: 13 mar 2009, 15:32
ja z ostatniego usg mam termin na 16 sierpień
płeć chłopaczysko
w ogóle to z moim męzem wczoraj wojnę miałam o głupie łożeczko... ja nie wiem jak sie z nim dogadac. To nasze pierwsze dziecko i pewnie łóżeczko się jeszcze kiedyś przyda więc myśle że nie ma co oszczędzac. w związku z tym, że będziemy zajmowac z Synkiem 1 pokój to chciałam by jakoś współgrało z pozostałymi meblami, chcialam zamowic razem z materacem i pościela... fakt koszt od 350-500... ale w sumie kupując najzwyklejsze sosnowe to mamy np. 150 + 90 na materac+ 220 na posciel... wiec wychodzi na to samo !!!
Ale nie... bo jego znajomy kupił od kogoś uzywane za 30 zł i oznajmił to mojemu mezowi wczoraj... wiec moj pomyslal ze doszczętnie zgłupiałam.
Ja wiem, że mozną kupic uzywane, ale z najblizszych na chwile obecna nie mamy od kogo... a mimo wszystko to moje pierwsze dziecko i chcialabym by mialo nowe i takie jakie chce... Widzę, że on z wózkiem też zaczyna kombinowac - choc na wózek daje mój tato _ ale on uwaza ze kupujac uzywany to nadwyzke mozmey wydac na co innego na dzidziusia... W sumie prawda, ale nas stac na nowy wozek, nowe łozeczko... moze to ja jestem rozrzutna?
Z drugiej strony wiecznie odmawiam sobie czegoś, bo to remont, bo to dziecko, a wczesniej byl slub... i w sumie moja wypłata była odkładana...
[ Dodano: 2009-03-13, 14:34 ]
Tweety123 widzę, że termin mamy bardzo zbliżony :)
płeć chłopaczysko
w ogóle to z moim męzem wczoraj wojnę miałam o głupie łożeczko... ja nie wiem jak sie z nim dogadac. To nasze pierwsze dziecko i pewnie łóżeczko się jeszcze kiedyś przyda więc myśle że nie ma co oszczędzac. w związku z tym, że będziemy zajmowac z Synkiem 1 pokój to chciałam by jakoś współgrało z pozostałymi meblami, chcialam zamowic razem z materacem i pościela... fakt koszt od 350-500... ale w sumie kupując najzwyklejsze sosnowe to mamy np. 150 + 90 na materac+ 220 na posciel... wiec wychodzi na to samo !!!
Ale nie... bo jego znajomy kupił od kogoś uzywane za 30 zł i oznajmił to mojemu mezowi wczoraj... wiec moj pomyslal ze doszczętnie zgłupiałam.
Ja wiem, że mozną kupic uzywane, ale z najblizszych na chwile obecna nie mamy od kogo... a mimo wszystko to moje pierwsze dziecko i chcialabym by mialo nowe i takie jakie chce... Widzę, że on z wózkiem też zaczyna kombinowac - choc na wózek daje mój tato _ ale on uwaza ze kupujac uzywany to nadwyzke mozmey wydac na co innego na dzidziusia... W sumie prawda, ale nas stac na nowy wozek, nowe łozeczko... moze to ja jestem rozrzutna?
Z drugiej strony wiecznie odmawiam sobie czegoś, bo to remont, bo to dziecko, a wczesniej byl slub... i w sumie moja wypłata była odkładana...
[ Dodano: 2009-03-13, 14:34 ]
Tweety123 widzę, że termin mamy bardzo zbliżony :)