Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

betka, co do spodni to ja mam ciążówki dzinsowe (to chyba najdroższe spodnie w moim zyciu bo dałam za nie 149zl w C&A, ale widzać, ze są świetne gatunkowo, bo chodze w nich praktycznie caly czas, pomijajac te okropne upały jakiś czas temu i jestem z nich bardzo zadowolona. A drugie są cieniutkie, coś jakby len z domieszką bawełny, na gumie, kupiłam je w realu jak dobrze pamietam to za 25 zł, myśle że tak do końca lata mi posłuzą, bo mm jeszcze troszeczke zapau, a puki co nie cisną, w ogóle to jedne z wygodniejszych spodni w jakich w ogóle chodziłam.. Za to bluzek mam spory zapas i na razie musze się powstrzymac z kupowaniem, bo przecież zaraz będzie jesień i przydadzą się jakieś sweterki..

Moje Kochanie własnie dzwoniło i już wraca, nie moge się doczekać!! w zyciu nie pomyślałabym, ze można za kimś tak tęsknić po 2 dniach rozłąki

Ja dopiero musze się zabrać za porządki, właściwie to dużego bałaganu nie ma, ale kurze trzeba przetrzeć, dywany odkurzyć..

Kupiłam sobie dzisiaj sliczny biały biustonosz za całe 9 zł, doszłam do wniosku, że droższych nie warto bo ten i tak będzie za miesiąc góra dwa za mały..


Poccoyo co u Ciebie? jak z opuchlizną? zeszło troszeczke?? Mi puki co ból podbrzusza minął po 3 no- spach i oby tak zostało do wieczora !!

Motylek22, - fajnie masz ze mieszkasz w dużym miescie i wszystko masz pod ręką. Tylko ten gwar i w ogóle, ale pewnie można się przyzwyczaić.
asiula_o, - to opisuj tu wszystko co sie dowiesz dla tych, co nie mogą chodzić do szkoły, np ja :)
poccoyo, - faktycznie poobserwuj się dziś, jak nie będzie zmian to szukaj pomocy. Może do gina zadzwoń. Ja jeszce nic nie puchnę na szczęscie ale jak będzie dalej o nie wiadomo. Popytaj mamy albo jakiejś kobietki, co ma doswiadczenie w te klocki.
#ania#, - mnie brzuszek przez dwa dni napierdzielał jamniki to tak mnie bolały ze szok, ale wczoraj po południu przeszło ( kotek na mnie poleżał, może coś to dało) i dziś jest dobrze. Poprzednie dwa dni to miałam fatalne. Nie biorę nospy, i tak mam wystarczająco dużo piguł do łykania
betka, ty to jakiś cyborg jesteś. Tyle pracy? To o której wstałaś? Ja grubo po 9, też już pgrabiłam ale jeszcze chcę prasownko zrobić i kurzyki pościerać. I zahaczyłam o jeden sklep z ubrankami dla ciężarówek. Spuścili z cen, chyba im nie schodziło. Ostatnio spodnie kosztowały 130 pln a dziś już 99 Chyba się skuszę na coś :)

blumek, mówisz, że kot pomógł?? musze moją bestie zmolestować, jak tylko wróci z podwórka ja całe szczęście nie łykam nic po za witaminami, a no-spe mam brać doraźnie w razie wielkiego bólu, ale teraz właśnie w okolicach jajników tak mnie boli, że nie moge nic innego robić, całe szczęście mały sie wierci, więc wszystko w porządku

blumek, dzis wstalam wyjatkowo wczesnie. Chcialo mi sie tylko siku, ale jak wstalam to zaczelam robic kanapki do pracy mezowi, a potem to juz mi sie nie chcialo spac. a tej pracy tyle bo jak czasem opisujecie co wy zrobilyscie w ciagu dnia to az mi glupio ze ja poprostu sie nie przemeczam. Przydaloby sie jeszcze odkurzyc ale to juz nie moje zadanie. W ogole nie odkurzam - maz to robi

#ania#, - no mówią że kotki mają właściowości lecznicze, może coś w tym jest. Vega sama przyszła i położyła się pod brzuszkiem, głowę miała koło jednego jamnika a nonono koło drugiegio :) I do dziś mnie nie boli. Tylko że moja kota nie chadza na podwórko bo mieszkamy w bloku na 3cim piętrze. Jedynie na balkon łazi. Ty bądź ostrożna w czułościach z kotkiem wychodzącym.
Ja łykam witaminy, rutinoscorbin (krew z nosa), magnez, żelazo i jeszce coś na żylaki dla ciężarówek. Niezła z tego gromadka.
betka, - mi mąż też czasem odkurza ale zadko jest w domku w porze sprzatania. Ale ja nigdy tak dobrze nie odkurzam tak jak on :) Ogólnie nie jestem maniakiem sprzątania ( CHYBA), sprzatam jek trzeba, broń Boże z nudów Jeden dzień kurze, w drugi łazienka i kuchnia, w trzeci zmywam podłogę, tak na raty bo na raz nie wyrabiam już.

