Strona 1090 z 1361

: 23 lut 2008, 14:31
autor: GLIZDUNIA
pieknie Jagodka sie bawi.... :-D :ico_brawa_01:
i dla Anzy a wlasciwie Igi gratulacje.....i dla Hanki za stanie :-D :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
mala juz 4 kupy walnela z rana...nie wiem czy zatruta jakas czy zeby...objawy mozna do wszystkiego dopasowac....
a ja z bolaca glowa sprzatam domek...A. wstal i przeprosil ze spal....no bo normalnie niemoge narzekac na niego ale dzis :ico_nienie: ....nie podobalo mi sie to...

: 23 lut 2008, 15:41
autor: anza
kurcze o co chodzi z tymi kupami :ico_noniewiem:
Wasze mają luźne i częste a moja ma prawie wszystkie zielonkawe i śmierdzące, że szok :ico_olaboga: tylko nie wiem czy to coś nie tak i mam się tym martwić czy tak może być?? jak byłam u mojej "ulubionej" lekarki :/ to zapomniałam zapytać... tak mnie powaliła swoim zainteresowaniem pacjentami :ico_zly:

: 23 lut 2008, 16:08
autor: zborra
Śliczna Jagódka!!! chociaż się śmieje z zabawy...moja razcej nie...tylko ucieka i goni mnie na kolanach...

Ja już nie mogę...nienawidzę Hani przy jedzieniu, mogłabym ją normalnie trzasnąć, stłuc na kwaśne jabłko i zwyzywać...Nie ma siły...normalnie nie jestem sobą... :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: Zrobiłam jej kleik, bo kurczę przecież coś musi jeść nie? i nonono, pluje...wszystko oplute, ona, my, podłoga i pół kuchni... :ico_zly: nienawidzę jej!!! niech ktoś ją zabierze w cholerę...

Ja nie wiem co z tymi kupami...o co chodzi? to chyba nie jest normalne co?
Kamizela smecty nie daję...nawet nie próbowałam...Dziś na razie jedna kupa była więc nie daję nic...Ale martwi mnie to tak, że nie umiem myśleć o niczym innym, strasznie jestem nerwowa...I ta mała menda wszystko gryzie...palce, guziki, krzesło...stół... :ico_olaboga: :ico_puknij: ktoś chce może ją na rpzechowanie...tak do 18lat co?

[ Dodano: 2008-02-23, 16:34 ]
Zrobiła kupę...niby mało...ale poszło na całe plecy... :ico_olaboga: do przebrania cała...od razu dzwoniłam do lekarki, bo tego już za wiele...dzieciak 2dzien pije tylko mleko i sra dalej niż widzi... :ico_noniewiem: Mam natychmiast podać smectę...(już wypiła...) i lakcid...jak po 2dniach nie przejdzie to lakcid odstawić i dawać smectę i enterol...czekam na wyniki kupy...a potem do lekarza. Masakra...

: 23 lut 2008, 18:37
autor: kamizela
zbora ja właśnie podawałam dwa razy dziennie po pół saszetki Smecty i raz dziennie Acidolac - tak 5 dni - pomogło. Ja obstawiam zęby, bo Wiktorek nie miał innych objawów, np. wymiotów. Też wszystko gryzie :ico_olaboga:

: 23 lut 2008, 19:04
autor: zborra
Hania też tylko te kupy...no i trochę nerwowa jest, w nocy niespokojna...i gryzoń...
Obudziła się po godzinie z rykiem, zjadła 60ml kleiku z jagodami...popiła zupą marchewkową z butli...i marudzi dalej.... :ico_zly:

: 23 lut 2008, 19:26
autor: anza
zborra, współczuję ... ja muszę czym prędzej jakiegoś dobrego lekarza znaleźć bo też nie wiem co z tymi jej kupami ??

moja za to jak widzi kaszkę w miseczce to w ryk... a z butli wypije :ico_zly:
jak ją trochę przetrzymam to zje pare łyżeczek i koniec też już mam dość takiego karmienia :ico_zly:
a kiedyś jadła ładnie :ico_noniewiem:

może to też zęby bo gryzie palce i wszystko echhh i w nocy beznadzieja co godzina pobudka a wieczorem to nawet co pół godz. :ico_olaboga:

