Strona 12 z 341

: 06 gru 2010, 13:01
autor: CleoShe
Ninka, to mniej więcej ten sam termin mamy :ico_haha_02:
Ja z Norbertem będąc w ciąży nie bałam się porodu bo byłam ciekawa jakie to przeżycie, jaki ból. Nie miałam ciężkiego porodu więc nie wspominam tego źle, ale teraz mam lekkie obawy co do drugiego porodu. I może nie przez to, że znam już ten ból a obawiam się, że ten poród może być cięższy.
Ale Nina, nie ma co się źle nastawiać. Póki co masz przed sobą pięknym osiem miesięcy. Wiadomo, że są pewne niedogodności ciąży, ale sama ciąża jest piękna, to uczucie, że dziecko się w Tobie rozwija, jeszcze koło 18 tygodnia jak zaczniesz odczuwać ruchy dziecka.. niesamowite :ico_haha_02:

[ Dodano: 2010-12-06, 12:03 ]
Nina a kiedy zaczęła Ci się ostatnia miesiączka?

: 06 gru 2010, 13:01
autor: nina0226
sorki pomyłka, dziś zaczął się 7tydzień

: 06 gru 2010, 13:05
autor: zirafka
ja termin sama sobie wyliczyłam w/g ostatniej miesiaczki , chociaz powiem wam, że dokładnie wiem kiedy doszło do zapłodnienia i napewno nie pokryje sie termin z tymi wyliczeniami. Suwaczek jest tak na oko.

: 06 gru 2010, 13:07
autor: CleoShe
Ja zjadłam na śniadanie teraz 2 kanapki z kajzerki, wypiłam kubek herbaty z cytryną i mam strasznie ociężały brzuch teraz.. blee... jakbym nie wiadomo ile się nażarła...

: 06 gru 2010, 13:10
autor: nina0226
a ja z kolei na okrągło mogłabym jeść, ciągle jestem głodna :ico_olaboga:

a co do obliczania porodu, to ja też wiem kiedy mniej wiecej doszło do zapłodnienia, więc jak to się dokładnie liczy?

: 06 gru 2010, 13:11
autor: CleoShe
chociaz powiem wam, że dokładnie wiem kiedy doszło do zapłodnienia
My teraz staraliśmy się około 5 miesięcy o dzidziusia także nie potrafię okreslić dnia zapłodnienia bo wiadomo, że nie raz się to zdarzyło :ico_haha_01:
W dodatku nie pamiętam dokładnie kiedy miałam ostatnią miesiączkę.. tzn. kojarzę mniej więcej kiedy, ale nie jestem na 100% pewna.. bedzie jakiś +/- 1 dzień co nie robi większej różnicy. Tylko wkurzam się, że zawsze sobie zapisywałam od keidy dostałam pierwszą miesiączkę mama nauczyła mnie kontrolować i sobie zapisywać.. a teraz zapomniałam :ico_puknij:

[ Dodano: 2010-12-06, 12:17 ]
Nina, tu masz kalkulator http://www.poradopedia.pl/oblicz/termin ... zecia.html

: 06 gru 2010, 13:18
autor: zirafka
... jakbym nie wiadomo ile się nażarła...
ja tak mam cały czas... niestety
.. a teraz zapomniałam

dokładnie jak ja :ico_wstydzioch:
to ja też wiem kiedy mniej wiecej doszło do zapłodnienia
ja wiem dokładnie w którym dniu i w/g tego ustaliłam sobie termin a z ostatniej miesiaczki wychodzi cos ze 3 ,4 dni wczesniej.
więc jak to się dokładnie liczy?
Do daty zapłodnienia dodajemy 266 dni i powinniśmy uzyskać termin porodu

http://www.poradopedia.pl/oblicz/termin ... zecia.html

[ Dodano: 2010-12-06, 12:24 ]
My teraz staraliśmy się około 5 miesięcy o dzidziusia

my nie staralismy się tyklko po prostu chcialismy miec i po prostu wyszlismy z takiego założwenia, że jak sie uda to bedzie a jak nie to weźmiemy sie na powaznie koło kwietnia, maja. Ale wiecie jak to z tymi planami jest :ico_oczko:

: 06 gru 2010, 13:29
autor: nina0226
to jakby tak liczyć to mi wychodzić zamiast na 3sierpień to 11 :ico_noniewiem: spora różnica

[ Dodano: 2010-12-06, 12:32 ]
no dziewczyny dodzwoniłam się do lekarza, więc jadę na 14.45 mam wizytę ... ojej ale stres. Wszystkiego się pewnie niedługo dowiem. Opowiem jak wrócę

: 06 gru 2010, 13:35
autor: zirafka
to jakby tak liczyć to mi wychodzić zamiast na 3sierpień to 11 spora różnica

no spora ... ale lekarz powei Ci bardziej przyblizona datę bo bedzie widział na usg w jakim wieku jest ciąża.

[ Dodano: 2010-12-06, 12:35 ]
Opowiem jak wrócę
bedziemy czekac i nie stresuj sie za bardzo :ico_oczko:

: 06 gru 2010, 13:36
autor: CleoShe
Nina, to super :-)
Może jakieś usg Ci nawet zrobi. Nie stresuj się, wszystko będzie dobrze :ico_oczko:

[ Dodano: 2010-12-06, 12:40 ]
zamiast na 3sierpień to 11 :ico_noniewiem: spora różnica
Jaka różnica by nie była i tak dziecko samo zdecyduje się kiedy wyjść.
Z Norbim miałam termin na 5 stycznia i tak sobie tą datę wzięłam do siebie. Do 8 grudnia pracowałam fizycznie. Myślałam sobie "jeszcze miesiąc".. myślałam, też, że przenoszę ciążę. A nagle mi wody odeszły 21 grudnia i Norbi przyszedł na świat dobę później - 22 grudnia :-)