Strona 110 z 189

: 08 paź 2010, 21:30
autor: zubelek
Hej z wieczora :ico_haha_01:
jej wy już po 30-ce :ico_haha_01: :ico_brawa_01: jeszcze dyszka i maluszki będą z wami.

ja dziś spałam do 12 :ico_szoking: po południu skoczyłam do centrum coś maluszkowi kupić i...nic nie kupiłam :ico_noniewiem: jakoś nic mi nie pasowało.jeszcze nic nie mam i nie wiem co kupować albo za drogie albo nie w takim kolorze...
Za to dziewczynkom co nieco kupiłam i sobie szlafroczek :ico_haha_01:

no i zaraz idę spać bo jakaś senna jestem,nie wiem co się dzieje bo ja zawsze wieczorem najwięcej siły miałam.Nawet jak do centrum pojechałam to na gwałt kupowałam napuj energetyzujący bo myślałam,że na stojąco zasnę :ico_noniewiem:

: 10 paź 2010, 08:28
autor: pata
zubelek, tzymam kciuki za szybką wyprowadzkę i "wprowadzkę " :ico_sorki:
gratuluję domu - bo nie miałam okazji :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
co u Pauliny?
pozdrawiam resztę dziewczyn :ico_ciezarowka: i przepraszam za wtargnięcia na wasz wątek :ico_wstydzioch:

: 10 paź 2010, 12:53
autor: aniaj84
helooo :-D

przyszłam sie przywitać i uciekam dalej
właśnie wróciłam od teściów bo byliśmy na kawce
obiadek sie robi a potem jedziemy do mojej siostry
słoneczko u nas świeci, jest nawet w miare ciepło ale w cieniu zimno brrr

miłej niedzieli życzę

: 10 paź 2010, 13:54
autor: spadlamznieba
cześć kobitki.
tak mało czasu już mi zostało, a moje życie jest w rozsypce. szukamy mieszkania - człowiek ma pieniądze i nie może nic znaleźć... oby przyszły tydzień przyniósł coś dobrego, chciałabym już mieć wszystko przygotowane.

też robię się już senna, wstałam ok. 10:00 :ico_szoking: , a jestem dalej śpiąca... nie do pomyślenia!

miłej niedzieli!

: 10 paź 2010, 14:30
autor: zubelek
spadlamznieba, jej,mam nadzieję,że szybko znajdziecie wymarzone mieszkanko :ico_sorki:
pata, dziękuję kochana,a Paulina coś sie nie pojawia :ico_noniewiem:

ja wczoraj w końcu kupiłam pościel do łóżeczka z ochraniaczami i matą na przewijak,do kompletu kocyk :ico_brawa_01: i upatrzylam łóżeczko turystyczne do salonu ,już bym kupowała ale M się ociągał no i kupimy za jakiś czas ale upatrzone jest.A dziś dzień lenia,Gabi trochę chora więc posiedzimy dziś w domu.

: 10 paź 2010, 19:16
autor: spadlamznieba
zubelek, dziękuję kochana - oby tak się stało.

ja chce robić zakupy, jak się wyprowadzimy, żeby niepotrzebnie nie targać wszystkiego ze sobą...

: 10 paź 2010, 23:12
autor: zubelek
spadlamznieba, no,to tak jak ja...tyle mam do kupienia,tyle upatrzone a nie możemy kupić bo gdzie ja to tu będę trzymać i jeszcze później przewozić z konta w kont...Więc mam nadzieję,że to już ostatni tydzień czekam...

: 11 paź 2010, 10:36
autor: kruszynka05
Czesc;)
spadlamznieba, oby udalo sie jak najszybciej znalezc mieszkanko! najgorszy jest taki brak poczucia stabilnosci... tzn szukacie i nic a jakby juz bylo to zupelnie co innego... a mieszkacie na wynajetym?
my tez rozwazamy imie dla naszej niuni Oliwia;) ale jakos trudno nam sie zdecydowac...

zubelek, u Ciebie to juz napewno ostatni tydzien czekania!;) jakos mam przeczucie;)

no i kolejny weekend za nami... czas leci jak szalony... jutro wskakujemy w 8 miesiac i konczymy 31 tygodni.... oj moment zleci...

my wczoraj tez kupilismy dla naszej kruszynki kilka rzeczy spioszki takie slodkie, skarpeteczki, i takie duperelki... posciel dwie zmiany juz jakis czas temu kupilismy... jeszcze troche zostalo...
a powiedzcie ile musze m iec dla malutkiej np skarpetek? tzn ile par? moze to dla Was dziwne pytanie ale nie chcialabym niepotzrebnie przesadzac a Wy to juz wiecie bo to nie Wasze pierwsze malenstwa... ile czapeczek bawelnianych? bo czapeczki to chyba bardziej do szpitala co? czy w domku pozniej tez sie uzywa?

Ja dzisiaj jade z mezem na male zakupy ale tym razem dla mnie.... nie moge wlozyc nog w zadne buty poza adidasami a to i tak zaczyna byc klopotliwe bo brzuszek przeszkadza a pozatym trzeba je wiazac... i chce jakies wciagane kozaczki juz kupic i bedzie z glowy;)

Pozdrawiam i milego dnia zycze!!!

[ Dodano: 2010-10-11, 15:21 ]
jakies pustki tu dzisiaj...

przed chwila rozmawialam z mama... przyszlo dzis pismo z prokuratury... jakies dziwnoe to wszystko... w kazdym razie umorzyli postepowanie... mamy 7 dni na odwolanie sie od tej decyzji... co zrobimy bo troche dziwne to wszystko np to ze tata byl u lekarza 8 kwietnia z karty wynika ze 7... no i ogolnie w karcie nic praktycznie nie bylo napisane, poza tym: bol w klatce piersiowej, dretwienie lewej reki i jakies leki juz teraz nie pamietam dokladnie jakie ale to nie istotne a z pisma wynika ze tak bylo duzo wiecej... no ale bedziemy miec wglad do materialu dowodowego to zobaczymy... teraz trzeba szukac kogos kto pomoze nam napisac to odwolanie...

jestem troche rozczarowana tym wszystkim... no ale z drugiej strony czego mozna sie spodziewac po prokuraturze w malym miasteczku gdzie wszyscy sie znaja a Pani doktor i jej maz z maja nie male znajomosci...

: 12 paź 2010, 08:52
autor: aniaj84
witajcie

właśnie zjadłam śniadanko
u nas dziś -2 brrrrrr
na dzisiaj w sumie nic nie zaplanowałam, a na obiadek planuje kluski ziemniaczane z kapusta i skwareczkami

kruszynka05, pytasz ile skarpetek, ile czapeczek...?
ja mam w sumie dużo tego, bo dostałam wszystkie ciuszki od siostry, mam też jeszcze po igorze
tak więc wydaje mi sie że skarpetek ok 5 par a czapeczek nie wiem z 2 może 3....
ja w domu czapeczkę zakładałam tylko po kąpieli,

kruszynka05, życzę wam aby sprawa z tą nieszczęsną prokuraturą sie wyjaśni dla was korzystnie :ico_sorki: :ico_sorki:

: 12 paź 2010, 09:13
autor: magda7
Witam,

Coś puściutko tutaj od kilku dni. Nie za bardzo mogłam pisać bo musiałam skupić się na zaległych egzaminach bo chciałabym skończyć ta podyplomówke ze wszystkimi i nie ciągnąc jej na następny rok. Dlatego musiałam zaliczać poprzedni semestr. Został mi jeszcze jeden egzamin który muszę zaliczyć jak najszybciej. Koniec mam w grudniu bo to 1,5 roczne studia. Doktorat oczywiście na razie leży ale mam ustalone z promotorem że wracam do niego najpóźniej jak dzidzia skończy rok. Więc tym się nie martwię, ale to bym chciała skończyć w grudniu ze wszystkimi. Zakończenie planowane jest na 2 dni przed moim terminem porodu.
Więc same rozumiecie dlaczego nie zaglądałam tutaj w ostatnich dniach. No poszło całkiem nieźle więc powinno być ok.

aniaj84, uwielbiam kluchy ziemniaczane, ze skwarkami i kapustą kiszoną, ale w ciąży bym się na to nie odważyła. Przecież są ciężko strawne. kiedyś jak przyjeżdżałam do Torunia to z grupa znajomych umawialiśmy się na kluchy ziemniaczane i robiliśmy dwa wielkie gary. A później tylko leżeliśmy i stękaliśmy z bólu brzucha. Teraz towarzystwo sie jakoś rozjechało ma swoje rodziny i trudno by było tak wszystkich spiąc i się s[potkac na kluchy. Fajne to były czasy.
Pamiętam jak w akademiku kiedys tez zrobiłam kluchy ziemniaczane i znaczna część osób nie wiedziała co to jest, ale też były uczty. Chociaż największa uczta była chyba z zupy z 4 ogonów zrobiona przez chłopaków. Zupa była okropna. Był to wielki gar - największy jaki mieli i pływały tam 4 świńskie ogony 4 całe marchewki i 4 całe korzenie pietruszki. Oni byli bardzo dumni z tej zupy i częstowali każdego. każdy posmakował tylko posmakował. zupa ze świńskich ogonów była tematem rozmów przez cały okres studiów. Podejrzewam że przeszła na następne pokolenia jako anegdota.

Ach tak mnie zebrało na wspomnienia. Fajnie było.

Miłego dnia dziewczyny.

[ Dodano: 2010-10-12, 09:14 ]
Ach zapomniałabym, stawiam :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: za moje 6 miesięcy odkąd dowiedziałam się że zostanę mamą. Wyszło wtedy 5-6 tydzień ciąży