Październikowe mamusie z 2006 roku

[asiapanda]

Witam

Mery jeśli chodzi o pociąg to u nas prezent był trafiony, mała szybko zajarzyła gdzie naciskać by jechał, a gdzie by wydawał dźwięki - odgłosy zwierzątek, ale wciąż ukochany jest jeździk, gra na tyle żeby ona była uradowana, a ja jak słysze ta melodyjkę ale ona to lubi. Najlepiej wyszukac coś na aalegro wpisując fisher price, zapewne coś wybierzesz, albo zabawki typowo sprawnościowe ale pełne uroku smoby, chicco tez ma fajne propozycje np to pianinko, po nocach śnią mi się te melodyjki, no ale cóż

Spadam na kawkę, jak zwykle posżłam spać po 3 i nic mi się teraz nie chce, wkur.. samą siebie

[ Dodano: 12 Październik 2007, 09:59 ]
Maciusiu wszystkiego naj naj z okazji 11 m-ca

[felicity001]

Witam z rana
U nas pogoda pod psem - znowu - tu jeden dzien sloneczny, nastepny pochmurny - i tak w kolko...
Ole od 3 dni mecza zeby - jest marudna na potege - ale wyobrazcie sobie,ze pierwszego zeba dostala tak szybko, a do tej pory ma tylko 2 dolne!! No moze w koncu gorna jedynka sie przebije
A co do prezentow - to pochwale sie co my kupilismy Oli

http://www.toysrus.co.uk/Product.aspx/T ... ref=Search

Mam nadzieje,ze link zadziala..

Zebre dostala w zeszla niedziele - dzieki codziennym praktykom - potrafi juz na niej siedziec, trzyma sie za raczki - i ma zabawe kiedy leci muzyczka: "Let's go on a zebra ride..." Oczywiscie zawsze jest z nia ktos - do asekuracji....
Dodatkowo ma mini wersje w postaci maskotki - w ktorej tez sie zakochala
Polecam

[Maritta]

hej - coś mi strony poprzestawiało - z 900kilku zrobiło mi ponad 1100

Felicity - fajna ta zebra, Lila dostała pony http://www.allegro.pl/item246445481_246445481.html i też go lubi ale tuli sie póki co, bo wsiadać nie wsiada, strasznie spasiony ten kucyk i jak posadzimy ją to nogi ma niemal w szpagacie hihi

ja mam dwa "grające uczące" mogę jeden odsprzedać - supernowy, w opakowaniu

zaraz uciekam się przygotować na porodowe zakupki z koleżanką jadę co ma termin niemal co do dnia ze mną no ale ona wygląda bardzo ładnie, szczuplutko - ja przy niej jak z bliźniętami heheh

Asiu, my poszliśmy późno i mój Bartek wstał po 10 grubo ale tak milusio się leżało jeszcze w łóżeczku cieplutkim - na koniec wzięliśmy Lilcię i tak we czworo, Różyczka dokazywała - idylla normalnie, ale już pojechał do pracy dobrze, że jutro sobota

no i najlepsze życzonka dla Maćka

[asiapanda]

Felicity jak się czujesz, fajny prezent

Też mam tak z tymi stronami, ale coś przestawiłam i mam teraz 752

Ale sobie fajnie leniuchowaliście, mój luby wybył o 7:30, ja wstałam po 8, dziecko po 9 i tak się obijam o ściany, piję juz druga kawę i nic. Ale mi się dziś nic nie chce, jestem rozlazła, najchętniej to bym spała, spała i spała i nic ale to nic nie robiła...

[felicity001]

Maritka - mielismy podobnego kuca do wyboru - ale w koncu wybralismy zebre

Asiu - ja sie dobrze czuje....juz nawet jako takich mdlosci nie mam - wiec jest lepiej niz dobrze - niedlugo bedzie najlepsze z wszystkiego - czyli 2.trymestr

[asiapanda]

No II trymestr jest fajny :D

[Maritta]

III też choć nie sama końcówka

[nella]

Bleeee ale pogoda . Od rana kropi deszcz. głowa mi dziś pęka Noc mieliśmy masakryczną. Maks budził się co pół godziny z płaczem. Nie wiem czy to te cholerne ząbki czy może znowu się przeziębił. Cały ranek kichał i ma stan podgorączkowy Dałam mu nurofen i teraz śpi.

Mery,super że się przeprowadzasz w te okolice bo ja mieszkam tuż...tuż obok J.G.
Musimy umówić się do parku na spacerek

Ale tan czas leci... u Maritty już prawie koniec ciąży a u Ciebie Felicity już drugi trymestr Ja też całą ciążę czułam się super, ani raz nie było mi niedobrze. Miałam zdecydowanie więcej energii niż teraz Chyba muszę się na tym poważniej zastanowić

Idę po następną kawę

[asiapanda]

Mąż pojechał odebrać wyniki małej, mam stresa, nic jeszcze dziś nie jadłam

Nellu czy ty masz ochote na kolejna dzidzię
No Maritko fakt wszystko jest fajne, ale ta końcówka, jeja jak ja sobię ją przypominam, toczyłam się jak kulka, spałam jak po długim biegu, noce były koszmarne przewrócić się z boku na bok nigdy więcej

[ Dodano: 12 Październik 2007, 12:52 ]
Jupiii mąż odebrał wyniki, na nic Wiki nie jest uczulona, ta pojawiająca się wysypka to nic wielkiego, tak ma i z tego wyrośnie Czyli możemy szczepić Ale boję się tego szczepienia, różnie dzieci na nie reagują

[Maritta]

Asiu - teraz to i tak o niebo lepiej jak z Lilą czuję, że brzuch mam większy, ale generalnie nonono i nogi aż takie kołkowate nie są, no i upałów nie ma a wynikami nie martw się - będzie OK

ja jeszcze raz będę przez to przechodziła - jak Bóg da za 5-6 lat taki mamy plan z Bartuńciem od początku

[ Dodano: 2007-10-12, 12:57 ]
Asia - widzisz... i po co boidupka znów się włącza?? będzie spox