Strona 110 z 724

: 03 cze 2007, 21:44
autor: Magdzinka
A zapomniałam napisać, że Joasia też fika, wygina się, przekręca na boki i z brzuszka na plecy i jeszcze robi taki mostek, że zapiera się nogami i podnosi pupę do góry, a jak leży na brzuszku to też unosi pupę i kolanami próbuje się przesuwać (pełzać?) ale jeszcze głowa za ciężka, no ale z pleców na brzuch jeszcze nie umie.

A jeśli chodzi o zabawy to nie lubi za długo na macie leżeć ani takich zabaw ruchowych jak "siupa" czy innych podnoszonych i "samolocików", na szczęście lubi ćwiczenia które ma na rehabilitacji, lubi rozmawiać ze mną i w sumie z każdym , a jak się głośno śmieje jak jej ciepłym powietrzem dmucham na brzuszek albo robię takie "pierdzioszki" to ja też wtedy umieram ze śmiechu.
No i lubi jak czytam bajeczki a właściwie wierszyki - nawet dzisiaj byliśmy w Ikei i kupiliśmy dywan na którym będziemy mogły się bawić i właśnie lampę do czytania, bo fotel już kupiłam wcześniej właściwie do karmienia ale okazał się dobry do czytania no i koszyk mam pod fotelem w którym trzymam książeczki - tak więc wszystko pod ręką. :ico_haha_01:
A na spacerach J. patrzy na gałęzie albo na domy i ogrodzenia itp i podoba jej się nareszcie nasza piesia bo wcześniej nie zwracała na nią uwagi a teraz zagaduje, woła i cieszy się do niej.
Ale się nachwaliłam moją Joasią hihi ale ona nareszcie z malutkiego dzidziusia robi się taką fajną słodziusią dziewczynką , zresztą wszystkie nasze dzieciaczki tak się zmieniają i są kochane i śliczne i cudowne, przesyłam wam całuski :ico_haha_01:

: 03 cze 2007, 21:54
autor: MamciaKochana
Magdzinka, dokladnie teraz jak Julcia ma 4 miesiaczki to juz calkiem inna dziewczynka niz miesiac temu, dzieciaki tak szybko rosna ze hej, dla mnie ona juz jest calkiem normalna babeczka hihihi

Julcia tak sie wygina i tez wlasnie robi mostek ze sie az o nia boje taki z niej *wyginalec* sie zrobil ze nawet tesciowa mowila ze niezwykle zywa dziewczynka, ale przynajmniej nie krzyczy hihihi a jak sie zlosci...dzis rano miala problem z noskiem i najpierw go przetarla i potem znowu a za trzecim razem tak sie wkurzyla ze zaczela krzyczec WRRRR i trzec mocno o nos hahahahah :ico_szoking: :-D mala zlosnica, wogole jak niechce czegos to sie krzywi i wygina a jak sie do mnie przytula .....az mi mieknie serducho.....

bylismy na 3 dni u tesciowki, nawet przezylam ta wizyte chociaz dobrze ze ona do pracy chodzila bo ona jest podobna do mnei z charakteru wiec trudno z nia wytrzymac hihihi no ale jestesmy juz u siebie, w koncu sie zrobilo cieplo fjuuuu bo taka paskudna pogoda byla a dzis prosze bardzo 23 stopnie, :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: do poslkiego sloneczka jeszcze duzo nam brakuje ale nawet sie ciesze ze nie takie calkiem upaly nas dzis spotkaly,

zakupilsimy w koncu dla Julci nosidlo, meza ojciec pojechal po nie i pewnie jutro my je odbierzemy,a teraz duzo kombinowania przy chcrzcie bo Julcia ma chrzest 17 czerwca i wczoraj przyslali do tesciowej jej ubranko chrzestne, co wlasnie moj maz mial i tesciowa i tesciowej mama przy chrzcie wiec ubranko ma juz ponad 90 lat ale wciaz w super stanie , bieluskie, juz sie niemoge doczekac kiedy je ubierze na chrzcie :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 03 cze 2007, 22:29
autor: Magdzinka
Mamcia ŻYCZĘ UDANYCH CHRZCIN, A MY MAMY 17 CZERWCA 7 ROCZNICĘ ŚLUBU...ale ten czas leci :ico_olaboga: a wydaje mi się, że to niedawno było jak wczoraj ogladałam z Joasią zdjęcia z naszego ślubu...

: 03 cze 2007, 23:59
autor: Iwona77
MamciaKochana, tez zycze udanego chrztu, fajne musi byc to ubranko,takie zabytkowe w takim starym stylu,super,wklej zdjecia jak bedziesz mogla.
My planujemy chrzciny w wakacje albo zaraz po we wrzesniu, wtedy zrobilibysmy razem z nasz 5 rocznica ślubu.

