Strona 12 z 29

Re: Zimóweczki 2013/2014 ( grudzień, styczeń, luty)

: 03 lip 2013, 20:43
autor: Paulina82
sylwia78 Ja też mam takie dni że jak zaczynam sprzątać to skończyć nie mogę :-D a drożdżówka mniam też bym zjadła :ico_oczko:

A ja szczęśliwa bo byłam u ginka i wszystko jak najbardziej oki :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: dzidzia rośnie, ma się dobrze, pokazała nam całą stopę z paluszkami :ico_urodzinki: i naprawdę bardzo się cieszę, po krwiakach nie ma śladu, wiec też mogę odetchnąć ,leki mi zostawiła luteine a duphaston kazała zjeść do końca wiec tez oki ...coś tam z tymi moimi nerkami nie tak :ico_noniewiem: bo lekkie zapalenie wiec muszę łykać turawiankę, morfologia podniesiona, bo była poniżej normy wiec też si :-D oby tak dalej . Lekaraka kazała szczęśliwie czekać na ruchy :-D i pokazać się znowu z wynikami za miesiąc, pozwoliła wyjechać na wakacje :-D wiec też fajnie bo się trochę martwiłam :ico_sorki: :ico_brawa_01: takie dni lubię kiedy jestem pewna że wszystko się uda i będzie oki :ico_buziaczki_big:

Re: Zimóweczki 2013/2014 ( grudzień, styczeń, luty)

: 03 lip 2013, 21:03
autor: Małgorzatka
Przybyło Was tutaj?

Re: Zimóweczki 2013/2014 ( grudzień, styczeń, luty)

: 03 lip 2013, 21:57
autor: karo-22
Paulinko, to to świetnie :-) Same dobre wiadomości :ico_brawa_01: Cieszę się razem z Tobą! :-)

Uciekam do Mężusia na filmik, The Doors mi wynalazł :-D :ico_brawa_01: Ale nie wiem czy do końca wytrzymam, oczy mi się kleją :ico_oczko:
Dobrej nocki, do jutra! :-)

Re: Zimóweczki 2013/2014 ( grudzień, styczeń, luty)

: 03 lip 2013, 22:20
autor: Koroneczka
Ja dziś miałam dzień spotkań, najpierw z Maksiem nad jeziorkiem i placu zabaw, potem na kawce z koleżanką z liceum i jej córeczką a wieczorem widziałam się z przyjaciółką ze studiów- jutro leci do Londynu, w sumie niedawno wróciłam :-) Miły dzień!

Jeszcze wracam, a mąż nie w sosie i wyzywa mnie , że nie odbieram telefonu. A ja miałam wyciszony i nawet nie zauważyłam, że dzwnił :ico_noniewiem: Patrzę na tel a tam 27 nieodebranych polączeń :ico_szoking: Usilnie chciał się ze mną skontaktować, bo chciał, żebym mu jakiegoś fast fooda kupiła. no normalnie szok, dobrze, że nie odebrałam.
Stwierdzł, że zupka na obiad tylko on się nie najadł, ehh z tymi facetami :ico_sorki:
The Doors mi wynalazł
Ja wczoraj oglądałam " Sex w wielkim mieście 2" i mimo, że uwielbiam usnęłam jak dziecko :-) Miłego seansu :-)
A ja szczęśliwa bo byłam u ginka i wszystko jak najbardziej oki
Suuuuper :ico_brawa_01: teraz już będzie tylko lepiej. Ja też biorę luteinę i jeszcze zastrzyki clexane codziennie w brzuchol.
musze się pochwalić ze drozdzowka wyszla pierwsza klasa,polowa zjedzona w ciągu godziny po wyjeciu z piekarnika
Mmmm uwielbiam- moje ulubione ciasto! Poproszę o przepis :-)
Paulina82, pewnie masz rację z tym, że ten bunt jest przejściowy, co nie zmienia faktu, że moja mała doprowadza mnie do rozstroju nerwowego A żeby było jeszcze weselej, to Piotrek coraz częściej te niepowołane zachowania małpuje z wielką pasją
Musisz być twarda i nie dać dzieciakom wejść sobie na głowie, To minie, ale dziecko musi się nauczyć kiedy postępuje źle. Ja jestem bardziej miękka , ale mój K twardo podchodzi do Maksia i widzę,że przynosi to rezultaty, jego po prostu bardziej słucha.

