eSKa, ja planuje zostawiać Szymcia na zmiane z M i moją mamą, obydwoje pracują na zmiany wiec być może damy tak rade, a jak nie to musze pomyślec o jakiejs opiekunce, chociaz wolałabym żeby Szymuś był pod opieką kogoś z rodzinki
dzisiaj cały dzien w domu..i nudy nudy nudy
miałam ochotke jechac na jakies zakupki ale jakos przez ta pogode mi sie odechciało
Szymuś spał do tej pory tylko godzine
wiec przed 14 ubralam go i pojechalam z nim samochodem do mojej mamy
no i tam babcia go wynosiła i usnął
wiec ja sobie tak mysle ze teraz to napewno dłuzej pospi
mama chciała jechac na zakupki
wiec zapakowałam śpiącego Szymcia i spowrotem do domu
nawet sie nie obudził jak go rozbierałam
i tak sie ucieszyłam ze moze uda mi sie cos w domku zrobic
chyba za bardzo sie cieszyłam bo po 10min wstał
no i teraz nie śpi
dałam mu 60ml butli bo juz sama nie wiem czy on głodny czy śpiący
po tym mu sie ulało
wiec chyba głodny nie był
no i teraz M go bawi w wózku
[ Dodano: 2007-12-03, 16:56 ]
M pojechał do kolegi
i wiecie co
powiedziałam ze jak chce jechać to ma zabrać Szymusia ze sobą
wiec on powiedział ok
ubrałam małego a M jak to zobaczył to mówi: "mam go zabrać??" myślałem że żartowałaś
a ja wcale nie żartowałam
ale jakieś chore wyrzuty sumienia mnie męczą że nie pojechałam z nimi
no ale przeciez Szymciowi sie krzywda z tatą nie stanie prawda???
ehhh przeciez nie moge tak mysleć
