Strona 1066 z 1305

: 10 gru 2008, 14:48
autor: milutka204
ananke, no to przykre jest ze tak znienacka strata pracy nawet nie bylo czasu na rozejrzeniem sie nowej itd zeby miec juz druga zalatwioną :-[

: 10 gru 2008, 14:51
autor: ananke
milutka204, no dokładnie.. choć spodziewaliśmy się tego zwolnienia, bo juz wcześniej zwolnili kilka osób, więc było tylko kwestia czasu, kiedy dojdzie do Krzyśka....
noo, ale wierzymy, że źle nie będzie...

[ Dodano: 2008-12-10, 14:30 ]
byłam juz z psem, heh.. pizga od zatoki taki halny, że łeb urywa, a takie ładne słoneczko :ico_olaboga: zbieram się powoli, bo zanim tam dodrepczę to akurat będzie piętnaście po :-)

odezwę się, jak wrócę... heh.. pietra mam normalnie... :ico_sorki: :ico_olaboga:

[ Dodano: 2008-12-10, 16:34 ]
hej
ja jestem
załamana
za tydz idę do kliniki na badania: będę miała dokładne pomiary, scan i ... i Pestka leży główką w górę - kućwa, normalnie czułam, że to główka.... i lekarz podejmie decyzję czy ręcznie odwróci (spróbuje) dziecko... czy cesarka.... ogólnie to dzidzia jest duża - według ichnich pomiarów 43 tydzień :ico_olaboga: :ico_placzek: no i wyniki cukru przyszły i potwierdziła cukrzycę, co może powodować wielowodzie :ico_olaboga:
także najprawdopodobniej w środę każe mi z kliniki jechać do szpitala i położna twierdzi, że najprawdopodobniej za tydzień w piątek najpóźniej będę miała dzidzię w ramionach...
boję się teraz jeszcze bardziej...

: 10 gru 2008, 17:37
autor: Beatris60
hej dopiero sie dosadłam, z rana troche się pouczyłam, a potem sprzątanie, gotowanie, zakupki - prace zawiozłam i już w dziekanacie do tej obrony złożyłam'. mam już termin, więc bronię się za tydzień, w środę o 9.30 :ico_sorki: dobrze, że rano bo tak to bym sie denerwowała do czasu obrony, a w takim wypadku to nie będzie na to czasu.

ananke, wiem b dobrze, co czujesz bo jak spodziewaliśmy sie oli to m zwolnili, najgorszy czas jaki może być - tu pełnia szczęścia a tu strach o jutro...zaciskam kciuki z całej siły oby szybciutko K znalazł prace :ico_sorki:

Sandrusia sama złożyłaś łóżeczko???? - podziwiam - ja do takich rzeczy to dwie lewe ręce. ostatnio wogóle mało co mi wychodzi - wczoraj zrobiłam kurczaka w sosie śmieanowo-pieczarkowym - średnio dobry wyszedł, a dziś barszcz ukraiński - ochydny...nie wiem co sie ze mną dzieje, czy to to że sie stresuję tą obroną czy smaku nie mama...doprawiam to okropnie i naprawde trudno to jeść ....

co do Karoli, to staram sie nie myśleć o tej tragedii choć łatwe to niestety nie jest. człowiek myśli że już sie takie rzeczy nie zdarzają, że taka opieka lekarska i postęp medycyny już jest że potrafią temu zapobiec, a tu niestety okazuje się że nie. staram sie nie myśleć bo bym zwariowała z niepokoju....