: 23 lut 2008, 19:33
autor: GLIZDUNIA
Maya tez ma dzis rozwolnienie....ale mnie to nie dziwi bo ona od malego jak cos to sraczka....wiec i przy zebach i przy wirusiku....

aha no i okazuje sie ze praca mnie szuka :ico_haha_01: ..glupie nie?dostalam dzis list z tej jednej firmy gdzie wyslalam aplikacje ze w srode mam na 11.00 rozmowe a za jakies pol godzinki dzwoni tel. domowy i A. mnie wola ze do mnie...dziwne bo nikt do mnie nie dzwoni...no i wlascicielka hotelu ktory jest obok nas....ze pracowalam dla jej meza(tam gdzie ten syf byl i gdzie po 1 dniu zrezygnowalam)i ona ma od niego namiary na mnie bo moze bym chciala do niej do hotelu przyjsc do pracy do sprzatania....no w szoku jestem....mialabym tak bisko ze w kapciach mozna isc :ico_haha_01: ...wiec mam w poniedzialek isc do tej babki pogadac....no ciekawie ciekawie....

: 23 lut 2008, 19:49
autor: zborra
Glizdunia powodzenia w takim razie!!! tylko oby w jej hotelu nie było takiego syfu jak u niego :ico_haha_01:

Anza obyś szybko znalazła..Moja to samo ma z jedzeniem...Kiedyś wręcz żarła..a teraz na widok miski :ico_placzek: chleb zje, ale nic z łyżeczki ani widelca...oprócz jaja i parówy oczywiście...

I właśnie klęknęła, zrobiła :ico_szoking: i tylko zabulgotało w pampersie...sraka... :ico_olaboga: Kurczę...no help...przecież to nie jest do wytrzymania...jak ona się musi męczyć...szok! i ja przez nią...Żal mi jej, bo na pewno jej cos dolega a nie umie pokazać...a ja się wkur...bo już mnie też to męczy...tyle czasu...I ciągle się domyślam...że może od jedzenia, albo picia...albo farby z łóżeczka...od witamin...a to w sumie ciągle jest i jest..i nikt nie wie skąd...Może w wynikach kupy coś wyjdzie a jak nie to się zastrzelę normalnie...

: 23 lut 2008, 20:30
autor: GLIZDUNIA
wiecie co ..moją Maye cos dopadlo i jest chora...gorączkuje ale nie moge jej dac czopka bo juz wziela...musze odczekac....pierwszy raz spi na kanapie...nawet nie ma sily sie bawic ani nawet siedziec :ico_placzek: ......biedna...zjadla 130ml kleiku ryzowego.....chociaz to.....
WSZYSTKIM DZIECIACZKOMZDROWKA ZYCZE...matko oby tylko byc zdrowym a reszta sama sie zrobi :ico_placzek:

: 23 lut 2008, 20:59
autor: Sikorka
Biedne wszystkie chorowitki.

zborra, Ty chcesz Hanie oddać przy jedzeniu, a ja Karola przy ubieraniu, może się jakoś dogadamy :ico_oczko: I ręczę Ci, że jak będzie miała 18 lat to też nie będzie tak łatwo :-D
A tak poważnie, to nie wiem co Wam poradzić, mój też zrobił jedną kupę wczoraj zieloną i śmierdzącą, ale dziś już ani jednej. Może to wina właśnie pakowania wszystkiego do buzi, no przecież nic nie jest sterylne i te kupska dlatego takie. Jeszcze troszkę musimy mieć cierpliwości, a może nie troszkę, dzieciaki niestety muszą swoje przejść, ale wiem jak się przeżywa każdą chorobę dziecka.

Trzymajcie się i zdrówka wszystkim życzę.

A ja lecę do sterty prasowania i popatrzeć, kto nas będzie reprezentował na Eurowizji. Może późnym wieczorkiem jeszcze zajrzę, żobaczyć jak się zdrowotne sprawy mają