moj synus usnal,
mój córek też
Z nią iść na zakupy to masakra - mijam warzywniak, to woła "am" na widok owoców. Normalnie czasem aż m i głupio, bo ktoś może pomyśleć, że dziecku jeść nie daję. A ona co widzi i wie, że to jadalne to już rączki wyciąga i woła i się cieszy

No i robi tak, że jak jej dam na spacerze np. ciastko albo wafelka i ktoś do niej rozmawia, to ona wyciąga rączkę i częstuje tym co właśnie je

Dzisiaj np. takie starsze małżeństwo ją zaczepiło i babcia aż się popłakała, że Tosia taka pocieszna

A w sklepie piekarniczym, w którym kupujemy chlebek, to codziennie panie pakują jedno ciastko na wynos a jedno na miejscu

Czasem ot tak jej dadzą od siebie to nie płacę

ale wtedy nie biorę reszty typu 5gr przez miesiąc czasu
[ Dodano: 2009-02-13, 14:51 ]
nie wiem czy to od zmaiany pieluch, czy od czestych rzadkich kupek, Marcys mial czaerona dupke wczoraj

na noc zalozylismy prawdziwego pampersa i rano bledsze sie zrobilo, tyle ze kupek tez mniej
ja jak kiedyś kupiłam dada na spróbowanie to Tosię druga paczka uczuliła i jeszcze wszędzie tego żelu pełno miała. Emilko zalecz i za kilka dni znów spróbuj. Może faktycznie to od tych kupek? Zapytaj też lekarkę na kontroli.
My dzisiaj po południu śmigamy - mam już listę pytań. Wczoraj stwierdziliśmy, że jak będzie trzeba to i za 500zł buciki jej kupimy, ale zaczniemy działać już teraz a nie żeby za pól roku czy za rok nóżki w gips wkładać. No ale mam nadzieję, że to nic poważnego. Może to tylko taki etap? Bo ona już nie chodzi tylko biega
