM, ale podejrzewam, że zdrowiej jest podać mleko po "nieudanym" obiedzie, niż przemycać i kamuflować by wepchnąć ten obiad. Tak na dłuższą metę jest lepiej. Warto też obserwować dziecko. Dawać mu próbować własne jedzenie. 5 miesięczniak może już co nieco polizać, posmakować. Jak juz dobrze siedzi, może coraz więcej- np łapkami bebrać i zlizywać :D To najlepsza nauka, przyjemnośc z jedzenia. Ponoć dziecko, jeszcze nie "skrzywione" przez jedzenie przetworzone lub słodycze, umie tak "dobierać" pokarmy by dostarczyć organizmowi to czego potrzeba. Tylko jakąś tam różnorodnośc trzeba mu przedstawić na stole :D
Bo w sumie też jest sporo tych warzyw i któreś na pewno podejdą :D A i mięso wejdzie, tylko nic na siłę, niech dziecko powoli pozna ten smak, i się z nim oswoi.
No i można pokombinować różne mięsa. Kurczak, indyk, królik, wreszcie świnia i krowa :-D
O jak dobrze, że ja mam jeszcze spokojnie 2 miesiące bez wprowadzania i cudowania :D Aczkolwiek zamierzam ominąć etap papek :ico_haha_01:

: 04 wrz 2012, 22:54
autor: dzwoneczek82
dziewczyny czy któraś z was stosowała czopki viburcol ??? Czy moze on ma te same zastosowanie co czopki przeciwbolowe czy jest od nich lepszy?

[ Dodano: 04-09-2012, 22:57 ]
nieco polizać, posmakować.
moj mały uwielbia próbowac te rzeczy ktore mam na talerzu...a jak mu coś posmakuje to aż piszczy i ciągnie mnie za reke aby dać mu jeszcze raz :-)

: 04 wrz 2012, 22:57
autor: Martalka
ja nie stosowałam, ale to chyba lek homeopatyczny, więc nie na wszystkich działa.
Ale i raczej nie zaszkodzi. Moja koleżanka była nim zachwycona. Ale chyba nie można porównać tego z przeciwbolowymi.
Viburcol chyba działać ma jeszcze uspokajająco.