: 10 gru 2008, 17:45
autor: secret25
hej
ja jestem
załamana
za tydz idę do kliniki na badania: będę miała dokładne pomiary, scan i ... i Pestka leży główką w górę - kućwa, normalnie czułam, że to główka.... i lekarz podejmie decyzję czy ręcznie odwróci (spróbuje) dziecko... czy cesarka.... ogólnie to dzidzia jest duża - według ichnich pomiarów 43 tydzień no i wyniki cukru przyszły i potwierdziła cukrzycę, co może powodować wielowodzie
także najprawdopodobniej w środę każe mi z kliniki jechać do szpitala i położna twierdzi, że najprawdopodobniej za tydzień w piątek najpóźniej będę miała dzidzię w ramionach...
boję się teraz jeszcze bardziej...
_________________
Kurcze więc jednak cesarka? :ico_olaboga: Może z tego powodu tego wielowodzia masz taki brzuszek duży :ico_noniewiem: .Nie martw sie,napewno będzie dobrze wszystko :ico_pocieszyciel:
najprawdopodobniej za tydzień w piątek najpóźniej będę miała dzidzię w ramionach...
A to akurat całkiem dobre wieści :-D no i tak jak podejrzewałaś,jesteś pierwsza w kolejce do rozpakunku:)

: 10 gru 2008, 18:11
autor: Marcia77
najprawdopodobniej za tydzień w piątek najpóźniej będę miała dzidzię w ramionach...
boję się teraz jeszcze bardziej...
_________________
bedzie dobrze zobaczycz!!!no wiadomo ze stres jest ale njawzniejsze zebys mogła juz niedługo tuli swoja pesteczkę :-D :-D

: 10 gru 2008, 18:11
autor: ananke
Kurcze więc jednak cesarka? :ico_olaboga:
noo, tego jeszcze niewiadomo....
Może z tego powodu tego wielowodzia masz taki brzuszek duży :ico_noniewiem: .
też, bo dzidzia sama też duża...
Nie martw sie,napewno będzie dobrze wszystko :ico_pocieszyciel:
mam nadzieję, że dotrwam do przyszłej środy... od jutra biore się za szykowanie takie na serio..ostatnie porządki itd... może by mi dzidzia prezent zrobiła i się odwróciła w ciągu tego tyg...

[ Dodano: 2008-12-10, 17:12 ]
bedzie dobrze zobaczycz!!!no wiadomo ze stres jest ale njawzniejsze zebys mogła juz niedługo tuli swoja pesteczkę :-D :-D
tak sobie powtarzam :-)

: 10 gru 2008, 18:20
autor: Marcia77
a moj chłop w koncu u lekarza...zastaanwiam sie tylko czy do konca sie wyzali lekarzowi..bo czesto go tez brzuch boli..ja podejrzewam wrzody..ale on jest uparciuch i mowi ze to na tle nerwowym i lekarz mu nie pomoże :ico_zly: :ico_zly:

: 10 gru 2008, 18:27
autor: ananke
a moj chłop w koncu u lekarza...
noo, miejmy nadzieję, że załatwi wszystko... :ico_sorki:

ja juz zupkę mam prawie gotową, także pomykam.... zajrzę wieczorkiem...

: 10 gru 2008, 18:35
autor: Beatris60
ananke, najważniejsze, że dzidzia jest duża, że donoszona. ja bym chyba nie pozwoliła przekręcać dziecka, wolałabym cc, ale to już Twoja decyzja i lekarzy. najważniejsze że już niebawem będziecie się przytulały :ico_brawa_01:

: 10 gru 2008, 18:42
autor: donatka26
ananke, :ico_pocieszyciel: będzie dobrze, będziemy trzymać za Ciebie i Pestę kciuki

ja właśnie wróciłam z zakupów, jestem wykończona, to nie dla mnie, ludzi pełno, kupiliśmy wanienkę i kombinezon-śpiworek :-)

Mały dziś rozpycha się równo, aż jak przestał to się wystraszyłam, ale potem na szczęście znów się pokręcił,
dziś mam jakieś bulgotania w brzuchu, tak mi burczy, nie wiem od czego :ico_olaboga: czy to dzidzia w tym wodach czy mi burczy, ale nie jestem głodna :ico_noniewiem:

teraz zamówiliśmy pizzę :-D