Strona 107 z 858

: 29 paź 2010, 17:49
autor: aniawlkp86
hej dziewczyny
ja tylko na chwilę,nie piszę bo mi neta odcięli bo rachunek nie zapłacony i nie mam skąd klikać,a jestem u mamy to od razu sie odzywam zebyście się nie martwiły o mnie :-)
u nas wszystko ok,samopoczucie też i dzionki sobie mijają :-D
wszystkiego dobrego i jak co najpóźniej się pojawię w okolicach 10-12 jak zapłacę rachunek :ico_papa:

: 29 paź 2010, 20:34
autor: Koroneczka
Aniu będziemy za Tobą tęsknić. To kupe czasu.... :ico_szoking: Trzymaj się ciepło i dbaj o siebie.
Ja powolutku uciekam, jakiś filmik obejrzę i chyba pora spać. Ostatnio coś prędko się kładę, niemalże z kurami... :ico_haha_01: :ico_haha_01:
Miłej nocki i do jutra

: 30 paź 2010, 10:11
autor: patrycja_g
hej dziewczyny

aniawlkp86, dobrze e dalas znac co sie dzieje bo naprawde sie martwilysmy, ale dobrze ze to tylko niezaplacony rachunek, wracaj szybko :-)

Murchinson, masc majerankowa zlagodzi katar? bo ja ja tez zawsze stosuje ale pod nos zeby zlagodzic otarcia, le z nosa nadal cieknie. Nie wiem jak to jest z tym katarem leczonym i nie, ale jesli oba naprawde trwaja tyle samo to rzeczywiscie nie bierz lepiej zadnych kropli skoro masz przez to problemy z wymiotami :ico_noniewiem:

Ja zaczelam wczoraj pic prenalen, rano juz mialam lagodniejszy kaszel i mam nadzieje ze rzeczywiscie zlapie troche odpornosci bo R juz polegl, wrocil wczoraj z torba lekow. Nie jest taki zly ten syrop jakby nie ten czosnek wsrod malin i porzeczek :ico_oczko:

: 30 paź 2010, 10:59
autor: wiola85
A ja juz po imprezie, bylo calkiem fajnie, pojadłam sobie bardzo bardzo :-D
Przygotowania szły nawet niezle, szwagierka nawet sie udzielała, ale ciagle marudzila, juz mi sie jej słluchac nie chcialo, Jeszcze twierdzi, ze odechciało jej sie ciazy, bo ciagle zle sie czuje. :ico_olaboga:

Powiem wam ze naprawde sie martwie, jak my sobie poradzimy jak te dzieci sie urodza, oni w jednym pokoju, my mamy dwa, dwoje noworodkow :ico_olaboga: chyba beda czeste zgrzyty :ico_placzek:

Aniu dobrze, ze sie odezwałas, czekamy na ciebie :-D

patrycja_g, Murchinson zdrwoka dziewczynki, obyscie czuły sie juz lepiej :-)

: 30 paź 2010, 11:06
autor: patrycja_g
wiola85, a na kiedy planowane jest zakonczenie biudowy ich domu? Moze to wszystko nie bedzie az tak dlugo trwalo.

My z R mieszkamy na 38 m2. Mamy 2 pokoje ale ten jeden to zmiescil tylko nasze lozko i szafe, tez nam bedzie ciezko bo jak wprowadzalismy sie to myslelismy o urzadzeniu wszystkiego tylko pod nas 2, na dzieci miala byc pora gdzies za 5 lat :ico_oczko: Teraz czeka nas przemeblowanie i tez nie mamy pojecia jak sie ze wszystkim pomiescimy :ico_olaboga:

: 30 paź 2010, 11:12
autor: wiola85
patrycja_g, wiesz co oni teraz koncza robic dach, i tak zostanie. Okien w tym roku nie beda dawac ani nic innego,, bo buduja bez kredytu.
Oni w ogole nie chca go barac, wiec jeszcze chyba z 2 lata na pewno, jeszcze potem całą łazienke, kuchnie zrobic, a to sa najdrozdze pomieszzenia.
Nie wiem moze jak juz sie dzidiza urodzi to z decyduja sie na jakis kredyt bo bedzie ciezko, zreszta nie wiem, on jak dla mnie dobrze zarabia, ona tez niezle wiec nie wiem czego tak sie boja.
Teraz bez pozyczki to ciezko cokolwiek osiagnac, ja tez mam i spłącam i jakos zyje, a mam az dwie, jedna za auto i telewizor wzielismy tez na raty bo stary szlak trafił, ale na szczescie tylko do kona roku ta pozyczka :-D

: 30 paź 2010, 11:20
autor: patrycja_g
wiola85, wiesz jak zauwaza ze troche ciasno, moze zmobilizuja sie i ten kredyt rzeczywiscie wezna zeby jak najszybciej pojsc na swoje.

