heja
Juli ja jestem ale czytalam w nocy po łebkach i zasnelam z wyczerpania hehe
ale trudno sie dziwic skoro o 9 rano wyszlam z domu a wrocilam tuz przed 21 hehhe zakupki do nocy
a rano szkola. lelek w zlobku byl z aurelia. ale nawet z ciocia ryczal wiec zapakowala go w wozek i spokoj. spal smacznie na miescie hehhe a ja moglam siedziec w szkole.. hihi choc tez malo skupiona siedzialam. bo lekko na kacu
wczoraj po powrocie mielismy jeszcze pojechac na lyzwy. ale juz nie dalismy rady hehe
wiec piwkowanie i drinkowanie, no ale tak dla smaczku wiec dzis ok sie czuje
zwlaszcza ze lelek pospal do 9/30 z przrzerwa tylko na wypicie mleko. sukces hehe
a we wtorek wrocilismy z zakupow i szybko obiadek. adas lelka wykapal i ekipa pojechalismy na kregle, myslalam ze lelek tam zasnie juz na noc. ale ozywil sie i graal razem z nami do konca. takze dopiero o 23 padl hehe
nasz maly imprezowicz
weekend mielismy super
w sobote imprezka u nas
a w niedziele pojechalismy do blackpool. takie Mini las vegas
najwiecej czasu spedzilismy w wodnym parku
swietne zjezdzalnie i adrenalinka
ale za malo jak dla nas ehhe
za to lelek byl taki szczesliwy
jego zywiol chyba hehe
fotki wrzuce jak bede miala czas usiasc na dluzej
dzis u nas sloneczko wiec zaraz budze towarzycho, choc slysze ze lelek juz im tam zabawkami nad uszami gra ehhe
i jedziemy w teren
ale juz nie na shopping
bo "szwagier"(przyszly moze kiedys) ostro protestuje
zreszta i my mamay dosyc
nakupowali sobie co chcieli wiec teraz luz
ja lelkowi nabylam wreszcie spodnie na zime. takie kombinezowe. w h &m do tego jeszcze kurteczke kupie i bedzie juz wszystko poza butami...
ale czas mamy do grudnia bo tutaj nie ma mrozow
Alinko wpadaj do nas czesciej. zebys nie czula sie taka samotna i opuszczona. ammusi ci nie wrocimy ale sluzymy cieplym slowem i pwirtualnym przytulaskiem!!!!! a napisz jak tam wanka??? jak sie rozwija? moze jakais filmik nam wrzuc bo wieki jej nie widzialam..
madzia i kamila zerkalam na wasze jesiennie foteczki. i normalnie pozazdroscilam. hehe bo ja uwielbiam takie klimaty. a w tym roku sesji jesiennej jeszcze nie bylo. ale nadrobimy moze dzis badz jutro? hihi
wszstkie was pozdrawiam. pisze z pamieci a wiadomo ze z nia nielatwo w tym wieku hihi
aaa
frydza pytala o dynie... ja robilam niegdys lelkowi jakies danie. mozna improwizowac
dynia swietnie smakuje z pomidorami, cebulka, marchewka. jakims mieskiem , makaronem
ale przepis na zupke ci podam ktora jutro bedziemy szamac
dynia
3 marchewki
1 jablko
wszustko pokroic i gotowac w bulionie
jaka sie zagotuje smiksowac dodac przyprawy i troche soku z jablek
podawac z grzankami lub ptysiami
ja musze juz leciec..