Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Co do tego ,że po porodzie lepiej się potem przechodzi@ to też słyszałam , moja siostra miała lżejsze @ przez jakieś 5 lat po urodzeniu córci , ale teraz mówi ,że znowu kiepsko przechodzi @. A co do ruchów dzidziusia to umnie był jakis taki przestuj w ruchach przez jakiś 2 tyg tak w granicach 34-36 tyd aż sie bałam ,że jest cos nie tak , a teraz to poprostu tak sie wypina pupką i nóżkami pod same żebra ,że czasem aż mi łzy leca z bólu . Ja tez słyszałam że kobiety które cieżko przechodziły @ to są barzdiej odporne na ból podczas porodu. więc może chociasz w tej kwesti zostaniemy wynagrodzione!!

Cześć dziewczyny. Mam nadzieje ze sie nie gniewace ale podczytuję Was i wyczekuję która następna z Was sie rozdwoi

madzica pisze:wiecie, ostatnio, maciek był jakis leniwy, przez całą ciążę wariował jak się tylko dało, a ostatnio tylko sie przeciągał i wyginał. Tymczasem od wczoraj zaczął znowu baraszkowac, na tyle, na ile mu miejsca wystarczy, wierci sie i wierci. Czy jest jakaś szansa, że przed porodem może sie tak zachowywać?Wiem, że normalnie dziecko uspokaja się tuz przed przyjściem an świat, ale juz tak wypatruję, gdzie się tylko da oznak porodu

mój Patryk był tak ruchliwy w ciąży (zresztą zostało mu to ) ze na dzien przed porodem jak juz lezałam w szpitalu, (na drugi dzien miałam zaplanowane wywoływanie) pielęgniarki nie mogły podłączyc mi ktg bo tak mały sie ruszał i cały brzuch chodził. śmiały sie strasznie ze jakis piłkarz tam siedzi
Tak więc to chyba zalezy od dziecka

Pozdrawiam.

madziarka81, miło nam że nas podczytujesz ja za to zaglondam do listopadówek , bo lekarz wróżył mi ,ze mogę nie donosić do grudnia więc cześciowo też zaliczałam sie do listopadówek. a jednak dałiśmy rede i ciesze się , bo nawet jak rozmawiałam z wróżką na samym poczatku ciąży to ona mi powiedziła ,że mooja ciąża bedzie bardzo trudna w donoszeniu i ,ze bede musiała się poświecić i leżeć przez cały ten okres i sprawdziło sie !!

Ha!W atkim razie przyjme to jako oznake zbliżającego sie porodu. w końcu, jakby nie było, zaplanowałam to show na jutro, więc. Ide umyc podłogi itd, a póxniej robie pierogi. Mój mąż jest pierogowym narkomanem i co piatek robie pierogów z dwóch kilo mąki, a on je to póxniej na sniadanie, obiad i kolacje do poniedziałku lub wtorku, zalezy na jak długo starczy. a ja własnie zjadłam dwie wielkie miski zurku i kilo mandarynek, czy ktos jeszcze ma taki spust?

Witam kochane..Ale sie rozgadałyscie ...No madzica powiem Ci,ze ja tez mam ostatnio wilczy apetyt,np dzis na sniadanie zjadlam dwa glebokie talerze spagetti ....A wiecie mi te porzadki ani sexik nic nie pomagają zero jakichkolwiek oznak porodu masakra...W niedziele łykne sobie olej rycynowy zobaczymy...Jesli chodzi o ruchy to roznie bywa ja przy Julci takze czulam baaardzo mocne rozciagania i wiercenie sie na 2dni przed porodem...Teraz mały jest najbardziej ruchliwy w poludnie a pozniej to raczej troszke sie porozciaga i starczy...Asikk ja od wczoraj tez pije non stop herbatke malinową...
Dobra uciekam sprzatac i robic obiad buziaki

Jola!Na twoim suwaczku widac, że jestes 36tc 4 dzien ciąży, dlaczego wlasciwie chcesz tak wcześnie urodzić? nie wolałabys poczekać do 38 tyg np?pytam z ciekawości, mam nadzieję, że nie masz mi za złe

madzica noco ty co mam miec ci za zle ...Wiesz bo termin wedlug @ mam na 31grudnia a wedlug usg 23 grudnia wiec juz prawie 38tydz...Dzidzia wazy juz ponad 3kg i jest w pelni rozwinieta a wczesniej chce bo bardzo zle znosze te ostatki ciazy a przy mojej 3letniej corci to nie jest proste....Wlasnie dlatego

ahaaa...!KPW

Jola_85, właśnie miłam o to samo zapytać , ale już nie musze. A jak tam herbatak pomaga???? U mnie jakby troszke , ale ponoć ona zmieksza tez dno macicy i szyjki ,że potem lepiej idzie poród. Ja też mam już dosyć i jest też umni drugi powud na rozwiązanie teraz , bo jak urodze tak jak wychodzi termin 21-24 grudnia to zanim wyjdziemy ze szpitala to bedzie już po wigili , albo bedziemy dopiero po szpitalu 1 dobe w domu i co z taka kruszynką do ludzi nie uśmiecha mi się a moja mama robi w tym roku wigilie na nowym mieszkanku i bardzo chcemy iść a tam bedzie 8 osób więc gdzie z taka kruszynką do tłumów!!