No to idę się wykąpać i chyba spać, bo jutro jadę do pracy, więc długi dzień przede mną :ico_sorki:

Re: Zimóweczki 2013/2014 ( grudzień, styczeń, luty)

: 04 lip 2013, 14:11
autor: Paulina82
Tylko wpadam życzyć miłego dnia bo uciekamy na spaceros :ico_oczko:

Re: Zimóweczki 2013/2014 ( grudzień, styczeń, luty)

: 04 lip 2013, 19:42
autor: Paulina82
A tutaj takie pesteczki?? :ico_oczko: pewnie wszyscy na dworze siedzą w taki upał u nas obecnie burza przeszła wiec trochę chłodniej :ico_chory:
Koroneczka powiedz mi czy ty czasem odczuwasz takie delikatne skurcze bo ja nie bardzo wiem co to jest pojawia się nagle ból w dole brzucha nie jest jakiś mega wielki ale wyczuwalny i po chwili znika ,wprawdzie mówiłam o tym lekarce ale powiedziała że jeśli nie są jakieś silne to normalne jednak trochę mnie to martwi dzisiaj dwa razy już tak miałam ,pytam Ciebie bo jesteśmy miej więcej w tym samym tygodniu..... :ico_noniewiem:

Re: Zimóweczki 2013/2014 ( grudzień, styczeń, luty)

: 06 lip 2013, 23:08
autor: Koroneczka
Koroneczka powiedz mi czy ty czasem odczuwasz takie delikatne skurcze bo ja nie bardzo wiem co to jest pojawia się nagle ból w dole brzucha nie jest jakiś mega wielki ale wyczuwalny i po chwili znika ,wprawdzie mówiłam o tym lekarce ale powiedziała że jeśli nie są jakieś silne to normalne jednak trochę mnie to martwi dzisiaj dwa razy już tak miałam ,pytam Ciebie bo jesteśmy miej więcej w tym samym tygodniu.....
Nie przejmuj się, macica się rozciąga, a czasem bywa to bolesne, przejdzie. Też miewam te bóle, ale raczej po bokach, chociaż teraz już mniej. Powiem Ci, że w pierwszej ciąży częściej mnie tak bolało, i też się bardzo denerwowałam ale lekarz mnie uspokoił :ico_sorki:

Ja dziś miałam intensywny dzien :ico_sorki: Dopiero zasiadłam z tyłkiem na kanapie, od rana sprzątanie, jak to co sobotę, a dom cały wysprzątać to nie ma hop siup, potem obiad, potem mąż mi oznajmił, że na grilla zaprosił kilka osónb, więc tr :ico_sorki: eba było naszykować kilka rzeczy, jak się ma gości to wiadomo, że człowiek nie usiądzie, niedawno posprzątałam i oto jestem.

Jutro cały dzień się bycze, nie ma to tamto, oby tylko pogoda była :-)

Re: Zimóweczki 2013/2014 ( grudzień, styczeń, luty)

: 07 lip 2013, 19:56
autor: karo-22
Hej Dziewczyny! :-)

Ja leżę plackiem :ico_oczko: W piątek miałam imieniny i musiałam coś przygotować w kuchni, a Mąż nie mógł się zerwać z pracy i chyba trochę się nadwyrężyłam... Pod koniec już mnie brzuch trochę ciągnął, więc do końca dnia już leżałam i olałam wszystko.
Piszecie o bólach, ja bólu nie odczuwam, ale właśnie takie dziwne uczucie, nacisk na pęcherz, trochę takie jakby ciągnięcie, jakbym wszystko tam miała tak nisko i jakby ruch tam na dole, w sensie jakby coś tam się działo... Mam nadzieję, że wszystko mam tam pozamykane :ico_noniewiem: Trochę mnie to martwi i nawet myślałam by dziś jechać gdzieś się skontrolować, ale kurcze nie będę szaleć w niedzielę, po prostu leżę dziś cały dzień i jest ok. Ale jutro zadzwonię do ginka, bo wizytę mam za tydzień we wtorek, a nie wytrzymam tyle się martwić...
Najlepsze jest to, że nie pamiętam czy takie odczucie miałam w pierwszej ciąży. Mniej więcej na tym etapie trochę plamiłam i musiałam 2 tygodnie leżeć, więc chyba na tym się skupiałam i przesypiałam większość czasu. Do tego miałam mdłości okropne do 14 tygodnia i jakoś pod tymi hasłami przebiegło mi tych kilkanaście tygodni.
I teraz nie wiem czy to normalne, bo wszystko tam się powiększa, ukrwienie większe i ucisk na pęcherz, czy coś nie tak... ech wieczne stresy w tej ciąży...

Re: Zimóweczki 2013/2014 ( grudzień, styczeń, luty)

: 07 lip 2013, 20:36
autor: Paulina82
Koroneczka już trochę poczytałam i w sumie to się mogą zaczynać skurcze Braxtona-Hicksa wiec chyba jest si jak się za dużo nie nasiedzę co dziwne to mam mniej, lepiej chyba jak chodzę, czy leżę sobie , bo jednak jak z Oli idę na plac to częściej mi się zdarza mieć takie od tego siedzenia niewygodnego na ławce :ico_noniewiem: ale raz dziennie chyba je mam ,chociaż nie wiem czy dzisiaj miałam ?chyba nie :-D hheh no ale ogólnie nie martwię się tylko nie pamiętam czy z Oli miałam takie hmm....ale jak widać każda ciąża i tak jest inna...wiec można zwariować :ico_olaboga: :-D
karo-22 wiesz mi się wydaje że to chyba normalne tzn ja miałam podobne uczucie teraz w tych tygodniach co Ty jesteś ale pewnie dla świętego spokoju możesz poprosić ginekologa o zbadanie ,zawsze warto poleżeć, a wyniki z moczu masz dobre?? bo ja teraz tak miałam, cały czas takie uczucie na pęcherzu i nawet mnie bolał, nie mocno, ale podbrzusze tak jakoś dziwnie i wyszło to zapalenie, wiec może w tym kierunku coś i u Ciebie nie teges ?
Obrazek
No i wszystkiego co najlepsze na imieninki :ico_prezent:

A u mnie teraz z innej beczki, moja Oliśka coś nie domaga, bo w sumie od środy miała takie czerwone policzki ,,myślałam że to od słońca, może za mocno ja przypiekło, (chociaż znowu ona ciemną ma karnacje po nas ,wiec zaraz od początku lata i tak już zjarana jest ,wiec brązowa ) no ale te policzki nie schodziły i nie schodziły ....wczoraj wyszły jej nawet takie plamy i 37 stopni miała takie niby nic ale, wiedzę że z nią coś nie tak bo się snuje zazwyczaj jak ją choroba bierze...no to na doraźny zaraz bo przeczytałam w necie o rumień zakaźny, bo tak się zaczyna, od policzków, wiec zaraz panika bo niebezpieczne dla mnie .....ale tylko te policzki takie ma, nie całe ciało, wiec już nie wiem . Na dorażniej głupia baba zasugerowana przeze mnie powiedziała że to na pewno od słońca, wiec poszłam stamtąd, bo według mnie to jeśli nie rumień to na bank jakieś uczulenie, bo są momenty że znika i jest si, a za chwile znowu wyłazi i palmy się teraz pojawiają ,idę jutro z nią do pediatry, ale nie wiem co powie bo on też za mądry to nie jest, boję się tylko żeby to ten rumień nie był...... od razu wapno i zyrtek jej podałam ,mam też maść hydrokortyzon to jej smaruje, bo ją jak wychodzi to swędzi, wiec smaruje, dzisiaj jest dużo lepiej, ale sprawdzić muszę co to.....jak nie urok to sr..... :ico_noniewiem:

Re: Zimóweczki 2013/2014 ( grudzień, styczeń, luty)

: 08 lip 2013, 08:46
autor: karo-22
Hej Ciężarówki :-)

Stawiam :ico_tort: za 9 skończonych tygodni i 3 miesiąc :-D

Paulinko, zdrówka dla Córci, oby to nie było nic zakaźnego :ico_sorki:
Troszkę mnie uspokoiłaś, że też tak miałaś... Zadzwonię do ginka, zobaczymy co On na to powie.
Miłego dzionka! :-)