hej ,hej
Chloe w kwestii łóżka nie pomogę,bo my nie mieliśmy za bardzo wyboru,z braku miejsca musieliśmy kupić piętrowe i nawet się za innymi nie rozglądalismy
Maziu czasem się zdarza i na mamę wkurzyć,ale jakoś szybcjei przechodzi,gorzej na alergię nerwa złapać

.Ja niestety tak jak Kati mogłabym najwyżej wyjść do drugiego pokoju,bo ciężko od razu uciekać 60 km

,jak się jeszcze nie ma samochodu
Kati jak ja Ci zazdroszczę tego spania do 10,Bartek mnie dziś obudził o 6.40

,a tak mi sie oczu nie chciało otworzyć,miałam nadzieję,że może jeszcze zaśnie.Teraz na szczęście zasnął,bo w taki upał wytrzymać cały dzień -ciężko

.U nas już lepiej z kupką,jeszcze rano była malutka zieloniutka i do tej pory spokój.Nie mam pojęcia,babka w aptece powiedziała,że pewnie jakaś wirusówka .
A jak Ola dziś z kupką daje radę ???
Maziu czyli pewnie już kolanko nie boli,skoro skakanie i wspinaczka wróciła do grafiku

,dzieci szybko zapominają,są odporne na ból i dlatego tak szybko zaczynają harce od nowa
