: 06 paź 2010, 17:25
no i właśnie ręce mi opadły bo na kartonach siedzimy w piątek miały być klucze ale nie będzie bo...
W tym domu właściciel kiedyś wyburzał ścianę i oni muszą sprawdzić czy legalnie i czy wszystko zgodnie i dobrze i ble ble ble...i tak ma to trwać chyba do 15 czyli do następnego tygodnia.
Więc chyba przyjdzie nam siedzieć na kartonach jeszcze tydzień no a wymówienie już złożone i jak do 28 dalej będzie się przeciągać to wylądujemy na ulicy bo za listopad płacić nie będę tu czynszu .zgłupiałam i mam dość
Nie nawidzę angielskiego podejścia do sprawy.To takie muły ,że szkoda gadać.Na wszystko mają czas i w nonono mają,że ktoś czeka.Robili wycenę itd i jest wspomniane o tej ścianie więc już wtedy powinni to sprawdzić a nie dziś 2 dni przed daniem kluczy!Jestem wściekła i żal mi dzieci bo półek już nie maja,zabawki i ciuchy popakowane,kartony pozaklejane parę bluzek na wierzchu.Pare talerzy...ale jestem zła
W tym domu właściciel kiedyś wyburzał ścianę i oni muszą sprawdzić czy legalnie i czy wszystko zgodnie i dobrze i ble ble ble...i tak ma to trwać chyba do 15 czyli do następnego tygodnia.
Więc chyba przyjdzie nam siedzieć na kartonach jeszcze tydzień no a wymówienie już złożone i jak do 28 dalej będzie się przeciągać to wylądujemy na ulicy bo za listopad płacić nie będę tu czynszu .zgłupiałam i mam dość
Nie nawidzę angielskiego podejścia do sprawy.To takie muły ,że szkoda gadać.Na wszystko mają czas i w nonono mają,że ktoś czeka.Robili wycenę itd i jest wspomniane o tej ścianie więc już wtedy powinni to sprawdzić a nie dziś 2 dni przed daniem kluczy!Jestem wściekła i żal mi dzieci bo półek już nie maja,zabawki i ciuchy popakowane,kartony pozaklejane parę bluzek na wierzchu.Pare talerzy...ale jestem zła