Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

bigottka, jak tylko dostane L4 ale z tym kodem,ze nie musze lezec to napewno przyjedziemy,planowalismy urlop we wrzesniu
A mysle,ze da mi tak ok 4-5 miesiaca,bo wtedy juz moge nie byc zdolna do pracy ale zdolna,zeby wychodzic na ulice Teraz mam kod - lezec i jak by jakas kontrola wpadla,a mnie by w domu nie bylo,to lipa

dostane L4 ale z tym kodem,ze nie musze lezec to napewno przyjedziemy

trzymam Ciebie za słowo.
Ja mam leżenie w L4 ale i tak łażę i jeżdżę gdzie tylko mogę nigdy o tym tak nie myślałam

jak by jakas kontrola wpadla,a mnie by w domu nie bylo,to lipa

więc powinnam bardziej uważać tak mi się wydaje

bigottka, ja z Andrzejkiem tak nie panikowalam,ale dlatego,ze to pracodawca mnie wyslal na zwolnienie a teraz sie troche boje,bo im zalezy zeby jeszcze popracowala,bo ludzi nie maja No i tutaj jestesmy calkiem nowi w Koszalinie i nawet glupia skarbowka,zanim wyplacila nam zwrot,to zazyczyli sobie ksero aktu malzenstwa,aktu urodzenia Andrzejka i ksero pitow

im zalezy zeby jeszcze popracowala

nie martw się myślisz że mojemu było na rękę chcą abym wróciła na sierpien i wrzesień bo koordynator i kierownik biorą w tym samym czasie urlop i potrzebują jedna osobę na zastępstwo i wymyślili sobie że ja to będę.

o kurde,i co? Idziesz??

jeszcze się zastanawiam ale to najgorsze że nie mogę być na L4 i iść na szkolenie bo inaczej nie mogą mnie wziąć bo ja to raczej fizyczna jestem niż umysłowa a jak sądzisz powinnam??

a jak Ty sie czujesz??Bo wiesz,mnie osobiscie to by sie nie chcialo znowu rano wstawac I to by bylo po 8 godzin? I znowu znowu sluchac a mi tu nie pasuje,a mi tu,bo wiesz - to sa wakacje,kazdy bedzie kombinowal,zeby dorobic na koncercie i wolne beda chcieli albo poprostu napic sie i wez tu wszystkim dogodz

[ Dodano: 2009-05-23, 13:40 ]
musisz z P.omowic wszystkie za i przeciw,no i znowu bys niektore osoby widziala w pracy

i znowu bys niektore osoby widziala w pracy

na jedną osobę to ucieszyłabym się ona też bo wiem że tęskni A z moim P. już rozmawiałam i powiedział że jak mam ochotę to mam iść tylko że to już będzie 7-8 miesiąc więc nie wiem czy będzie chciało mi się a z jednej strony tęsknię za niektórymi z pracy wiesz za kim zwłaszcza

bigottka, no wiem....
Ale Basiu kochana 7-8 miesiac to odpada zupelnie,nie dasz rady,ja zapomnialam,ze ty przeciez w pazdzierniku rodzisz
Ja w 8 miesiacu bylam juz nie do zycia,nogi bolaly,plecy bolaly, jak siedzialam za dlugo to zgaga okropna lapala,nie moglam w nocy spac i budzilam sie ok 3-4 rano i zasypialam dopiero o 7 rano,dobrze to przemysl

Ide pranie wywiesze,moze Ł.nie zauwazy,bo mnie pogoni zaraz A jak on wiesza,to ja pozniej doprasowac nie moge

witam znowu
mam górę sprzątania i dopiero naczynia pozmywałam a uzbierało się ich z 4 dni
Hania pospała do 10.45 a teraz znowu zażyczyła sobie spanie to ją położyłam i mam chociaż chwilkę odpoczynku od sprzątania
A pojechał wreszcie po samochód z naprawy

bigottka moim zdaniem nie powinnaś wracać do pracy tym bardziej że to 7-8 miesiąc będzie będziesz na pewno zmęczona ale decyzję o tym pozostawiam tobie