Strona 109 z 752

: 02 sty 2008, 12:17
autor: Marta26
Co do porodu to chcę żeby M. był przy mnie ale jak się zacznie ta ostatnia faza-parcie to nie wiem czy bym Go chciała. On zemdleje jak zobaczy choćby krople krwi- taki z Niego macho :ico_oczko:

: 02 sty 2008, 12:21
autor: NOWA
Marta26 pisze:Co do porodu to chcę żeby M. był przy mnie ale jak się zacznie ta ostatnia faza-parcie to nie wiem czy bym Go chciała. On zemdleje jak zobaczy choćby krople krwi- taki z Niego macho :ico_oczko:


Widzę, ze taki sam jak z mojego :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig:

: 02 sty 2008, 12:23
autor: Marta26
Nowa ja sobie licze tak jak najbardziej logicznie mi sie wydaje że 4,5 tyg. to jeden miasiąc i wtedy dokładnie 9 wychodzi. Mój suwaczek ten dolny też tak liczy bo na 4 miesiąc przesunął mi się po 13,5 tyg. czyli niby 5 miesiąc zaczyna sie dopiero jak upłynie pełne 18 tyg. Ale masz rację to jest wszystko takie umowne. Najważniejsze żeby donosic do min. 37 tc , wtedy dzidzia juz zupełnie bezpieczna po tej stronie :ico_brawa_01:
co do płci to ponoć po 18 tc można dopiero wypatrzeć ale jak nasz bąbel bedzie taki złośliwy jak na ostatnim usg to pewnie nic nie pokaże :ico_oczko:
Ja pójdę teraz na USG za jakieś 5 -6 tyg. bo pytałam tego ginka u którego robie to powiedział że najlepiej mu będzie pomierzyc i posprawdzać wszystko między 20-24 tc. A ja wytrzymam maksymalnie do 20tc :ico_oczko: Liczę po cichu na to że ginka z NFZ w koncu da mi skierowanie na USg to zrobie np za 3-4 tyg. w szpitalu a potem za kolejne 4 u tego prywatnego :-D :ico_brawa_01: Tak żeby nie było czescij niż raz w miesiącu

: 02 sty 2008, 12:27
autor: spinka
Marta ja mojemu A mówiłam, że na sam poród - fazę końcową, może wyjść, najbardziej mi zależy na jego obecności wcześniej, ale On stwierdził, że jak wytrzyma tyle to na sam finisz też zostanie.
Ja nie spojrzałam, że u Ciebie to 14 tydzień, myślałam, że już koło 16 :ico_noniewiem:

No a jutro na 9.30 mam fryzjera umówionego :-D, ale wcześniej badania robię, powtarzam mofrologię.

: 02 sty 2008, 12:30
autor: NOWA
Ja mam wizytę dopiero 23 stycznia (jeszcze strasznie daleko :ico_noniewiem: ) ale mam nadzieję, że wtedy dowiemy się co siedzi w moim brzuszku ( będzie to wtedy 21 t.c)

: 02 sty 2008, 12:31
autor: Marta26
spinka, ja też nie chcę być sama w szpitalu, w ogóle nie wiem jak to zrobię bo co będzie jak mnie wezmie podczas M. pobytu w pracy. Będe sama w domu :ico_olaboga: Pojutrze stuknie nam 15 tc, ten drugi suwaczek jest według mnie prawdziwszy pierwszy jest niby z OM

[ Dodano: 2008-01-02, 11:36 ]
NOWA, jak tylko Dzidziuś zechce pokazać. moja kuzynka strasznie chciała wiedzieć, miała USG w 22 tc no i dzidzia scowała wdzięki i kicha. Ale potem miała znów bo wylądowała w szpitalu i wtedy już synek pokazał co ma a teraz juz jest z nimi ponad 2 miesiace. Ja też już chcę dzidzie koło siebie! Mam takie dni że schizuje że coś bedzie nie tak, że dzidzi coś bedzie albo podczas porodu coś pójdzie nie tak :ico_puknij: Macie też coś takiego czy tylko ja jestem taki głuptas? :ico_olaboga: :ico_puknij:

: 02 sty 2008, 12:36
autor: spinka
Nowa na pewno, no chyba, że się wypnie pupką :ico_haha_01:
Ja teraz zrobię USG, tylko jestem ciekawa czy na brzuszek, czy wewnętrzne - chciałabym w końcu mojemu A. przedstawić naszego malca, ale na wewnętrzne nie wejdzie ze mną, nie chce. Jednak z drugiej strony przy wewnętrznym niunia się nie obróci, a jak USG na brzuchu będzie robione, to też nie wiadomo czy się nie zakamufluje :-D
Namieszałam jak zwykle.

Oj Marta nie tylko Ty, ja to chyba główna panikara jestem, aż się siwych włosów nabawiłam, widać, bo mam odrosty (tylko do jutra :ico_brawa_01:) Teraz niby spokojniejsza trochę jestem, ale przez 2 tygodnie po wizycie odchodziłam od zmysłów, oj panikara i to na całego :ico_olaboga:

: 02 sty 2008, 12:39
autor: Marta26
spinka, teraz juz raczej bedziesz miała po brzuchu. m. był ze mna ostatnio na wewnetrznym i było spoczko, a początkowo tez nie chciał ,jojczał że lekarzowi da po gebie że mi zagląda :ico_oczko: :ico_puknij:
Co do przeczuć to nie wiem, nie zastanawiam się nad tym, tylko nie mam imienia dlafaceta, nic nam tak naprawdę, naprawdę nie podchodzi :ico_olaboga: Dla dziewuszki jest Gabrysia :ico_haha_02:

: 02 sty 2008, 12:39
autor: NOWA
Oczywiście, dla mnie też najważniejsze są początkowe fazy, które tak na prawdę niewiadomo ile moga trwać. A sam poród to dla mnie nieceikawe widowisko (choć są i tacy amatorzy, którzy chcą oglądać do końca :-)

[ Dodano: 2008-01-02, 11:43 ]
Spinka myslę, że będziesz miec przez brzuch, dzidzia jest juz na tyle duża.
Ja juz miałam przyjemność być z moim m. fajnie było oglądać jego zadowoloną minkę i zafascynowanie jak gin pokazywała poszczególne cześci ciałka dzidziusia :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 02 sty 2008, 12:50
autor: spinka
Teoretycznie powinnam mieć na brzuszku, ale nie wiem jak będzie w praktyce, bo może gin zechce dokładnie sprawdzić te moje paskudne krwistki, oj zobaczymy.

A pisałam Wam, że moja szwagierka też jest w ciąży, tylko że ona to sierpniówka, też ma spore problemy, jak ja na początku, tylko że ona niestety nie bardzo przestrzega zaleceń gina, powinna leżeć cały czas, a nie bardzo jej to wychodzi. Bardzo jej się dziwię, bo ona w lipcu poroniła i dalej się nie za bardzo pilnuje.