: 25 sty 2011, 14:11
O, ten opal to w sumie nic nowego... Coś jak mieliśmy dla Bartka jak był mały. Miał też możliwość montowania tyłem, bez miejsca na nogi, więc było to coś jak fotelik 0-13- bo i tak w pewnym momencie musisz przodem dziecko posadzić. Więc pewnie pojeździłby w nim tyle samo co w "kołysce".
... chociaż w sumie długość nóg nie decyduje o bezpieczeństwie. Nogi mogą być ugięte, mogą być na oparciu położone itd. O wyrośnięciu z fotelika decyduje oprócz kilogramów wysokość dziecka (głowa nie może wystawać!)
Skoro Dawiś jest spory po rodzicach, to dokładnie przemyśl maxi cosi. Przymierz.
Jak pisałam, Damian (należy do niewysokich dzieci, szczuplak, niecałe 12 kg) wystaje w foteliku Maxi cosi Mobi, który jest do 25kg przecież, głową. Co dziwne, skorupa Mobi (do 25kg) i Priori (do 18) jest taka sama wielkością. Szczerze?? Mogli się trochę bardziej wysilić :P Ale faktem jest, że możesz go do MC Priori posadzić i zobaczysz chociaż wielkość.
Kiedyś też przymierzałam D do MC Tobi koleżanki. To to w ogóle maleństwo jest. Wchodził na styk, w jesiennych ubraniach (bluzie), a miał wtedy około półtora roku.
I wiesz, w sumie dziecko w pewnym momencie obraża się na fotelik i tak. Czy to przodem czy tyłem.
Moi się buntowali w pewnym momencie w kołysce, bo one są za nisko. A już te od 9 kg są na takiej jakby podstawie, są wyżej, dziecko ma lepsze pole widzenia, nie nudzi się w aucie aż tak, więc to jeżdżenie tyłem (ale zdecydowanie wyżej przecież) nie powinno być problemem. Tak sobie dumam...
... chociaż w sumie długość nóg nie decyduje o bezpieczeństwie. Nogi mogą być ugięte, mogą być na oparciu położone itd. O wyrośnięciu z fotelika decyduje oprócz kilogramów wysokość dziecka (głowa nie może wystawać!)
Skoro Dawiś jest spory po rodzicach, to dokładnie przemyśl maxi cosi. Przymierz.
Jak pisałam, Damian (należy do niewysokich dzieci, szczuplak, niecałe 12 kg) wystaje w foteliku Maxi cosi Mobi, który jest do 25kg przecież, głową. Co dziwne, skorupa Mobi (do 25kg) i Priori (do 18) jest taka sama wielkością. Szczerze?? Mogli się trochę bardziej wysilić :P Ale faktem jest, że możesz go do MC Priori posadzić i zobaczysz chociaż wielkość.
Kiedyś też przymierzałam D do MC Tobi koleżanki. To to w ogóle maleństwo jest. Wchodził na styk, w jesiennych ubraniach (bluzie), a miał wtedy około półtora roku.
I wiesz, w sumie dziecko w pewnym momencie obraża się na fotelik i tak. Czy to przodem czy tyłem.
Moi się buntowali w pewnym momencie w kołysce, bo one są za nisko. A już te od 9 kg są na takiej jakby podstawie, są wyżej, dziecko ma lepsze pole widzenia, nie nudzi się w aucie aż tak, więc to jeżdżenie tyłem (ale zdecydowanie wyżej przecież) nie powinno być problemem. Tak sobie dumam...