Niestety masz racje ze bez pozyczek teraz bardzo ciazko. My co prawda dalibysmy rade ale to tak zeby na wszystko wsyatrczylo od konca do konca miesiaca ale zeby juz cos odlozyc to lipa. Nie chcielismy brac kredytu na auto i pozyczylismy od mojej siostry 10 tys bo tyle nam braklo. Ale mielismy jej oddac teraz w styczniu i juz wiemy ze sie nie wyrobimy. Mozemy jakies 5 - 6 a reszta sie troche przeciagnie w czasie, a jeszcze jak w maju sie maluszek pojawi to ciezko to wszystko widze :ico_olaboga:

: 30 paź 2010, 14:59
autor: Murchinson
Cześć dziewczyny,
u mnie słonecznie ale zimno.
patrycja_g mi maść majerankowa nigdy nie pomagała więc teraz też stosować jej nie będę.Teraz katar mam trochę mniejszy ale pojawił się mokry kaszel i problem ten sam co poprzednim razem-jak się dorywa to biegnę do toalety bo mam wrażenie że za chwilę wyrwie mi wszystko z żołądka.

wiola85 Twoja szwagierka przechodzi samą siebie. Jak dobrze pamiętam to generalnie ona poza wymiotami dobrze ją znosi. Maruda jakich mało.Może jak urodzi i zobaczy, że trochę jej ciasno to zdecydują się na kredyt.

My też jak coś kupujemy to często na raty bo jeśli nie odliczą nam obsługi kredytu (wliczonej w cenę produktu) to się nie opłaca brać bez rat. Zgodzę się z Wami, że teraz ciężko bez pożyczek.

Już nie mogę doczekać się czwartku jak zobaczę nasze maleństwo :ico_haha_02:

: 30 paź 2010, 16:43
autor: Koroneczka
Hej dziewczyny:)
Murchinson
, mam nadzieje, że niedługo to okropne przeziębienie sobie pójdzie i poczujesz się lepiej...pewnie najgorszy ten katar :( bidulka!
wiola85
, mi się także wydaję, że jak się dzidziuś pojawi, zmobilizują się i wezmą ten kredyt. Teraz pewnie nie zdają sobie z tego sprawy, ale jak już braknie miejsca stwierdzą, że swój kąt to swój kąt:) Zwłaszcza, że przy dziecku już tyle odłożyć nie idzie :-)

My też kredyt będziemy brać na początku roku i mam nadzieję, że do maja się z domem wyrobimy. Za tydzień będą nam robić wylewki i wstawiać okna. Przez zimę planujemy założyć wszystkie instalacje, a na wiosnę już kończyć środek. Zobaczymy jak to będzie...Ale jestem dobrej myśli!
Teraz też mieszkamy na 38m, mamy jeden duży pokój i sporą kuchnie...nam starcza, ale jak pojawi się dzidzia...nie wyobrażam sobie..

: 30 paź 2010, 17:52
autor: aniawlkp86
hejka
znowu u mamy bo czekam na zakończenie mojej aukcji to mam trochę czasu :ico_oczko:

miło,że tęsknicie za mną,ja za wami i za forum też :ico_brawa_01: ale szybko mi to zleci już raz tak miałam i przeżyłam to tym razem tak samo dam radę :ico_oczko:

patrycja_g zdrówka dużo,a może do nosa pryskaj sobie wodę morską Sterimar lub Marimer??? ja Hani psikam i mój mąż czasem i pomaga :-)


co do kredytów to my też mamy niestety i jeszcze parę lat zostało do spłacenia :ico_sorki: :ico_sorki: ale bez kredytu nie dalibyśmy rady :ico_sorki:
wiola85 nie martw się na zapas,myślę tak samo jak dziewczyny,że jak szwagierka zobaczy jak ciasno to pewnie wezmą kredyt i wykończą szybciej ten dom :ico_sorki: