wierzysz w przyjazn damsko-meska?

tak
46%
51
nie
54%
60
 
Liczba głosów: 111
elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

28 gru 2011, 12:47

A dziewczyny jesteście na 100% pewne, że przyjaciel nic do Was nie czuje prócz przyjaźni ?
ja chyba pisałam, że zauroczenie było i nawet chodzenie i trzymanie się za rączkę też ale przyjaźń była ważniejsza od romansu, który mógł skończyć się rozstaniem i niestety przyjaźni już by później nie było. A i owszem uczucie jest i to wielkie - bo w końcu przyjaźń to też forma miłości:)

Oli
Noworodek Forumowy
Noworodek Forumowy
Posty: 3
Rejestracja: 02 mar 2012, 10:21

09 mar 2012, 10:29

Witajcie.wiem że to ankieta ale jeszcze nie podjęłam decyzji.
OK.Wierze w to co mówicie o sobie i że macie zaufanie do siebie.
Tylko taka przyjaźń partnera cholernie boli.
Nie jestem zazdrosna o nią jako kobietę ale o sytuację o te smsy ,telefony ,spotkania
o to ,,nadawanie na jednej fali"
Ona mu wesołe gatki na urodzinki zestaw alkoholu na imieninki,bombonierkę na walentynki.
Znalazłam paragon kupił,,figi " swojej przyjaciółce.W końcu Dzień Kobiet.
To przykre kiedy siedzisz w domu zajmujesz się dziećmi a twój mąż wychodzi na papieroska i siedzi na telefonie godzinę albo dwie.
To przykre że swoją przyjaźnią zmusił mnie bym zaglądała do jego telefonu.
Oboje zarzekają się że to przyjaźń.ALE gdzie są jej granice?
Czuje się zdradzana emocjonalnie.

moni26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5989
Rejestracja: 09 mar 2007, 11:55

09 mar 2012, 11:06

Oli hmm dla mnie to już nie przyjaciółka lecz kochanka.
Ja mam przyjaciela ale nigdy od niego nie dostałam bielizny. Owszem dostałam a raczej dostaliśmy prezent do naszego mieszkanie jak nas odwiedził ale nigdy nic osobistego.
Są pewne granice :ico_sorki:

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

09 mar 2012, 11:28

Oli, jestem tego samego zdania co moni26, już w to bym nie wierzyła, mam przyjaciela i nawet jak nie mieliśmy swoich połówek nigdy ale to nigdy nie kupowaliśmy sobie tego typu prezentów, to byłoby niestosowne, a już mając meża, on kobietę???Oj nie, niesmaczne moim zdaniem, kwiaty owszem, alkohol ok ale nie seksi czy nawet śmieszna bielizna. Mojego przyjaciela kobieta, też mocno zazdrosna o nasze dobre relacje między sobą, rozmawiamy o wszystkim ale i tutaj sa granice, takie by nie bolały naszych partnerów. Przynajmniej z mojego punktu widzenia.

Oli
Noworodek Forumowy
Noworodek Forumowy
Posty: 3
Rejestracja: 02 mar 2012, 10:21

09 mar 2012, 23:42

Dziękuję.
Wiem ,że to troszkę zabrzmi pysznie ale niestety między mną a mężem istnieje przepaść intelektualna.Jego ,,przyjaciółka" -to osoba studiująca mająca jakieś plany ,marzenia.
Zmusiło mnie to do przeanalizowania ich ,,przyjacielskich"kontaktów,zachowań.
Więc :teksty o niczym ,klepanie się popychanie ,dokuczanie,docinki-oczywiście wszystko w formie dowcipu.To straszne!Takie duże dzieci !
I tak jak dzieci bez wyobraźni,nieprzewidujący konsekwencji swojego postępowania,działają bez zastanowienia ,luzaki,niebieskie ptaki.
Taka szczeniacka przyjaźń i taka straszna bezmyślność.
Tak jakby nie rozumieli że przyjaźń dwojga wolnych osób a przyjaźń z żonatym mężczyznom to zupełnie dwie inne sprawy.
Za głowę się zaczęłam łapać .Jak można być tak mało myślącym?
Czyżby rodzice nie spełnili swojego zadania?
Ja świetnie pamiętam jak mama mówiła mi że pewnych rzeczy po prostu nie wypada robić.

RĘCE OPADAJĄ
c.d.n.

moni26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5989
Rejestracja: 09 mar 2007, 11:55

10 mar 2012, 15:18

Wiem ,że to troszkę zabrzmi pysznie ale niestety między mną a mężem istnieje przepaść intelektualna.Jego ,,przyjaciółka" -to osoba studiująca mająca jakieś plany ,marzenia.
to dla czego jesteście razem, dlaczego on nie jest ze swoją przyjaciółką?

i ta przepaść intelektualna, tzn że co że on nie ma wykształcenia cze ty?

Oli
Noworodek Forumowy
Noworodek Forumowy
Posty: 3
Rejestracja: 02 mar 2012, 10:21

11 mar 2012, 13:07

Ja mam tylko trzy lata studiów (tak się mi w tedy życie złożyło)
Ale nie w tym rzecz bo nie trzeba kończyć liceum czy studiów by się rozwijać.
Lecz jeśli ktoś nie ma żadnego zainteresowania ,żadnej pasji,a przez swoje życie przeczytał tylko ! ,,Janka muzykanta " ,do teatru nie- bo nie lubi ,na łyżwach się nie nauczy,kurs tańca nie,nawet w sferze zawodowej np.zrobić prawko na większe samochody NIE,na wózki widłowe NIE ! itd...
Kurka!Pisze i czytam i też się pytam co ja tu robię?
I oto odpowiedź : Przez 14 lat naprawiam faceta,który nie chce być naprawiony.
Temat jednak jest o przyjaźni M. i K.
W moim przypadku niestety mąż się zakochał.
O dziwo- po przemyśleniach jestem jednak na TAK.
Przyjaźń jest możliwa jeśli znajdą się dwie odpowiednie połówki i żadna ze stron się
nie zadurzy.Tak jak w związkach muszą się znaleźć takie połówki które stworzą
udany związek.W obu przypadkach jest to trudne ale NIE NIEMOŻLIWE !!!!.
Dziewczyny miałyście dożo szczęścia że Wasi przyjaciele tak po prostu nie zakochali się w Was.Ot cała tajemnica.
Zadałam sobie tez pytanie czy JA bym umiała (nie ,,mogła") się tak przyjaźnić.
Odpowiedź to- TAK- bo właśnie poznałam granice takiej przyjaźni.
Pozdrawiam.

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

12 mar 2012, 02:06

Mój jeden z przyjaciół jest dziś u mnie z żoną - cudowne chwile, tęskniłam za nim i za niajak nie wiem - nie opiszę nawte jak bardzo, czas z nimi spędzony bezcenny nawet w codziennych domowych sprawach - rozmowy nasze bezcenne - brakowało mi tego i to uczucie, że wcale nie miniął rok od ostatniego spotkania - To sie nazywa przyjaźń i dziś oprócz Przyjaciela mam i przyjaciółkę, jego żonę, która nie uważa mnie za szmatę bo znam lepiej jej meża niż ona a wręcz uważa, ze to fajne, bo może mnie zapytać o poradę:)Choć i z nią znam sie już kilka ładnych lat:)

Awatar użytkownika
szpilunia
Maniak forumowy
Maniak forumowy
Posty: 316
Rejestracja: 20 sty 2012, 15:57

12 mar 2012, 17:09

/jak widać jest możliwa :) Ja teraz nie utrzymuję kontaktu z kolegami ze szkoły, ale może jeszcze uda się je odświeżyć :)

Myślę, że kumpel jest wierniejszy niż przyjaciółka, bo kobiety niestety mają długie jęzory i mase zawiści w sobie :(

moni26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5989
Rejestracja: 09 mar 2007, 11:55

12 mar 2012, 17:22

a ja sobie teraz tak pomyślałam że: punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Chodzi mi o to że tak jak pisałam ja mam przyjaciela i jest to czysta przyjaźń. Natomiast mój M ma również przyjaciółkę/bardzo dobrą koleżankę i czasami dostaję drgawek gdy o niej słyszę. A to tylko dla tego że od samego początku ich znajomości ona wyrobiła sobie jakieś chore zdanie na mój temat, a do tego jej teksty do mojego M... :ico_zly:

I co mam zrobić, zabronić mu? wiem że nie mogę

Wróć do „Pozostałe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość