Uciekam do niej bo chce się bawić...
Nellu super strój
Mosob dziękuję, że pytasz, otóż ma straszny taki mokry kaszel przez katar gigant, jak się do jutra nie poprafi do idziemy znów do lekarza, humorek ma, temperatury nie ma, ale widzę że ten katar ją męczy, często oddycha buzią.
Uciekam do niej bo chce się bawić...
Nellu super strój
Uciekam do niej bo chce się bawić...
Nellu super strój
Ostatnio zmieniony 15 paź 2007, 14:09 przez asiapanda, łącznie zmieniany 1 raz.
Haj haj haj - Joachimku stoooooo laaaaaat stoooooo laaaaaat 
my po usg
moja Różyczka waży ok. 2222 g, jest cała zdrowa i dużuńka, termin przesunął się na 1.12 - ale wiadomo termin jest wtedy kiedy dzidzia przychodzi na świat leży w pozycji główkowej - wg usg "leci 34 tydzień" 
bo wg wymiarów jest 34w 5d, 34w 3d - zobaczymy kiedy się pojawi moje dziecię 
leżała w pozycji modlitewnej tak rączki w paciorek przed buziaczkiem - śliczna
no i już - dziś złożył teść wniosek o świadczenie rehabilitacyjne na 3 tyg. przed końcem zwolnienia
mam nadzieję, że ZUS mnie nie wygoni z tym - bo co ja mogę z moimi psitkami z kadr - 1,5 miesiąca słały mi wywiad i to zły przysłały, trza było ponownie...
Ola śliczna!!!!
Eluś - ja nie wiem mojej Lilci liszaje na buźce nie wychodzą, ani w tych miejscach na ramionkach, za to takie mini mini pojawiły się na przedramionach
a daję jej nabiał powoli... i już nei wiem co mam robić, na pewno uczulona jest na kurzo-brud bo była w sobotę u teściów (my na zakupach wyprawkowych), a ta moja walnięta mądra teściowa dała jej się bawić na dywanie po którym tłucze się obrzydliwy pies 
mało tego do zabawy, mimo iż nabrałam Lilce jej zabawek, dała swoje wałki do włosów 
i ta je ciumkała jak weszłam, oczywiście pozwoliła się do kota jej przytulić a podejrzewam, że Lili po Bartku może być wrażliwa na koty jeszcze takie zapchlone brudasy jak ona ma i weź tu daj dziecko raz na jakiś czas, na 2-3 godziny - to z moich przekonań zrobi sieczkę 
no i ostatecznie Lila ma dookoła buźki okropne takie krostki, wiecie co mam na myśli
Nellu- moi teściowie to cyrkowcy, najpierw akrobaci, potem treserzy niedźwiedzi i właściciele jednego z cyrków (AS) stąd połowa ich przeszłości stoi na działce i zagraca
ot się wygadałam - dziękuję za śliczne foteczki roczniaczków :-*
Asiu - buziaki dla Wikusi, dzielnej naszej
Mosobku ja daję Bebilon Pepti 2 wciąż
Alez fajny spiderman
my po usg
moja Różyczka waży ok. 2222 g, jest cała zdrowa i dużuńka, termin przesunął się na 1.12 - ale wiadomo termin jest wtedy kiedy dzidzia przychodzi na świat leży w pozycji główkowej - wg usg "leci 34 tydzień" bo wg wymiarów jest 34w 5d, 34w 3d - zobaczymy kiedy się pojawi moje dziecię leżała w pozycji modlitewnej tak rączki w paciorek przed buziaczkiem - śliczna
no i już - dziś złożył teść wniosek o świadczenie rehabilitacyjne na 3 tyg. przed końcem zwolnienia
mam nadzieję, że ZUS mnie nie wygoni z tym - bo co ja mogę z moimi psitkami z kadr - 1,5 miesiąca słały mi wywiad i to zły przysłały, trza było ponownie...
Ola śliczna!!!!
