09 mar 2012, 23:42
Dziękuję.
Wiem ,że to troszkę zabrzmi pysznie ale niestety między mną a mężem istnieje przepaść intelektualna.Jego ,,przyjaciółka" -to osoba studiująca mająca jakieś plany ,marzenia.
Zmusiło mnie to do przeanalizowania ich ,,przyjacielskich"kontaktów,zachowań.
Więc :teksty o niczym ,klepanie się popychanie ,dokuczanie,docinki-oczywiście wszystko w formie dowcipu.To straszne!Takie duże dzieci !
I tak jak dzieci bez wyobraźni,nieprzewidujący konsekwencji swojego postępowania,działają bez zastanowienia ,luzaki,niebieskie ptaki.
Taka szczeniacka przyjaźń i taka straszna bezmyślność.
Tak jakby nie rozumieli że przyjaźń dwojga wolnych osób a przyjaźń z żonatym mężczyznom to zupełnie dwie inne sprawy.
Za głowę się zaczęłam łapać .Jak można być tak mało myślącym?
Czyżby rodzice nie spełnili swojego zadania?
Ja świetnie pamiętam jak mama mówiła mi że pewnych rzeczy po prostu nie wypada robić.
RĘCE OPADAJĄ
c.d.n.