Poccoyo daj znac jak się dzis czujesz..

poccoyo, - faktycznie poobserwuj się dziś, jak nie będzie zmian to szukaj pomocy. Może do gina zadzwoń. Ja jeszce nic nie puchnę na szczęscie ale jak będzie dalej o nie wiadomo. Popytaj mamy albo jakiejś kobietki, co ma doswiadczenie w te klocki.

poccoyo, popieram to co napisała betka, w 100% sama oceń jak to dzisiaj wygląda i zdecyduj.. Ja mam zawsze opuchnięte stopy i dłonie, jak sie zmęcze, albo dużo chodze, albo jak gorąco..

no więc obrączke dzisjuz nałożyałm... nog mam mniej spuchnięte...
ale wczoraj wieczorem wziełam chłodna kąpiel a później sobie nasmarowałam nogi żelem na zmęczone nogi i poarłam ościane jak juz leżalam w łóżku...
czuje sie lepiej...
ale myśle ze puchne od złego trawienia
te zaparcia i duże ilości przennych rzeczy i słodkości...
a jem za mało warzyw...
od dziś postaram sie jeść zdrowiej, by już się nie męczyć tak...


co do porządków codziennych
to pranie i sładanie, mycie naczyń(choć nie nono stop)
to jest moje zadanie
zakupy i sprzatanie mamy jakoś wspólnie podzielone... na układam i wycieram kurze,porzadkuje dokumenty
mąż odkurza i np sprzata kuchnie...
a teraz przez wakacje "przeszkalam brata" więc uczę go skrobać warzyka na obiadek, odkurzać i wyrzucać smieci...nawet do parku z ROksanka poszedł...
hehe więc mówie ze uczę go ŻYCIA...
a tym samym mam dużo czasu na lenistwo...

blumek, ja tez coraz wolniej wszystko robie. Najgorzej jest z przekrecaniem sie w nocy z boku na bok. i strasznie boli mnie lewy bok nad biodrem. Ale doczekam do poniedzialkowej wizyty i zglosze to lekarzowi. Moze dzidzia na jakis nerw naciska albo cos. Aha i jeszcze pod zebrami z prawej strony ciagle dretwieje mi to samo miejsce - czy stoje, czy chodze, czy leze, kilka razy w ciagu dnia. To tez moze byc przyczyna jakiegos ucisku.

poccoyo, - co racj ato racja, dieta jest baaardzo wazna. Ja już dawno ogłosiłam wojnę słodyczom. bo odkryłam, że to dzieki nim ma maga wzdęci i kłopoty z trawieniem. Więc zamiast czekolady zjadam sliwkę, pomaga. I od kąd nie jem słodyczy, praktycznie nie mam zgagi A juz praktycznie dwa tygodnie ograniczam się, czasem się złaszę na dwie kulki rafaello ale to góra raz na dwa dni.
Jedz owocki i wzrzywka.
betka, - ja tez wolniej chodzę ostatnio. Ale w sumie to jeszcze nie mam problemów z poruszaniem się, z przewracaniem na boki w nocy też nie. No nic mi jeszcze nie dretwieje i nie boli. No czasem, jak za długo na jednym boku leże, to też mnie nad booderkiem łupie. I zauważyłam, że więzadła ogólnie mi się poluźniły, bo częsciej mi zrąk różne rzeczy lecą, kubeczki, miseczki. Ale póki co jeszcze nic nie zbiłam

blumek, faktycznie nie zła gromadka tych leków.. na moją Felicje uważam, chociaż ona jest własciwie kociakiem domowym, na dwór chodzi tylko za potrzebą, nie przynosi mi zadnych zwierzaków do domu i co najważniejsze jest czyściutka.. jak porównuje z psem rodziców, to moj kotek to czyścioch

poccoyo, całe szczęście, że Ci przechodzi bo faktycznie taka opuchlizna to żaden luksus

Co do porządków, to my też się dzielimy, ja właściwie nie wiele robie, po za obiadem, wstawieniem prania i sprzataniem kuchni, ale to też nie zawsze, czasami aż głupio, ale P się śmieje, że jak jaś się urodzi to wszystko nadrobie

mi chyba też zaczeły się już poluźniać więzadłła, co prawda z rąk mi jeszcze nic nie poleciało, ale mam zachwiania równowagi i co róź się o coś potykam..

wsłaśnie dzwonił p i chyba dostał mandat, mówił, że nawet nie zauwazył jak fotoradar błysnął..

No to pójdę na spacer :)