Eluś - ja nie wiem mojej Lilci liszaje na buźce nie wychodzą, ani w tych miejscach na ramionkach, za to takie mini mini pojawiły się na przedramionach
a daję jej nabiał powoli... i już nei wiem co mam robić, na pewno uczulona jest na kurzo-brud bo była w sobotę u teściów (my na zakupach wyprawkowych), a ta moja walnięta mądra teściowa dała jej się bawić na dywanie po którym tłucze się obrzydliwy pies mało tego do zabawy, mimo iż nabrałam Lilce jej zabawek, dała swoje wałki do włosów i ta je ciumkała jak weszłam, oczywiście pozwoliła się do kota jej przytulić a podejrzewam, że Lili po Bartku może być wrażliwa na koty jeszcze takie zapchlone brudasy jak ona ma i weź tu daj dziecko raz na jakiś czas, na 2-3 godziny - to z moich przekonań zrobi sieczkę no i ostatecznie Lila ma dookoła buźki okropne takie krostki, wiecie co mam na myśli
Nellu- moi teściowie to cyrkowcy, najpierw akrobaci, potem treserzy niedźwiedzi i właściciele jednego z cyrków (AS)
stąd połowa ich przeszłości stoi na działce i zagraca
ot się wygadałam
- dziękuję za śliczne foteczki roczniaczków :-*
Asiu - buziaki dla Wikusi, dzielnej naszej
Mosobku ja daję Bebilon Pepti 2 wciąż
Alez fajny spiderman
[glow=red]Joachimku[/glow]-100 lat i zdróweczka z okazji 1 roczku 
Dla małych chorowitków też zdrówka,niech katarki szybko mijaja
Nella prezent bomba,teraz Maksio bedzie śmigał swoim autkiem ,juz nie bedzie od nikogo zależny Strój i tort też pełen odjazd
Karolcia dzięki za foty Jasia-ależ z niego kawaler,ta muszka ,ten gajerek,fiu fiu
aż serce mocniej bije
Jolu -Hubi też cudny i torcik -Kubusiowy- ,ach ten Kubuś
[ Dodano: 2007-10-15, 14:15 ]
Dla małych chorowitków też zdrówka,niech katarki szybko mijaja
Nella prezent bomba,teraz Maksio bedzie śmigał swoim autkiem ,juz nie bedzie od nikogo zależny
Strój i tort też pełen odjazd
Karolcia dzięki za foty Jasia-ależ z niego kawaler,ta muszka ,ten gajerek,fiu fiu
aż serce mocniej bije
Jolu -Hubi też cudny i torcik -Kubusiowy-
,ach ten Kubuś
[ Dodano: 2007-10-15, 14:15 ]
Marittko, bardzo się cieszę że z Różyczką ok. No to mała już już chyba szykuje sie do wyjścia Jeja, jak to niedługo 1.12
Ciekawa jestem jak to jest mieć teściów cyrkowców może do dzikich zwierząt to ona ma pod3ejście ale do dzieci chyba nie
Iwciu, prezent faktycznie fajny. Niestety, jeszcze Maks jest uzależniony od nas bo nie dostaje do pedału gazu , autko jest dodatkowo sterowane na pilota. Jeszcze nam nie zwieje
Jeja, jak to niedługo 1.12
Ciekawa jestem jak to jest mieć teściów cyrkowców
może do dzikich zwierząt to ona ma pod3ejście ale do dzieci chyba nie
Iwciu, prezent faktycznie fajny. Niestety, jeszcze Maks jest uzależniony od nas bo nie dostaje do pedału gazu , autko jest dodatkowo sterowane na pilota. Jeszcze nam nie zwieje
eeehh Nelu - czasem brak słów, zresztą laski już wiedzą ile żółci tu wylałam 
brrrr
a teraz z ostatniej chwili... moje dziecko bawiło się w ostatnim pokoju, słyszałam jakieś szafki, stukanie i ok ja przed kompem... i słyszę takie walenie w drzwi, myślałam, ze w szafkach przewraca a ona... weszła po schodach na drugie piętro (do Daniela) nie wiem jak i tam stanęła przed drzwiami i waliła, bo oni mają kota (czyścioszka, syjama) i ona do niego... myślałam, ze zawału dostanę dobrze, ze nie postanowiła zejść 
brrrr
a teraz z ostatniej chwili... moje dziecko bawiło się w ostatnim pokoju, słyszałam jakieś szafki, stukanie i ok ja przed kompem... i słyszę takie walenie w drzwi, myślałam, ze w szafkach przewraca a ona... weszła po schodach na drugie piętro (do Daniela) nie wiem jak i tam stanęła przed drzwiami i waliła, bo oni mają kota (czyścioszka, syjama
) i ona do niego... myślałam, ze zawału dostanę dobrze, ze nie postanowiła zejść 
NAJLEPSZE ŻYCZONKA DLA JOACHIMKA
Maaaatko, Martuś. Jak te Twoje dziecię aż na drugie piętro się zawlokło Boszszeee, tez bym zawału dostała. Spryciula kochana normalnie A Twoja teściowa................. Brak słów..........
Nelly, super strój dla Maksia Torcik tyż śliczny :P Prezent mega wypasiony, lepszy niż moja bryka
Asiu, buziaki dla Wikuni. Niech to świństwo szybko ucieka. Noooo niestety, zaczyna się okres przeziębień
Mososb, ja w tym tygodniu przechodze na Nestle Junior, nie smakowe tylko zwykłe, z kleikiem ryżowym (bo jest jeszcze waniliowe i z miodem)
O takie
Maaaatko, Martuś. Jak te Twoje dziecię aż na drugie piętro się zawlokło
Boszszeee, tez bym zawału dostała. Spryciula kochana normalnie A Twoja teściowa................. Brak słów..........