Patru tez robi mostek, ze az sie boje o niego ale nie przekreca sie jeszcze z pleckow na brzuszek ani na odwrot ale on jest z konca luteo wiec ma jeszcze czas.
dzis bylismy u znajomych co maja niespełna miesiecznego bobasa, ale jest roznica a ja juz prawie nie pamietam ze nasz byl taki malutki,drobniutki i tylko na przemian ziewal albo mlaskal buzia jak chcial jesc a teraz taka mala gadula sie robi a juz najbardziej rozmowny jest rano.

qunickPatryk ostatnio tez nam sie budzi tak 12-1 w nocy i chce jesc, na szczescie ja jeszcze nie spie wiec nie odczuwam tego tak bardzo ale wczesniej spal do rana wiec moze mu tez juz nie wystarcza mleczko.

: 04 cze 2007, 06:41
autor: asiam_26
Iwona,QunickA już myślalam, że Łukasz się cycem nie najada i dlatego znów zaczął się budzić po 2 w nocy - a tu widzę, że to chyba normalne, może to jakieś większe zapotrzebowanie ? :ico_haha_01:
Magdzinka Super, że możesz jeszcze zostać z córeczką a nie wracać do pracy. Joasia cudnie wyszła na zdjęciach.

: 04 cze 2007, 10:10
autor: MamciaKochana
Magdzinka, super zdjatka! takie kolorowe, i Joasia na nich wyglada tak slodko :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: ale ci sie zlozyla rocznica- 17 czerwca 7 rocznica slubu, same siodemki hihiihih
Iwona77, no pewnie sie nie najada wieczorkiem, Julcia tez sie zaczela budzic w nocy to jej zagescilam kleikiem i spi do rana

a wogole zmienilam Julci tryb spania, bo ostatnio byl weekend i siedzielismy do 1 w nocyz mezem a Julcie o 22.30-23.00 kladlismy spac, czyli bardzo pozno, a budzilismy sie wszyscy razem o 10.30 hihihi tesciowa sie dziwila ze mala tak dlugo spi, ale i tak wole miec wolny wieczor niz ranek bo wieczorem widze meza a rankiem nieeee wiec wczoraj ja przetrzymalam przez dzionek i polozylam spac o 20 i spala do 8 rano i dzis znow bede ja tak kladla :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 04 cze 2007, 12:19
autor: HaRe
Cześć Lutówki!

Pogoda znów do bani :(

Co do tych wypadających włosów to przeczytałam że dlatego teraz tak wypadają bo w ciąży jak byłyśmy to zablokowany był jakiś hormon i wtedy włosy nie wypadały (szczerze to nie mogę sobię przypomnieć czy rzeczywiście te włosy w ciąży mi wogóle nie wypadały) i teraz ten hormon wrócił do "normalności" i wypadają te włosy co powinny i te zaległe. Nie wiem na ile to prawda na ile wymysł jakiegoś poradnika (tam to przeczytałam).
W każdym bądź razie teraz jest masakra z tymi włosami. Po prostu linieje :ico_placzek:
Jak tylko będziecie miały jakiś pomysł co stosować na te włosy to piszcie od razu.

Kuba budzi mi się w nocy o 3 później o 6 i śpi do 7.30. Później chce sie bawić i około godziny 11 robi się śpiący. Zasypia na 1,5 godzinki a później śpi też od około 14.30 do 17.50 :-D
A o 19.30 jest kąpany i zasypia tak około 20.30
Znów zwiększyła mi się produkcja mleka i w nocy odciągam po 210 ml na raz :-)
Na razie nie zamierzam nic wprowadzać bo Kuba pięknie przybiera na wadze a na cycku wiadomo że budzi się w nocy bo mleko to łatwiej jest trawione.

MamciaKochana, zrób zdjęcia tego wdzianka do chrztu aż sama jestem ciekawa jak ono wygląda. Pewnie suuuuper sprawa takie 'zabytkowe'.

Jejku pamiętam jak Kuba miał chrzest jak się denerwowałam żeby nie płakał na mszy. Ale był grzeczniutki. To znaczy na początku trochę popłakał ale jak ksiądz przy wejściu do kościoła zrobił mu krzyż na czole to momentalnie usnął :-) i tak spałcałą msze i nawet jak mu główkę polewali to nawet nie drgnął :-D

: 04 cze 2007, 12:25
autor: karolas
MAGDZINKA,MAMCIA KOCHANA wy macie uroczystości 17 czerwca a ja mam 17 czerwca urodzinki hi hi hi więc bede o was pamiętac :ico_haha_01:
MAMCIA ja tez tak kłade spac Amelkę ok.20-21.00 to juz najpózniej zazwyczaj po 20.00 juz spi i spi do rana do 7.00 z tym, ze ok. 5.00 jadla a teraz od 3 dni chyba ma dni przysieszonego wzrostu znow bo budzi sie ok.2.00 na jedzenie i potem o 6.00 tak dziwnie sie przestwaiła jakoś nie pasi mi to bo o 6.00 wstajemy i bawi sie z dwie godziny po czym o 8.00 jest tak zmeczona ze sama zasypia w minutkę ale ja wolałam jak budziła sie o 7.00 i zaczynalismy dzien mam nadzieje ze jej sie odmieni spowrotem i tak bedzie.
MAGDZINKA ale numer tak spoglądam na twoje nowe zdjęcia Joasi i widze,ze ktos z twojej rodzinki ci obszył pieluszkę takim samym kolorem i ściegiem jak ja mam dla Amelki hi hi hi a to robota mojej babci-kiedys tak obszywała pieluszki dla mnie i moich sióstr i teraz tez chciała obszyc dla Kapcerka miałam no i Amelka tez ma-ale zbieg okolicznosci ze takie same nawet kolorki hi hi.
Joasia ale urosła albo jest oszukana albo wcina ze ho ho ho bo wyglada na nabit taka kluseczkę ale jest słodziutka :ico_brawa_01:
LUTOWKI A jak wasze pociechy zachowuja sie teraz na spacerkach? bo Amelka nieraz wcale nie chce spac tylko lezy sobie i podciąga sie na łokciach-tak jak kiedys wam pisałam z początku a nawet jak w ciazy byłysmy jeszcze, czoraj to nawet tak cały spacer sie zapierała tymi łokciami zeby tylko móc jak najwiecej zobaczyc ze w koncu jej podniosłam o jeden stopien oparcie na pewnien czas i taka była zadowolona, kopała nozkami az kocyk wykopała cały i patrzyła na ulice, na drzewka i listki tak jak Joasia od Magdzinki :). Po prawie 40 minutowym ogladaniu połozyłam ja na boczek we wózeczku i zasnęła zmęczona chyba tymi wrazeniami tyle nowości :ico_haha_01:
Amelka tez włsnie od jakiegos tygodnia robi mostek i sie zapiera nozkami-stópkami o koniec fotelika w którym siedzi w pokoju i musze ja juz przypinac bo mało brakowało a ostatnio wyleciałby nam na główke do tyłu tak sie odepchnęła spryciara mała.
Wiecie co Amelka pobiła rekord w nierobieniu kupki-więc nie zrobiła kupki przez 7 dni niezle co? i nie miała zadnych objawów zaparcia czy bólu brzuzka, cały czas zachowywała sie normalnie a jakiekolwiek wieksze jej marudzenia anwet nie wiazałam z bólem brzuszka bo to były marudy w granicach normy wiec brzuszek ją nie bolała ale jak ona to zrobiła ze tydzien kupki nie zrobiła to nie mam pojęcia-juz sie smieję,ze chyba magazynowała sobie zapasy na zwiekszenie masy hahahahaa ale dziś juz zrobiłą kupke taka średnoawą więc nie było tragedii hi hi

: 04 cze 2007, 13:36
autor: HaRe
karolas, Kuba na spacerze nie chce leżeć w wózku- normalnie histeria jest więc na spacer jest noszony więc nie śpi tylko obserwuje. Chciałam go w spacerówkę wsadzić ale jeszcze też mu to nie pasi. .Kurde jak tak dalej pójdzie to ja nie dam rady :ico_placzek: Już jest taki ciężki ale przecież nie mogę patrzeć na to jak masakrycznie płacze w tym wózku- aż się zapowietrza!
Mam nadzieje że jak zacznie siadać to w spacerówce będzie chciał jeździć.

Kuba już dość dawno zaczął zapierać się nóżkami, robić mostki. Teraz jest na etapie oglądania stópek- na razie jest nimi baaardzo zainteresowany jak siedzi w leżaczku. Wszystko pcha do buzi łącznie z rzeczami które ma na sobie. Ślinka mu kapie że hej. A na dole w miejscu dolnych jedynek pojawiły mu się białe kropki (jakby zęby się wyrzynały) ale jeszcze nic nie stuka jak mu łyżeczką sprawdziłam :ico_oczko:
No zobaczymy co z tego będzie.

: 04 cze 2007, 14:29
autor: Magdzinka
Karolas wiesz co , to ja sama osobiście obszyłam Joasi tak pieluszkę, bo pamiętałam, że ja i moja siostra miałyśmy takie pieluchy i chciałam, żeby moja mama mi obszyła ale ona powiedziała, że każda mama musia sama swojej dzidzi coś takiego zrobić więc namęczyłam sie ale zrobiłam, jeszcze jak w ciąży byłam i zaczęłam też drugą ale Joasia za wcześnie sie troszkę urodziła i już nie dokończyłam i tak leży nawet z nawleczoną igłą :ico_wstydzioch: a jeden bok tej pieluch to nawet mój mąż uszył :ico_szoking: bo mu powiedziałam, że też musi coś zrobić dla dzidzi i nawet wyszło mu to bardziej równo niż mi hihi