Awatar użytkownika
geheimnis
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2248
Rejestracja: 25 mar 2008, 12:25

17 cze 2008, 21:55

mmarta81 pisze:a czekalam do tego 3 miesiaca a teraz sie denerwuje innymi sprawami...czy mala sie nie za malo rusze czy nie za duzo bo moze sie w pepowine owinie :ico_olaboga:
podejrzewam że ze mną będzie tak samo.mój mąż powiedział że skoro jednak teraz zaszłam w ciążę to do pracy nie pójdę,bo musiałabym pracować w laboratorium.taki mam zawód, a jako ciężarna nie wyobrażam sobie wdychać tych wszystkich chemikaliów jak do tej pory na zajęciach na uczelni.więc będę miała mnostwo czasu do analizowania,z czego nie jestem zbyt zadowolona.będę zwracać uwagę na każdy ruch,zeświruje pewnie przez to.
Co do imion żeńskich to podobały mi się inne np amelia ale niestety w rodzinie męża pojawiły sie bobasy i pozabierały mi kilka propozycji na imie.Ale Martyna póki co najbardziej mi się podoba,z męskich to raczej Konrad lub krystian,choć wiktor też do mnie dość intensywnie przemawia.zobaczy się jeszcze.mam kupe czasu

Awatar użytkownika
mmarta81
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7911
Rejestracja: 20 mar 2008, 09:59

17 cze 2008, 21:58

Dokladnie wiesz co te mysli to przez to ze sie ma za duzo czasu ja tez siedze w domu w zasadzie od poczatku ciazy i tak mnie czasem juz na glowe wali :ico_puknij: ale Ty masz racje lepiej nie wdychac tych roznych chemikaliow :ico_sorki: i jak masz mozliwos nie isc do pracy to korzystaj :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
geheimnis
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2248
Rejestracja: 25 mar 2008, 12:25

17 cze 2008, 22:03

mmarta81 pisze:ale Ty masz racje lepiej nie wdychac tych roznych chemikaliow :ico_sorki: i jak masz mozliwos nie isc do pracy to korzystaj :ico_brawa_01:

Mam dzięki Bogu taką możliwość i tak właśnie zrobię.Ja gdy nie byłam w ciąży czasem po dniu spędzonym w laboratorium miałam bóle głowy i strasznie mnie męczył hałas pracującej aparatury.Jeśli nie pracowałabym przy chemikaliach to pewnie przy mikroorganizmach,a w ciąży nie jest raczej wskazane wdychać zarodniki pleśni czy jakieś tam bakterie.do tego trzeba mieć dobrą odporność która jest w tej chwili osłabiona.

Awatar użytkownika
mmarta81
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7911
Rejestracja: 20 mar 2008, 09:59

17 cze 2008, 22:17

geheimnis pisze:trzeba mieć dobrą odporność która jest w tej chwili osłabiona.
dokladnie...dbaj o siebie lykaj witaminki chociaz to nie zawsze pomaga...ja bralam witaminki i tak sie w zeszlym tygodniu jakis wirus przyplatal i przeziebienie chwycilo :ico_zly: naszczescie bez temperatury :ico_sorki: no ale ciezko z takim przeziebieniem walczyc jak za bron sie ma tylko syropek z cebuli czy cytryne i miod :ico_noniewiem:
kupilam juz dla dziecka taka wode morska do noska-i jak bylam chora to oczywiccie sobie ja wzialam bo nie moglam juz wyrobic z tym zatkanym nosem :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
geheimnis
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2248
Rejestracja: 25 mar 2008, 12:25

18 cze 2008, 10:37

mmarta81 pisze:no ale ciezko z takim przeziebieniem walczyc jak za bron sie ma tylko syropek z cebuli czy cytryne i miod :ico_noniewiem:

Wiem coś o tym,teraz mnie coś ostatnio leciutko gardło pobolewa.ciągle pije tylko herbate lub mleczko z miodem.musi wystarczyć. na szczęście rzadko wychodzę w domu w ostatnim czasie więc mogę to lekkie przeziębienie wyleżeć.dzisiaj powiem szczerze że już gardła nie czuję,ale na wszelki wypadek popije jeszcze tego miodku.
Osłabiona i tak się czuję,ale to chyba zaczynają działać hormony i dlatego, bo ciągle bym leżała, choć zasnąć nie jestem w stanie.a dzisiaj mam niestety co robić.muszę poprawić połowę pracy mgr.jutro kolejne pół i w piątek oddaje do ostatecznej korekty i potem już całość do druku.Boję sie bardzo żebym tą swoją obroną nie zaszkodziła maleństwu.ono jest najważniejsze. z obrony nawet 3 mnie satysfakcjonuje.mam to gdzieś.byle ciąża przetrwała. :ico_sorki:

Awatar użytkownika
mmarta81
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7911
Rejestracja: 20 mar 2008, 09:59

18 cze 2008, 10:46

geheimnis pisze:Boję sie bardzo żebym tą swoją obroną nie zaszkodziła maleństwu.ono jest najważniejsze. z obrony nawet 3 mnie satysfakcjonuje.mam to gdzieś.byle ciąża przetrwała.
nie martw sie bez przesady troszeczke stresu nie zazkodzi :ico_oczko: a z tym lezeniem no to normalne -pewnie przez 3 miesiace bedziesz sie czula taka opslabiona-ale potem wrocisz do formy :ico_sorki: dobrze jak tylko takie bedziesz miala objawy-ja tak mialam-nie wymiotowalam ani razu :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
geheimnis
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2248
Rejestracja: 25 mar 2008, 12:25

18 cze 2008, 10:55

mmarta81 pisze:nie martw sie bez przesady troszeczke stresu nie zazkodzi :ico_oczko:
Myślę że jak skoncentruję sie bardziej na dziecku a nie na obronie to chyba nie powinno być aż tak źle.Jak mam jakiegoś stresa to wyjmuję sobie test z szuflady i podziwiam moje 2 kreseczki i od razu nerw przechodzi.
mmarta81 pisze:dobrze jak tylko takie bedziesz miala objawy-ja tak mialam-nie wymiotowalam ani razu :ico_brawa_01:
no ja sie właśnie zastanawiam,bo rano dzisiaj CHYBA mnie mdliło,tzn miałam odruch wymiotny,ale nie wiem czy taki prawdziwy czy to raczej moja psychika. :ico_puknij: chyba troszkę za wcześnie na takie objawy.nie wiem sama.zobaczymy jak to będzie za kilka tygodni wyglądało,oby nie było wymiotów :ico_sorki:

Awatar użytkownika
mmarta81
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7911
Rejestracja: 20 mar 2008, 09:59

18 cze 2008, 15:41

geheimnis pisze:zobaczymy jak to będzie za kilka tygodni wyglądało,oby nie było wymiotów
no oby oby :ico_sorki: mnie tez nie raz mdlilo a otwarcie lodowki bylo BARDZO ryzykownym wyzwaniem no ale tak zupelnie gladko nie moze byc :ico_oczko: poza tym mdlosci to jeszcze nie = wymioty wiec trzymam kciuki zebys jak najlepiej sie czula :ico_brawa_01:
geheimnis pisze:.Jak mam jakiegoś stresa to wyjmuję sobie test z szuflady i podziwiam moje 2 kreseczki i od razu nerw przechodzi.
:ico_brawa_01: ale sobie fajny sposob wymyslilas :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
geheimnis
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2248
Rejestracja: 25 mar 2008, 12:25