Nelly, super strój dla Maksia
Torcik tyż śliczny :P Prezent mega wypasiony, lepszy niż moja bryka
Asiu, buziaki dla Wikuni. Niech to świństwo szybko ucieka. Noooo niestety, zaczyna się okres przeziębień
Mososb, ja w tym tygodniu przechodze na Nestle Junior, nie smakowe tylko zwykłe, z kleikiem ryżowym (bo jest jeszcze waniliowe i z miodem)
O takie
jak ona weszła na drugie piętro Oczy trzeba mieć dookoła głowy przy tych naszych maluchach
Chyba bardzo niekomfortowa sytuacja z taką teściową? Niby to matka męża i wypadało by ją szanować i lubić bo synkowie często są za mamusiami ale z drugiej strony nie możesz na takie sytuacje przymykać oczu.... Dyplomacja i nerwy na wodzy są chyba jedynym wyjściem Piszę chyba, bo moja jest ok. Oczywiście jak każda rozpieszcza ale liczy się z moim zdaniem i jak coś powiem to stosuje... narazie
Kocica, niż moja też lepsze
Oczy trzeba mieć dookoła głowy przy tych naszych maluchach
Chyba bardzo niekomfortowa sytuacja z taką teściową? Niby to matka męża i wypadało by ją szanować i lubić bo synkowie często są za mamusiami ale z drugiej strony nie możesz na takie sytuacje przymykać oczu.... Dyplomacja i nerwy na wodzy są chyba jedynym wyjściem
Piszę chyba, bo moja jest ok. Oczywiście jak każda rozpieszcza ale liczy się z moim zdaniem i jak coś powiem to stosuje... narazie
Kocica, niż moja też lepsze
O jeny To Lila widac do kogo się wdała z tymi akrobacjami
Moje dzidzi śpi a ja czuje, że mnie coś bierze, ale może to zmęczenie bo w nocy wciąż myślałam o niej ech...
Widzę, że mleczka zmieniacie, nasza wciąż pije Nutramigen, ale wcina już danonki, dziś dałam jej parówkę, ona odgryza, memła i wypluwa nic nie chce połknąć, ona nie kapuje chyba, że to też papu, a mnie cierpliowść ucieka, ona wypluwa a ja zbieram, już nie wiem jak to robić by skapowała że ma to połknąc bo to jedzonko
Idę pichcić
To Lila widac do kogo się wdała z tymi akrobacjami
Moje dzidzi śpi a ja czuje, że mnie coś bierze, ale może to zmęczenie bo w nocy wciąż myślałam o niej ech...
Widzę, że mleczka zmieniacie, nasza wciąż pije Nutramigen, ale wcina już danonki, dziś dałam jej parówkę, ona odgryza, memła i wypluwa nic nie chce połknąć, ona nie kapuje chyba, że to też papu, a mnie cierpliowść ucieka, ona wypluwa a ja zbieram, już nie wiem jak to robić by skapowała że ma to połknąc bo to jedzonko
Idę pichcić
wiecie co, ja nawet czasem nie pomyślę, żeby coś zakazać teściowej... bo zwyczajnie mi to do głowy by nie przyszło żeby dać dziecku takie rzeczy do zabawy ale spoko luz, powiedziałam tylko po co mama to robi wiedząc, że ja tego nienawidzę... i zabraliśmy się - bo ukrywać złości nie miałam zamiaru a kłócić się... eeehhh nie ma sensu 
Bartuś i tak powoli sam widzi, już nie kłócimy się o nią praktycznie
Nellu - a tak poza tym to ja kocham mamę i szanuję
a co do akrobacji, hmm w sumie nie miałabym nic na przeciw jakby rozwijała w sobie zamiłowanie do sportu, czy tańca (o ile takie ma) pożyjemy zobaczymy
A wóz Maxia... jak w tej piosence, wóz najszybszy w mieście, zawsze chciałem mieć taką bestię - czy coś takiego 
Asiu Lila tak też nie zje, tzn. zje ale przełyka na siłę duże kawałki jak jej nie chcą zmielić sie w buźce i potem szklane oczy ale ja jej dziubię... teraz jadła rosołek z lanymi kluseczkami marchew podziubana i kuraczka trochę - uwielbia
ale spoko luz, powiedziałam tylko po co mama to robi wiedząc, że ja tego nienawidzę... i zabraliśmy się - bo ukrywać złości nie miałam zamiaru a kłócić się... eeehhh nie ma sensu Bartuś i tak powoli sam widzi, już nie kłócimy się o nią praktycznie
Nellu - a tak poza tym to ja kocham mamę i szanuję
a co do akrobacji, hmm w sumie nie miałabym nic na przeciw jakby rozwijała w sobie zamiłowanie do sportu, czy tańca (o ile takie ma
) pożyjemy zobaczymy
A wóz Maxia... jak w tej piosence, wóz najszybszy w mieście, zawsze chciałem mieć taką bestię - czy coś takiego
Asiu Lila tak też nie zje, tzn. zje ale przełyka na siłę duże kawałki jak jej nie chcą zmielić sie w buźce
i potem szklane oczy ale ja jej dziubię... teraz jadła rosołek z lanymi kluseczkami marchew podziubana i kuraczka trochę - uwielbia Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość