Awatar użytkownika
pinko
4000 - letni staruszek
Posty: 4937
Rejestracja: 28 lut 2008, 12:40

24 mar 2012, 08:52

Hej kobitki :-) :ico_kawa:
Nie śpimy od 6, Ula wstała dopiero co, teraz je śniadanko. Stasiu ją podsiada na krześle.
b@sia, super, że mieszkanko znaleźliście takie jakie Wam odpowiada :-) :ico_brawa_01:
Blanka26, ale masz okropnych teściów :ico_szoking: i co za rodzice dla Twojego męża :ico_szoking: jak można coś takiego powiedzieć :ico_szoking: A wy razem z nimi mieszkacie? Dla Mateuszka będziesz się o żłobek starać? Ale dziadkowie wredni, masz rację, też bym z takimi urwała kontakt i dzieci zabrała, niech poczują samotność, bo w końcu przyjdzie taki moment, że zostaną sami...
Współczuję Ci kochana.

Tynusz1
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6261
Rejestracja: 06 paź 2008, 06:26

24 mar 2012, 09:29

Blanka jestem w szoku :ico_szoking: Oni są jacyś nienormalni, ich nie obchodzi za co będą żyć ich wnuki? :ico_puknij: w głowie się nie mieści ... :ico_chory:

Awatar użytkownika
Blanka26
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3583
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:37

24 mar 2012, 15:11

dzięki dziewczyny za zrozumienie. Mam bardzo trudną sytuację. Na wszytsko trzeba tyle pieniędzy :ico_placzek: nie wiem czy wszytsko pogodzimy, ale będziemy się starać.


manenka, pozostaje mi albo opiekunka albo żłobek i przedszkole. ALe o tej porze roku wchodzą w grę tylko prywatny żłobek i przedszkole. No i pozostaje kwestia wakacji :ico_placzek: tylko w tym przypadku musiałabym pracować 8-16 bo kto by mi dzieci przyprowadzał :ico_noniewiem:
opiekunka jest droga, nie starczy na własne mieszkanie no i boję się obcej osoby do dzieci :ico_placzek:

tak źle i tak niedobrze ech :ico_placzek:


pinko tak, mieszkamy razem niestety. A Mat albo żłobek albo opiekunka. Jest extra żłobek prywatny, kosztuje 600 zł no ale kto mi będzie odbierał Mata :ico_placzek:
niech poczują samotność, bo w końcu przyjdzie taki moment, że zostaną sami...
kiedyś im powiem to samo, gdy będą potrzebować pomocy. Razem nie umrą, jedno zostanie a wtedy nie jedna łza jej/jemu spadnie!
Oni są jacyś nienormalni, ich nie obchodzi za co będą żyć ich wnuki? :ico_puknij: w głowie się nie mieści ... :ico_chory:
ja tych słów nigdy nie zapomnę. Prosiłam tylko o pomoc w opiece nad dziećmi, tylko tyle.a dziś teść nawet nie miał odwagi podejść do Mata. Mój wzrok chyba by go zabił :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
pinko
4000 - letni staruszek
Posty: 4937
Rejestracja: 28 lut 2008, 12:40

24 mar 2012, 20:41

Jest extra żłobek prywatny, kosztuje 600 zł no ale kto mi będzie odbierał Mata :ico_placzek:
a nie masz swoich rodziców gdzieś w pobliżu? Nie ma możliwości, żeby ci pomogli, albo jakaś kuzynka, siostra... :-( i co na to wszystko Twój mąż?
Przykre to :-( przecież te dzieciaczki, to ich krew, geny. JAk ja się cieszę, że mam mojego tatę w pobliżu i on tak chętnie się dziećmi zajmuje :ico_sorki:

U nas dzisiaj taka piękna pogoda była, pół dnia w parku spędziliśmy.

Awatar użytkownika
Blanka26
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3583
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:37

24 mar 2012, 21:50

a nie masz swoich rodziców gdzieś w pobliżu? Nie ma możliwości, żeby ci pomogli, albo jakaś kuzynka, siostra... :-( i co na to wszystko Twój mąż?
moi rodzice mieszkają 100 km od nas :( jesteśmy tu sami :ico_placzek: a mąż nie chce znać swoich starych. wcale się nie dziwię :ico_noniewiem:

[ Dodano: 24-03-2012, 20:51 ]
jedynym wyjściem z sytuacji będzie praca jednozmianowa, żebym mogła odbierać dzieci ze żłobka i przedszkola

Awatar użytkownika
pinko
4000 - letni staruszek
Posty: 4937
Rejestracja: 28 lut 2008, 12:40

24 mar 2012, 22:37

a mąż nie chce znać swoich starych. wcale się nie dziwię :ico_noniewiem:
to musi być bardzo przykre dla niego :-( 100 km to nie jest tak duzo, a przyjechac mama nie mozę do was? Pracuje czy jest na emeryturze?
jedynym wyjściem z sytuacji będzie praca jednozmianowa, żebym mogła odbierać dzieci ze żłobka i przedszkola
no to prawda... szukaj pracy jako sekretarka, takich ofert jest duzo, ja juz tez na takie wysyłam cv i sie do mnie odezwali ostatnio i we wtorek ide na rozmowe.

Awatar użytkownika
Blanka26
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3583
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:37

25 mar 2012, 22:00

a przyjechac mama nie mozę do was? Pracuje czy jest na emeryturze?
mama nie pracuje, ale opiekuje się babcią która ma 91 lat :ico_olaboga:
szukaj pracy jako sekretarka, takich ofert jest duzo, ja juz tez na takie wysyłam cv i sie do mnie odezwali ostatnio i we wtorek ide na rozmowe.
to trzymam kciuki kochana. Ja już bym podjęła jakąkolwiek pracę, choćby mycie okien w wieżowcu, byleby na pierwszą zmianę :ico_sorki:

[ Dodano: 25-03-2012, 22:10 ]
Mat wczoraj zrobił kroczek :ico_brawa_01:
spryciarz nauczył się wychodzić z wózka, z fotelika do karmienia :ico_szoking: i bez problemu schodzi z wersalki :ico_szoking:

Awatar użytkownika
pinko
4000 - letni staruszek
Posty: 4937
Rejestracja: 28 lut 2008, 12:40

26 mar 2012, 10:20

Witam :-)
yleby na pierwszą zmianę :ico_sorki:
trzymam kciuki...
Mat wczoraj zrobił kroczek :ico_brawa_01:
spryciarz nauczył się wychodzić z wózka, z fotelika do karmienia :ico_szoking: i bez problemu schodzi z wersalki :ico_szoking:
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: ale postępy w jednym czasie :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
manenka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5404
Rejestracja: 13 cze 2007, 16:57

26 mar 2012, 12:02

hej

u nas ostatnio w nocy jest 8-10st , a dziś w dzień mamy 19st , cieplutko , słoneczko świeci super :ico_brawa_01: :-D

Blanka26, wielkie :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: dla Mata
za pierwsze kroczki i wychodzenie z... :-D :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

i trzymam bardzo mocno kciuki by wam się udało , byś tą pracę znalazła taką co ci pasuje
:ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
ja juz tez na takie wysyłam cv i sie do mnie odezwali ostatnio i we wtorek ide na rozmowe.

to trzymać kciuki czy nie ?
chodź co ma być to będzie :ico_oczko:

Awatar użytkownika
pinko
4000 - letni staruszek
Posty: 4937
Rejestracja: 28 lut 2008, 12:40

26 mar 2012, 14:46

to trzymać kciuki czy nie ?
chodź co ma być to będzie
, sama nie wiem... hehehe nie wiem po prostu czy mam szansę przez ten mój wyjazd do Londynu, aż 3 tygodnie mnie nie będzie, więc raczej nie będą chcieli czekać tyle... Ale chciałabym tam pracować, firma jest super, praca w prawdzie na zastępstwo, ale mi ta babeczka powiedziała, że jak są zadowoleni z pracownika, to go nie zwalniają, tylko szukają nowej posady. Zobaczymy... co ma być to będzie ;-)

[ Dodano: 27-03-2012, 09:05 ]
Idę dzisiaj na 12 na tą rozmowę... trochę się denerwuję...

[ Dodano: 27-03-2012, 13:32 ]
Ja już po rozmowie, przemaglowali mnie na wiele sposobów, nawet po angielsku w którymś momencie zaczęliśmy rozmawiać. Ogólnie to jestem zadowolona z tej rozmowy, podobała mi się, ludzie inteligentni, firma super.. Teraz mam czekać, pewnie i tak nie mam szans, bo po pierwsze w którymś momencie po angielsku zabrakło mi słów i nie potrafiłam się wysłowić, a po drugie ten mój wyjazd do Londynu na 3 tygodnie, żadna firma nie zechce czekać na takiego pracownika :-) Ale doświadczenie super, cieszę się, ze mogłam tam pójść na rozmowę :-)

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość