delicja-ja rozumiem, ze ma prawo Ci byc smutno,ciezko i w srodku jestes wulkan nerwow,ale skoro nie mozesz nic zmienic,to musisz ja olac,tak ja ja olewam moja zolze.Wiem,mi jest latwiej bo dziela nas dwa bloki,ale moja tez potrafi mi miezsac non stop nawet telefonicznie!

Wiesz co,zabaw sie w zabawe dostrzegania tego co masz dobrego dookola i juz zrobi Ci sie lepiej,bo przeciez tak naprawde jestes szczesliwa kobieta bo:
-jestes zdrowa i piekna kobieta
-masz wsapniala coreczke,ktora urodzila sie zdrowa
-masz kochajacego meza
-masz sie do kogo przytulic
-masz kochajacych rodzicow
-masz fajna siostre
-jest pieknie jak mala Olenka wtula Ci sie w ramiona
-itd.
Powodow do czucia sie szczesliwa masz wiele,wiec prosze nie daj sobie tego popsuc przez zachowanie Twojej tesciowej.Pomysl sobie ,ze oni sa chorzy psychicznie(to dziala,bo ja tak sobie o moich tez mysle)a Ty jestes mloda mamusia i nadejdzie dzien jak Olka Wam podrosnie i bedziecie mogli sobie pozwolic na wlasne cztery sciany.
A jesienne deprechy dopadaja po trosze chyba kazda z nas.Na szczescie kiedys nadejdzie znowu wiosna.
Brakiem apetytu u Oluni sie nie przejmuj,bo moj Antos tez wlasnie przechodzi ten etap.Przy okazji wychodza mu zeby,wiec to jest ten powod.
Kamelek-to trzymam kciuki za Twoja niunie.Na pewno da rade,to dzielna dziwczynka
Caro-masz racje Ty juz powoli musisz Oskarka przyuczac do nocnika,bo od grudnia to nie bedziesz miala na takie rzeczy czasu i cierpliwosci.Trzymam kciuki za powodzenie w misji.
[ Dodano: 2008-09-30, 13:51 ]
Kolka-wybacz,ale Twoja tesciowa to chyba tez chora psychicznie a na 100 % niewychowana,bo jak mozna takie glupie uwagi rzucac???

Udaly nam sie naprawde!!1
Juleczka widze tez w kompletnej ciszy broi,to chyba znak rozpoznawczy wszystkich lobuzow i lobuzic
Ja Wam teraz opisze horror jaki wczoraj przezylam.Zaczelo sie w czwartek,kiedy zamawialam przez internet takie mega duze 60 X 80 zdjecie Antosia dla mojegop meza.Nie mialam wyboru w platnosci,albo musialam podac numer mojego konta albo karte kredytowa.Wybralam podanie konta a potem sie martwilam,ze moze to jacys oszusci i mi wymiota konto.Wczoraj bylam w sklepach i w ostatnim pani mi powiedziala,ze bank nie pozwala na placenie z mojej karty

Myslalam,ze zemdleje.Zadzwonilam do meza,ze ma wstapic do banku i zobaczyc co sie z naszym kontem dzieje.Maz wzialwyciag i stwierdzil,ze wszystko w porzadku,ale wieczorem nie dawalo mi to spokoju i zajrzalam na konto przez internet i

zobaczylam mega minus na koncie

Jakas firma sciagnela sobie z naszego konta 12.651 EUR.Mozg mi sie wylaczyl,maz latal po mieszkaniou i szukal telefonu do banku,a ja bylam pewna,ze to przez moj glupi internetowy zakup,ale nie przyznawalam sie.W koncu polaczylismy sie z bankiem i zadysponowalismy stornowanie tej transakcji.Mily pan powiedzial,ze dzisiaj powinno byc juz wszystko w porzadku.Jak juz ochlonelismy to sie okazalo,ze firma,ktora nam to sciagnela to ta sama,w ktorej oszczedzamy i ktora sciaga nam sama co miesiac kolo 100 Eur,a tu nagle taka kwota.Dzis pan w tej firmie powiedzial,ze sie pomylili...

Ja przez nich chyba osiwlam,a oni sie pomylili