18 cze 2008, 19:04

mmarta81 pisze:poza tym mdlosci to jeszcze nie = wymioty wiec trzymam kciuki zebys jak najlepiej sie czula :ico_brawa_01:
dzięki wielkie.czas pokaże jak to ze mną będzie.Może jestem dziwna ale od czasu do czasu mogłyby mi się zdarzyć wymioty bym miała pewność ze dzidziuś wciąż żyje.Na razie musi mi starczyć zmęczenie, wzmagający się ból piersi i podwyższona temperatura, przez co ciągle mi zimno.Wszyscy na dworze chodzą w krótkich rękawkach lub jakiś cienkich bluzach, a ja chodzę w ciepłym polarze.wszyscy się za mną oglądają i wcale im się nie dziwię :ico_puknij: .
Najbardziej mnie przeraża że ja jestem ciągle głodna,zjadłam dziś taką samą porcję obiadu jak mój mąż.on się najadł a ja wciąż odczuwałam głód.w tej chwili jestem chuda (173cm wzrostu i 53kg wagi) chciałabym przytyć,ale tak max 12-15kg a tu się zanosi na co najmniej 30.będę wyglądała okropnie.mój mąż jest przerażony.ja jem z 6 posiłków dziennie :ico_olaboga:
mmarta81 pisze:ale sobie fajny sposob wymyslilas :ico_brawa_01:
ten teścik pokazuje tylko taką bladą kreseczkęz poniedziałku,jak w niedzielę zrobię sobie drugi test to już będe miała pamiątkową grube kreskę-mam taką nadzieję

Awatar użytkownika
mmarta81
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7911
Rejestracja: 20 mar 2008, 09:59

18 cze 2008, 19:26

geheimnis pisze:Może jestem dziwna ale od czasu do czasu mogłyby mi się zdarzyć wymioty bym miała pewność ze dzidziuś wciąż żyje
:ico_haha_01: hahah no ja nie wymiotowalam a moje dziecko zyje :ico_sorki: :ico_oczko: wiec sie nie stresuj
geheimnis pisze:Na razie musi mi starczyć zmęczenie, wzmagający się ból piersi i podwyższona temperatura, przez co ciągle mi zimno.Wszyscy na dworze chodzą w krótkich rękawkach lub jakiś cienkich bluzach, a ja chodzę w ciepłym polarze.wszyscy się za mną oglądają i wcale im się nie dziwię .
dokladnie tak samo i mialam no ja jeszce musialm spac w skarpetkach bo mi stopy z zimna odpadaly :ico_haha_01: maz myslal ze cos mi sie z glowa dzieje :ico_oczko: ale minelo to naszczescie...
geheimnis pisze:Najbardziej mnie przeraża że ja jestem ciągle głodna
oj to byla tez moja udreka-przed ciaza niewiele jadlam bo juz od kilku lat jestem na ciaglej diecie :ico_oczko: ale jak zaszlam w cize to mialam straszny apetyt - ja normalnie nigdy obiadu nie jadlam a nagle zaczelam-co oczywiscie skonczulo sie szybkim przybraniem na wadze :ico_noniewiem: no ale organizm juz sie chyba przyzwyczail ze dostrczam mu pokarm regoralnie a nie co kilka dni :ico_oczko: i nagle tycie ustapilo :ico_sorki:
geheimnis pisze: (173cm wzrostu i 53kg wagi) chciałabym przytyć,ale tak max 12-15kg
oj tochudzinka jestes ja mam 175 i przed ciaza wazylam 62kg :ico_placzek: wiec wiesz teraz juz dobre 8 przytylam :ico_placzek: ale najleprze jest to ze na serio nie widac tego tak jakos drastycznie-wiadomo brzuch-no bo jak inaczej nogiprzytylu i raczki ale bardziej tak napuchly-wiec mam nadzieje ze szybko wroce do formy :ico_oczko: a co do jedzenia to jem teraz naprawde nie mam juz od dawna takiego apetytu jak na poczatku i nie moge sobie zarzucic ze sie objadam :ico_nienie: jem tylko jak jestem glodna no i czasm jakis batonik :-D wiec jak tyje no to trudno nie bede sie przeciez w ciazy glodzic na to przyjdzie czes pozniej :ico_sorki:

Wróć do „Przed Ciążą, czyli chcemy mieć dziecko”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość