Strona 108 z 391

: 07 kwie 2008, 14:38
autor: geheimnis
ladybird23 pisze:geheimnis moze ty juz sie nie zabezpieczaj i wtedy jak wyjdzie to wyjdzie i bez stresu, bo nie bedziesz tak o tym myslec

My już się od jakiegoś roku nie zabezpieczamy.Mój mąż stosuje jedynie metodę -"kiedy twoja żona ma dni płodne ,uciekaj jak najdalej". Wydaje mi się że będzie ją stosował do samego lipca. Więc wcześniejsze zaciążenie nie wchodzi raczej w grę. Ja i tak się cieszę że go przekonałam to lipcowych starań. Choć on powiedział mi że mam sobie wybić z głowy że na zawołanie: "mam dni płodne to trzeba działać" będzie reagował.bo on nie jest jedynie reproduktorem. powiedział mi że mam podejść to tego bardzo spokojnie, i nie płakać jak za pierwszym, drugim razem nam nie wyjdzie.
Jak to on określił,w lipcu rozpoczynamy treningi i może się udać coś osiągnąć dopiero po kilku miesiącach. jeśli on ma takie podejście a jest życiowym optymistom to ja jako życiowa pesymistka nie mam zbyt wielkiej nadziei że uda się dość szybko

: 07 kwie 2008, 17:40
autor: ladybird23
geheimnis :ico_szoking: nie jest reproduktorem :ico_haha_01:

: 07 kwie 2008, 19:20
autor: geheimnis
geheimnis pisze:bo on nie jest jedynie reproduktorem

On twierdzi że mamy z tego starania czerpać jak najwięcej przyjemności. on nie chce by wyglądało to tak,że ja sobie zrobię test na owulkę i potem czym prędzej zabieramy się do robienia. nic na siłę. tak to ma wyglądać wg niego.zobaczymy jak to wyjdzie w praniu.czy on czasem nie będzie się skupiał jedynie na przyjemności :ico_oczko:

: 09 kwie 2008, 08:20
autor: Natashka
no jasen nie mozna do tego tak podchodzic ze teraz robimy dziecko i juz....
to ma byc przyjemnosc i nic na sile :ico_haha_01: jak wyjdzie to wyjdzie jak nie to drugi , trzeci, czwarty raz...musisz sie wyluzowac, zrelaksowac i an prawde tyle o tym nie myslec bo to nie pomaga a wrecz mozna popasc w "obsesje"
dacie rade kochana :ico_oczko: :ico_oczko: :ico_oczko: :ico_oczko:

ja wczoraj mialam super sen, byl taki przyjemny, snilo mi sie ze bylam u ginka na usg a tam w brzuszku dzidzia i wiedzialam ze to corcia, ale sie cieszylam, ech :ico_oczko: a tu jeszcze tyle czekania... chyba ze dzis wieczorem lub jutro nie dostane @ to wtedy sie okaze ze sen byl proroczy :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_haha_01:

: 09 kwie 2008, 09:33
autor: olulek
Natashka, heheheh ja znam taka osobe ktora takie sny prorocze miewa najpierw mi wykrakala ze w ciazy jestem a pozniej mojej ciotce :ico_oczko:

: 10 kwie 2008, 08:25
autor: Natashka
dostalam @ wiec to nie byl se proroczy , chyba ze na przyszlosc :ico_oczko:

: 11 kwie 2008, 14:18
autor: ladybird23
dobrze ze ja na razie nie mysle o drugiej dzidzi bo pewnie tez bym takie sny miała :-D
a miałam kiedys sen tak w połowie ciazy ze urodziłam Mielenke bez bolowo, ze od razu wstałam i chodziłam i od razu puscili mnie do domu i byłam taka happy..a porodu wcale nie miałam takiego bezbolesnego :ico_noniewiem: innym razem jak juz urodziałm to mi sie sniło ze urodziłam u mnie w przedpokoju braciszka Mili sama sobie go wyciagajac :ico_noniewiem: :ico_puknij: wyobraźnia ludzka potrafi płatac figle :ico_haha_01:

: 12 kwie 2008, 13:22
autor: geheimnis
Ja wczoraj miałam dziwny sen. Urodziła mi się córeńka a ja zaraz kilka dni po porodzie musiałam iść do pracy i nie miałam jej z kim zostawić.
Dziwne w tym wszystkim jest to że nigdy w ciąży nie byłam i nadal nie jestem :ico_placzek: no i dodatkowo to że nie pracuję tylko nadal studiuję. No i na pewno nie zostawiłabym własnego dziecka kilka dni po porodzie do opieki innej osobie. :ico_puknij:

[ Dodano: 2008-04-14, 10:36 ]
Hej dziewczyny ,coś znowu cicho się zrobiło na tym naszym wątku. Ja mam dziś ostatni dzień wolnego bo już jutro od nowa zaczynam laboratoria do pracy mgr. nie mam ochoty tam jechać ale co zrobić.ja po prostu uwielbiam to nicnierobienie.

: 14 kwie 2008, 18:25
autor: biedroneczka
Witam :-)

Zaglądam i podczytuję Was, ale jakoś temat planowania, starania się o dziecko mnie trochę wycofuje stąd :ico_oczko: Jestem dosyć racjonalnym człowieczkiem i wiem, że muszę jeszcze wziąć na wstrzymanie. A skoro tak to jakoś rozmawianie o tym mi nie idzie. Mam nadzieję, że nikt się nie obrazi za to, co napisałam :-) Bo taka prawda z mojej strony :ico_oczko:

Ale za to pogoda robi się super fajna. Dzisiaj u mnie cudnie ciepło i słonecznie :ico_haha_02: Poza tym bez większych rewelacji.
Staram się skupić nad pracą, choć różnie to bywa. Chociaż nicnierobienie jest fajna, to najlepsze jest robienie tego, na co ma się ochotę :-D A niestety z tą ochotą do obowiązkowych zajęć jest też różnie :ico_haha_01:

: 16 kwie 2008, 19:56
autor: geheimnis
Co do pogody to u mnie dziś tragedia za oknem. ciągle pada i pada. nie wpływa to jednak na moje samopoczucie.
biedroneczka, mnie na pewno nie uraziłaś. planowanie powiększenia rodzinki to indywidualna sprawa dla każdego. Ty jeszcze nie jesteś do tego gotowa ,no i spoko.

Co do pracy to postanowiłam że jeszcze w tym tygodniu wezmę się do roboty. Planuję dokończyć ostatni rozdział części teoretycznej mojej mgr i rozpocząć poprawki części doświadczalnej. ahhh czeka mnie sporo pracy,ale zrobię wszystko by móc się bronić w czerwcu :-D
miłego dzionka życzę wszystkim 84,85,86,87,88,89...........