Strona 110 z 319

: 01 lut 2010, 12:47
autor: Martalka
julchik, pięknie :ico_brawa_01: zdolna i pilna bestia z Ciebie. Fryzjer w nagrodę jest jak najbardziej wskazany, plus pyszne ciacho :ico_brawa_01:

mmarta, no bywa trudno, czasami zwyczajnie z czasem na przyjemność, np. wyjście na spacer sam na sam z mężem, albo kino..
Raczej w przyjemności są wciągane dzieci: basen, wypad na spacer nad morze, do lasu :)
Do tego czasami się zwyczajnie nie chce ruszać tyłka z domu, bo po całym tygodniu ledwo powłóczy się nogami, a tu jeszcze z domu trzeba wyjść :ico_oczko: Mój brat był wczoraj z żoną u nas na kawie i patrząc na dzieci, ich szaleństwa, uważanie by jedno drugiemu nic nie zrobiło, "mamo pobaw się, podaj, pić, siusiu, kupę..." zadał pytanie: "to kiedy wy odpoczywacie?" :ico_haha_01:
No i faktycznie nie wiek kiedy :) Jak śpimy?? :ico_haha_01:

: 02 lut 2010, 13:28
autor: julchik22
Cześć Skarby! :-)

A co tu przez całą dobę nic się nie działo? :ico_olaboga:

Ja po wczorajszym dniu relaksu i udanej koloryzacji zaberam się dzisiaj znowu do roboty :595: . Byłam dzisiaj rano na pobraniu krwi, a jutro idę do ginka. Już się nie mogę doczekać żeby znowu zobaczyć Maluszka :ico_brawa_01: . A poza tym, to jakos mi ostatnio bardzo szybko się tyje - nie wiem czy to ok :ico_noniewiem: W ciągu pierwszych 4 miesięcy przybył mi tylko 1 kg, a w ciagu ostatniego całe 4! :ico_szoking:
A co u Was? Jak samopoczucie? Mi to nawet dzisiaj w miare humor dopisuje bo słoneczko pięknie świeci i jakoś tak raźniej, bo już mam dosyć tej pochmurnej zimy :ico_zly:

: 02 lut 2010, 13:36
autor: tibby
julchik22, dzidzia ci szybciej przybiera na wadze, macica się powiększa, piersi też ćwiczą przed mlecznym wybuchem... wszystko to składa się na potencjalne tycie.
powodzenia przy pisaniu :)

: 02 lut 2010, 13:52
autor: Martalka
julchik, no teraz to powinnaś się martwić jakbyś NIE tyła :-D A tak- to raczej norma. Jeśli dietę masz rozsądną, to organizm sam jakoś sobie reguluje, i jak pisze Tibby- macica, dziecko, płyny w twoim organizmie, wszystko musi zwiększyć objętość i wagę :)

A w mojej mądrej książce :ico_oczko: " w oczekiwaniu na dziecko" stoi też jak byk-
w piątym miesiącu- wzmożony apetyt. Nie wiem jak Ty, ale ja to zdecydowanie odczuwam :ico_olaboga:

Co do wizyt, to ja idę dzisiaj. Ciekawe czy odpali sprzęt USG ;) Chciałabym zobaczyć malucha, nawet jakby nie było widać płci. Bo zaraz i tak idę na lepsze USG... Chyba, że prof uzna, że mi nie zrobi, skoro wysyła mnie na super sprzęt :ico_noniewiem:
no zobaczymy.
W sumie, to nie chce mi się ruszać z domu :ico_wstydzioch: . Dzieci ładnie się bawią :ico_szoking: obiadek pachnie :-D ciepło mi i miło :ico_oczko:

: 02 lut 2010, 14:12
autor: karo-22
julchik22, ciesz się, że przybierasz na wadze!:) W końcu najwyższy czas. Pomyśl, co ja mam powiedzieć, jak ja od początku ciąży schudłam 8 kg i walczę teraz o przybranie na wadze:) Ale apetyt zdecydowanie mi się poprawił, więc mam nadzieję, że zaraz przytyję:) Ważne, że wyniki badań mam dobre!:) i że brzusio rośnie:)

: 02 lut 2010, 14:18
autor: tibby
ja to jak najdłużej modliłam się, żeby nie tyć, a wy tu takie zmartwienia.
poczekajcie aż będziecie na końcówce, to będziecie się modliły, żeby te kiloski uciekały w drugą stronę ;-)

potwierdzam wzmożony apetyt w 5.miesiącu! :ico_haha_01: utrzymuje się do 8! :ico_haha_01:

: 02 lut 2010, 14:35
autor: Martalka
Tibby, trudno, żeby na końcówce kilogramów nie przybywało, ba w ogóle w całej ciąży trudno, żeby nie przybywało. I myślę, że faktycznie większym zmartwieniem jest gdy kobieta nie przybiera, a nawet traci na wadze jak karo, niż jak nawet po kilka kg na miesiąc jej przybywa.
Ale myślę, że jak zdrowo się kobieta odżywia (tak naprawdę dla dziecka potrzebny jest tylko jeden posiłek na dobę więcej, czyli jakieś 500kalorii), je regularnie i rozsądnie, to kilogramy, nawet nadprogramowe można zrzucić, więc nie ma co się martwić.
Ja np. tyję sporo. W poprzednich ciążach kończyłam na pułapie 20kg na plusie. Teraz mam już około 10 na plusie, a cała druga połowa ciaży przede mną. Liczę jednak, że zrzucę tak szybko jak poprzednio i bez wysiłku też jak poprzednio :ico_oczko:

: 02 lut 2010, 14:39
autor: julchik22
Ojoj :ico_olaboga: apetyt odczuwam odczuwam - co gorsza szczególnie na słodycze!!! :ico_wstydzioch: Nigdy wczesniej tyle słodkiego nie wcinałam co teraz.

Martalka, powodzonka u ginka! Trzymam kciuki żeby sprzęt odpalił i zebyś Maluszka zobaczyła - to będzie nagroda za opuszczenie na jakiś czas ciepłego domku z pachnącym obiadkiem :ico_oczko: Napisz później co i jak

tibby, weź Ty mnie dziewczyno nie strasz tym apetytem do 8 miesiąca, bo ta perspektywa trochę mnie przeraża :ico_haha_01:

Karo, i na Ciebie przyjdzie czas z tym tyciem - znam to już z autopsji :ico_haha_01: Poza tym powiem Ci, że pewna moja znajoma w pierwszym trymestrze ciąży schudła 7 kg, a później bardzo szybko przybrała na wadze, więc u Ciebie moze być podobnie

Aha, Dziewczyny, a powiedzcie mi jeszcze jedną rzecz. Czy Wy badacie co jakiś czas glukozę z krwi? No bo mój gin co miesiąc pisze mi skierowanie na robienie A moczu i morfologi krwi. No i dzisiaj jak byłam, to pielęgniarka mnie zapytała dlaczego nie badam glukozy :ico_noniewiem: Wprawdzie jeden raz badała, ale to było jeszcze na samym pocz ciąży - ok 6 tyg, a potem już nie. Zastanawiam się może faktycznie powinnam :ico_noniewiem:

: 02 lut 2010, 14:53
autor: karo-22
Myślę, że powinno się badać też glukozę, ze względu na cukrzycę ciążową. Ja miałam badania 3 tygodnie temu (w 14tc), 2 tyg. temu miałam wyniki. Teraz będę miała w 24 tyg. chyba.

: 02 lut 2010, 15:19
autor: Martalka
julchik, pewnie nie bada jeśli miałaś super wynik tej glukozy. Ale na pewno czeka nas jeszcze badanie krzywej cukrzycowej, czyli najpierw na czczo, potem wypicie kubka słodkiego napoju :ico_haha_01: a potem po godzinie znowu badanie. Właśnie to badanie jest najważniejsze jeśli chodzi o cukrzycę ciążową.

Ja w drugiej ciąży miałam wieeelki apetyt na słodkie. Próbowałam sobie odmawiać ;) ale że bylo lato, było łatwiej o tyle, że słodyczą były dla mnie owoce z ogrodu, jakieś galaretki z owocami.

Teraz mam co jakiś czas głód na czekoladę, reszta słodyczy może nie istnieć :-D Pozwalam sobie od czasu do czasu na czeko-przyjemność :ico_oczko: