lidziasc
Wodzu
Wodzu
Posty: 11315
Rejestracja: 09 mar 2007, 23:02

17 mar 2009, 09:36

ja czekam jeszcze miesiac wiec mozliwe ze razem zaczniemy staranka :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
AsiaNL
4000 - letni staruszek
Posty: 4998
Rejestracja: 03 mar 2009, 21:23

17 mar 2009, 09:37

lidziasc, świetnie :ico_oczko: jeszcze wyjdzie tak ze bedziemy mialy ten sam termin :ico_brawa_01: ale bylo by fajnie no i razniej :ico_oczko:

lidziasc
Wodzu
Wodzu
Posty: 11315
Rejestracja: 09 mar 2007, 23:02

18 mar 2009, 11:50

tak w grupie razniej :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

AsiaNL, a z pierwsza ciaza nie mialas zadnych klopotow??

Awatar użytkownika
AsiaNL
4000 - letni staruszek
Posty: 4998
Rejestracja: 03 mar 2009, 21:23

18 mar 2009, 12:07

lidziasc pisze:AsiaNL, a z pierwsza ciaza nie mialas zadnych klopotow??


Właśnie mialam i to spore. wszystko wyszlo przy porodzie. po 36 godzinach męczari mialam cesarke. Okazalo sie ze mam dystocje szyjkowa ( szyjka macicy nie wspołpracuje ze skurczami macicy co powoduje brak rozwarcia).
Na stole operacyjnym juz lekarz mnie uprzedzil ze nastepny porod tez sie tak zakonczy. Zalozyli mi jakies klamry zeby bez problemu naciecie zostalo wykonane w tym zamym miejscu co wczesniej.
Przed drugim zajsciem w ciaze bralam silne leki na sprawy kobiece i gdy okazalo sie ze jestem w ciazy musialam odstawic ale zawsze cos w organizmie zostaje. Mozliwe ze martwa ciaza byla spowodowana lekami..... (przynajmniej ja tak mysle)

lidziasc
Wodzu
Wodzu
Posty: 11315
Rejestracja: 09 mar 2007, 23:02

18 mar 2009, 12:41

AsiaNL, acha...
Moglo tak byc.ale przez miesiac organizm powinien sie wyczyscic :ico_sorki: wiec trzeba byc dobrej mysli :ico_sorki: :ico_sorki:

Awatar użytkownika
AsiaNL
4000 - letni staruszek
Posty: 4998
Rejestracja: 03 mar 2009, 21:23

18 mar 2009, 12:48

lidziasc, Jestem bardzo dobrej mysli, ale tez strasznie sie boje o to ze moze znowu byc plód obumarly. Wtedy to chyba zwariuje.

Awatar użytkownika
eve.ok
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5871
Rejestracja: 12 mar 2007, 19:20

18 mar 2009, 13:05

aniu wszystkie przed tym drżymy..jakbyśmy dobrej myśli nie były pamięć płata figle i nie pozwala zawsze cieszyc sie beztroską, ale oby Nadzieja była górą :-D
silne z nas Istotki i już nie raz udowodniłyśmy, ze niejedno zniesiemy - to i ze strachami naszymi sie uporamy :ico_haha_01: bedzie dobrze...no musi byc przecież... :-)

Awatar użytkownika
AsiaNL
4000 - letni staruszek
Posty: 4998
Rejestracja: 03 mar 2009, 21:23

18 mar 2009, 13:09

eve.ok pisze:silne z nas Istotki i już nie raz udowodniłyśmy, ze niejedno zniesiemy - to i ze strachami naszymi sie uporamy bedzie dobrze...no musi byc przecież...

doslownie takie same zdanie mam :-) Moj M byl w szoku ze jak to kobieta taki ból moze zniesc :ico_sorki: Teraz nasz zwiazek o wiele bardziej sie umocnil

Awatar użytkownika
eve.ok
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5871
Rejestracja: 12 mar 2007, 19:20

18 mar 2009, 14:16

no to pozazdroscić :ico_brawa_01: bo u mnie w trakcie pierwszych tygodni po poronieniu był totalny kryzys małzeński w całej rozciągłosci...dziś wiem, ze w dużej mierze przeze mnie samą, moje emcje, których nie mogłam uporządkować a żądałam tego od męża...ale masz rację...w efekcie zawsze to umacnia :-)

Awatar użytkownika
AsiaNL
4000 - letni staruszek
Posty: 4998
Rejestracja: 03 mar 2009, 21:23

18 mar 2009, 14:23

teraz jest tak ze jak mnie cos zaboli to moj M mnie wrecz na rekach chce nosic, moze to i fajne ale tez męczące..... co chwile dzwoni z pracy i pyta sie jak sie czuje, czy czegos mi brakuje to on pojedzie i kupi.....

Wróć do „Przed Ciążą, czyli chcemy mieć dziecko”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość