Lutowe mamusie 2011

[Tynusz1]

hehe no super pomysł

bo jak zawsze zajdę to coś wytrzasne i nakupuje bez sensu :P

dobra zmykam do później

do później papa;)

[AniaZaba]

kiedy zdążyłyście tyle napisać ja też miałam ruskie pierogi na obiad.. we wtorek lepiłam bo mnie tak naszło, zamroziłam no i mam a do tego zrobiłam 3 litry soku z winogron, bo dostałam wiaderko ciemnych winogron, uff. Musi mi teraz sokownik przestygnąć, trza go umyć i oddać, jechać po Zuzię do babci no i może zdążę z nią do fryzjera.

Tynusz, Ty to najlepiej przygotowana jesteś ja wczoraj kupiłam aż czapeczkę
Pinko, albo szkoda że Ty nie jesteś z Bielska w sumie to nie tak daleko

[manenka]

zrobiłam obiad i upieklam 2 rolady z kremem czekoladowym i galaretka truskawkowa

AniaZaba, mam taką ochotę na te ruskie pierogi, ale u nas twarogu nie ma
ale za miesiąc jadę do Pl na tydzień to się obkupie w twaróg i zamrożę wtedy bedę miała zapas , b ja nawet naleśniki lubie z twarogiem
sernik już się nauczyłam robic bez twarogu, na cieplo, twaróg zastepuje śmietaną 18% plus wsypany budyn śmiatanowy super wychodzi

[Tynusz1]

z Bielska

ale z Bielska Podlaskiego?;>

a wczoraj kupiłam aż czapeczkę

alejuż coś jest hehe żeby nie było;D

zrobiłam obiad i upieklam 2 rolady z kremem czekoladowym i galaretka truskawkowa

mmmm kurde ale bym zjadła

[pinko]

Pinko, albo szkoda że Ty nie jesteś z Bielska w sumie to nie tak daleko

hehehe, z Bielska Białej? Bo ta niekoniecznie blisko...

Ja z dolegliwości też zauważyłam, żę bardziej się pocę, ciągle jestem zmęczona i śpiąca, zapominam wielu rzeczy i zaczynam się częściej denerwować na ludzi... No i oczywiście zgaga na pierwszym miejscu dolegliwości. Kręgosłup bolał mnie już przed ciążą, ale wiem, że jak będę miała jeszcze większy brzuszek, to niestety kręgosłup mój spasuje i będzie ciężko.
Macie racje co do kopania, jak mnie Stasiu kopie, to mi się miło robi i dolegliwości mniej dokuczają.

[AniaZaba]

hehehe, z Bielska Białej?

tak ja jestem z bielska-białej

mnie z dolegliwości dopadły już bóle w kroku najbardziej dokuczają mi w nocy przy przewracaniu z boku na bok i jak tak pogonię przez dzień to na wieczór mnie naparza. Zgaga próbowała mnie dopaśc ale jakoś na razie porządnie mnie nie piekła (tfu tfu oby mnie nie złapało)

zrobiłam obiad i upieklam 2 rolady z kremem czekoladowym i galaretka truskawkowa

a nie chcesz się na trochę do mnie przeniesc??? mniam

ja miałam robic jutro gołąbki ale postanowiłam odpocząc.. zrobię spagetti z mięskiem ale za to może coś upiekę.. manenka kusi takimi pysznościami że aż mi wstyd

[buzok14]

mnie z dolegliwości dopadły już bóle w kroku

oj ja to jak troszkę w ciągu dnia pochodzę to potem kroka nie mogę wieczorkiem dać

manenka kusi takimi pysznościami że aż mi wstyd
_________________

oj ja to mam już od jakiegoś czasu, i to zazwyczaj przed weekendem manenka pisze, że upichcila takie pyszności, że palce lizać

[manenka]

ja zauważylam, że ja w 1 ciązy spalam na twardym materacu to kreocze w nocy mi strasznie dokuczało, jak się przekręcałam z boku na bok to budził się ze lzami, jak schodzilam z łóżka to trzymal mnie mąż lub ściany się trzymałam i normlanie zczogiwałam sie a teraz jak ma bardziej miekki materac to lepiej mi sie spi w nocy, w dzien krocze bardzioej dokucza niz w nocy

a co do rolady to prosta jak drut

6jaj
6łyżek cukru
6 łyżek mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 cukier waniliowy

bialaka ubić ze szczypta soli i cukrem waniliowym , dodać cukier, zóltka i mąke
wstawic do rozgrzanego piekarnika na wysmarowna blachę tluszczem na 20min 180st

wyjąć z piekarnika prosto gorace na sciereczkę przekroic jak biszkot na 2 części, zrulonowac w oddzielne sciereczki

zrobic krem
zrobi galaterke

potem wylozyć na nasaczone ciasto pasek galaretki i pasek kremu, zawinąc, obsmarowac kremem i do lodowki na 2h

[Tynusz1]

manenka, to fakt rolady nie są trudne ale.. wiesz zawsze są lepsze jak sę je je u kogoś :D hehe

[buzok14]

wiesz zawsze są lepsze jak sę je je u kogoś :D hehe

racja, bo ja to tak mam, że jak coś zrobię to potem nie chce mi się tego jeść, a u kogoś to tak smakuje, że czasem aż wstyd, bo zjadloby się takie ilości...